10. kadencja, 36. posiedzenie, 1. dzień (03-06-2025)

Oświadczenia.

Poseł Aleksander Mikołaj Mrówczyński (tekst niewygłoszony):

    Uczestnicy obchodów 105. rocznicy powrotu Konarzyn do macierzy

    Rozbiory I RP, których konsekwencją były zabory, to 150 lat tragedii naszej ojczyzny. Kilka pokoleń naszych przodków marzyło o wolnej Polsce z możliwością nauki w języku polskim, sprawowania nabożeństw w języku ojców. Kolejne powstania i ich tragicznie klęski zostawiły wielką traumę i żałobę w wielu polskich rodzinach. Zakończona I wojna światowa i postanowienia traktatu wersalskiego dały niepodległość naszej małej ojczyźnie. Wkroczenie polskich wojsk do Chojnic 31 stycznia 1920 r. było spełnieniem marzeń naszych pradziadów o wolnej Polsce.

    Niestety nie cały teren dzisiejszego powiatu chojnickiego, bytowskiego znalazł się od razu w granicach II RP. Słynna wojna palikowa, bezkrwawa wojna o przesunięcie na zachód planowanej granicy II RP, to historia ogromnej determinacji mieszkańców Konarzyn i okolicznych miejscowości w lutym 1920 r. W tym miejscu należy wspomnieć niezwykłe postaci duchownych i ich zaangażowanie w odzyskanie niepodległości, w szczególności osobę ks. Alfonsa Schultza z konarzyńskiej parafii oraz ks. Bernarda Gończa z Borowego Młyna. Pamiętać należy o odwadze i determinacji mieszkańców m.in. Konarzyn, Borowego Młyna, Upiłki, którzy walczyli o swoje ziemie, o ojcowiznę, o źródło utrzymania swoich rodzin i byt. Część ich pól i łąk miała znaleźć się w granicach niemieckich, a planowana linia demarkacyjna odcinała Konarzyny od bezpośredniego dojazdu do Chojnic. Zaangażowanie delegacji mieszkańców okolicznych miejscowości w rozmowy z przedstawicielami międzynarodowej komisji granicznej w Toruniu doprowadziły do tego, że w maju 1920 r. cała komisja przyjechała do Konarzyn, a później do Borowego Młyna w celu ustalenia przebiegu granicy. Rozmowy te były bardzo korzystne dla strony polskiej, czego efektem było plenarne posiedzenie komisji granicznej w Chojnicach 15 maja 1920 r., podczas którego przyznano Polsce m.in. Żychce oraz Ciecholewy.

    Jako poseł ziemi chojnickiej w sposób symboliczny oddaję hołd tym wszystkim, którzy byli zaangażowani w to, aby ziemie konarzyńskie powróciły do macierzy. Dziękuję za ich odwagę i determinację. Wspominam tych wszystkich, którzy dbali o to, aby polska mowa, tradycja i modlitwa przetrwały w trudnych czasach zaboru pruskiego, a później budowali polską administrację i pracowali na rzecz naszej wolnej i niepodległej ojczyzny.


Przebieg posiedzenia