10. kadencja, 36. posiedzenie, 2. dzień (04-06-2025)
10. punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Łukasz Krasoń:
Drogi Panie Marszałku! Szanowna Pani Poseł! Wszyscy Posłowie i Wszystkie Posłanki! Tak, ustawa o asystencji jest bardzo ważnym aktem prawnym, ale kompletnie nie zgadzam się z pani tezą, że rząd nic w tej materii nie zrobił. To jest bardzo innowacyjna ustawa, która tak naprawdę wprowadza do polskiego porządku prawnego wiele kompletnie nowych mechanizmów dotyczących kontroli, dotyczących chociażby przepływów finansowych, które mają pokrywać wypłaty dla asystentów, bo tutaj mówimy głównie o pieniądzu, który idzie bezpośrednio do asystenta czy do osoby z niepełnosprawnością, jeżeli chodzi o samozarządzanie. Te prace wymagają bardzo mądrego, roztropnego podejścia.
Drodzy Państwo! Mam takie wrażenie, że w przypadku dużych zmian, właśnie innowacyjnych, ściganie się na czas - co oczywiście jest ważnym elementem, bo każdy, tak jak pani powiedziała, czeka na tę ustawę - może być przeciwskuteczne, jeżeli to prawo będzie złe. Pani mówi o projekcie prezydenckim i ten dokument, który pani przytoczyła, wskazuje wiele wad tego projektu. Ja mogę powiedzieć z całą stanowczością, że jeżeli chodzi o kwestię liczenia, uwarunkowań prawnych, kwestię przepływu pieniądza, która jest zapisana w projekcie prezydenckim, to gdybyśmy przyjęli to w takiej formie, to na początku osoby z niepełnosprawnością być może poczułyby się szczęśliwe, że wreszcie prawo zostało ustanowione, ale na samym końcu, kiedy asystent miałby przyjść, okazałoby się, że mamy ludzkie dramaty, bo ustawa nie przewidywała wielu mechanizmów, o których nie możemy zapominać.
Nie zgadzam się również z tezą, że nic się nie zadziało. Odbyły się konsultacje społeczne. Projekt prezydencki konsultacji takich sensu stricto nie miał. OSR jest bardzo źle policzona, jest policzona na danych, które nie mają rzeczywistego odzwierciedlenia. Wracając do tematu: odbyły się konsultacje, ponieważ ta ustawa wzbudza wiele emocji. Jest również kwestia kosztów, które my nazywamy inwestycją, bo to jest inwestycja. Są prowadzone rozmowy z ministerstwem edukacji, finansów, wewnątrz naszego ministerstwa ? propos zatrudnienia tych osób itd. To wszystko trwa, więc to nie jest prawda, że nic się nie dzieje.
Mogę tutaj przytoczyć bardzo konkretne dane. 9 kwietnia odbyło się posiedzenie Komitetu Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji, ponieważ my w tym modelu, w przeciwieństwie do modelu zaproponowanego przez pana prezydenta, opieramy się na technologii. Nie będzie obiegu papieru, nie będzie kolejek z kolejnym świstkiem, zaświadczeniem, rozliczaniem asystenta przed osobą z niepełnosprawnością, bo pamiętajmy, że to będzie taki mechanizm. Mówię tutaj o raportowaniu i przesuwaniu konkretnych danych. To się będzie odbywało co miesiąc. To nie jest tylko złożenie wniosku drogą papierową czy elektroniczną. Mówimy o rozliczaniu konkretnych usług w konkretnych wymiarach czasowych co miesiąc, przez 5 lat, bo na taką maksymalną liczbę lat człowiek może dostać decyzję, potem po raz kolejny itd. Dlatego Ministerstwo Cyfryzacji odgrywa tutaj ważną rolę. W projekcie prezydenckim tego nie ma.
16 kwietnia odbyło się posiedzenie Zespołu do Spraw Ochrony Zdrowia i Polityki Społecznej KWRiST i w tym przypadku ten temat też już jest zamknięty. 23 kwietnia odbyło się plenarne posiedzenie KWRiST, gdzie też o tym rozmawialiśmy, a 30 kwietnia, czyli zaraz po posiedzeniu KWRiST, odbyło się pierwsze posiedzenie Stałego Komitetu Rady Ministrów, o czym poinformowaliśmy i wciąż informujemy. Podczas niego zdecydowano, że ze względu na złożoność tego projektu i ogromne oczekiwania ludzi - nie żeby coś wydłużyć, tylko żeby sprostać tym oczekiwaniom - zostaje założony specjalny roboczy zespół na najwyższym szczeblu. Był w to zaangażowany zarówno pan premier, jak i pan minister Berek oraz wszyscy politycy, którzy tworzą koalicję 15 października.
Nie przypominam sobie, droga pani poseł, pani postaci, kiedy był protest przed KPRM - ani w grudniu, ani, jeśli dobrze pamiętam, w maju. Oczywiście nie musi pani być na tego typu posiedzeniach czy spotkaniach z osobami, które walczą o tę asystencję, ale wydaje mi się, że to jest też trochę brak wsłuchiwania się w potrzeby ludzi.
Kolejne posiedzenia zespołów odbywały się - odsunę się troszeczkę, żeby zobaczyć daty - 8 maja, 20 maja, 23 maja i 30 maja. Analizowaliśmy poszczególne zagadnienia dotyczące systemu komputerowego, zamówień publicznych i przepływów finansowych. Dzisiaj, dosłownie za godzinę, rozpocznie się kolejne spotkanie. Ten termin, aby to pojawiło się w Sejmie jeszcze przed wakacjami i aby prezydent mógł to podpisać (Dzwonek), wciąż jest dla nas priorytetem i jest to dla nas bardzo ważne. Tutaj bardzo chciałbym podziękować przede wszystkim panu ministrowi Berkowi i wszystkim ministrom w RCL-u, którzy bardzo intensywnie wspomagają prace nad tym innowacyjnym rozwiązaniem. Tak wygląda sytuacja.
Dodam jeszcze jedno zdanie, bo pani użyła takiego zwrotu, że nikt tej ustawy nie widział. Droga pani, na stronie Rządowego Centrum Legislacji każdy element tej ustawy jest szczegółowo opisany, każda uwaga. Było ich ponad tysiąc ze strony społecznej, kilkadziesiąt ze strony rządowej. Są opisane i każda zmiana ustawy jest...
(Poseł Joanna Borowiak: Tak sobie wiszą i wiszą.)
Wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty:
Dziękuję, panie ministrze.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Łukasz Krasoń:
Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia