10. kadencja, 36. posiedzenie, 1. dzień (03-06-2025)

8. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o ochotniczych strażach pożarnych (druki nr 1142 i 1328).

Poseł Krzysztof Szymański:

    Szanowna Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Ochotnicze straże pożarne to chluba Polski. Niezaprzeczalnie. To nie jest żadna państwowa instytucja, ale to są nasi sąsiedzi, nasi bracia, siostry, którzy nierzadko przecież wstają w środku nocy, żeby ratować życie, zdrowie i dobytek. To jest bezinteresowna służba, oddanie, ofiara i solidarność. To jest fundament lokalnych wspólnot, ich serce, ich dusza. I żadne słowa nie są w stanie oddać szacunku, jakim darzę służbę w OSP, nie są do tego wystarczające.

    Właśnie dlatego aż gotuje się we mnie, kiedy patrzę, jak przez te wszystkie lata politycy traktowali OSP jak swoje zaplecze wyborcze ze względu na objętość tej grupy. Prawo i Sprawiedliwość, partia, która na sztandarach niosła hasła narodowej wspólnoty, cynicznie wykorzystywało strażaków ochotników do budowania partyjnego PR-u, zamiast wzmacniać ich oddolną siłę. Centralizacja funduszy, fotografowanie się przy wozach strażackich w trakcie kampanii, przerabianie bohaterskiej służby na narzędzie propagandy - to zdrada idei, którą sami głosili. A dzisiejszy rząd Koalicji Obywatelskiej w ramach rzekomej naprawy błędów PiS-u próbuje zmieniać system finansowania, przesuwać środki i podporządkowywać sobie OSP, jakby to była kolejna agenda rządowa. Znowu wszystko na pokaz, wszystko pod media, wszystko pod polityczne kalkulacje. To jest hańba. Dla ludzi, którzy niosą ratunek, nie ma znaczenia, kto rządzi. Strażacy ochotnicy nie są ani PiS-owscy, ani obywatelscy. Oni są biało-czerwoni. Konfederacja mówi: dość tej politycznej kolonizacji OSP.

    Ale przejdę do projektu ustawy. Od lat strażacy ochotnicy powinni mieć legitymacje potwierdzające ich status. To nie jest zwykła formalność, ale to jest narzędzie identyfikacji i dostępu do świadczeń. Osobiście znam taką sprawę, którą monitoruję w gminie Pruszcz Gdański. Żałuję, że nie ma pani poseł Kołodziejczak, która była przez wiele lat, przez 20 lat wójtem w tej gminie, w której kilku strażaków zostało w zasadzie wykreślonych z rejestrów przez komendanta. Nie były im wypłacane ekwiwalenty za udział w akcjach wyjazdowych.

    Zamiast systemu dostaliśmy martwe przepisy i zero realnych efektów. Tysiące ludzi w terenie, a nie wydano ani jednej legitymacji. To pokazuje, jak czasem prawo jest zawodne, jeśli nie potrafi zejść z poziomu papieru do praktyki. Propozycja, by wprowadzić elektroniczne legitymacje do aplikacji mObywatel, to sensowne i pragmatyczne rozwiązanie, bez dodatkowych kosztów, bez nowych procedur, bez wynajdywania koła na nowo. To po prostu cyfrowe narzędzie, które już działa i które można wykorzystać, by wreszcie zapełnić tę lukę. Dla strażaków to szybki dostęp do świadczeń i potwierdzenie statusu, a dla państwa - oszczędność pieniędzy i czasu. To wreszcie pokazanie, że nie trzeba wszystkiego robić ciężką ręką biurokracji.

    Ta ustawa to nie jest zwykła techniczna nowelizacja. To jest taki mały symbol, że Polska potrafi stanąć po stronie tych, którzy naprawdę służą innym ludziom. Ale jest coś jeszcze ważniejszego. Musimy pamiętać, że OSP to nie jest partia polityczna, to nie jest aparat państwowy, tylko to jest wspólnota wolnych obywateli, którzy ratują innych bez pytania o legitymację partyjną. Niech ta ustawa będzie dla nich, dla ich codziennej pracy, dla ich honoru i szacunku dla nich. Niech będzie sygnałem, że my jako parlament potrafimy być ponad politycznymi interesami, kiedy chodzi o prawdziwe dobro wspólne. Dziękuję.


Przebieg posiedzenia