10. kadencja, 36. posiedzenie, 2. dzień (04-06-2025)

11. punkt porządku dziennego:

Informacja bieżąca.

Minister Zdrowia Izabela Leszczyna:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Gdyby zastosować gradację ks. prof. Tischnera, to wszystko, co pan poseł powiedział, to byłaby ta trzecia prawda. (Oklaski)

    (Głos z sali: Ta pierwsza.)

    (Głos z sali: Panie marszałku, proszę uspokoić tamtą stronę.)

    To powiedzmy sobie teraz, jaka jest święta prawda. Czy NFZ jest w trudnej sytuacji finansowej? Tak. Czy potrzebna jest kolejna, już trzecia dotacja z budżetu państwa do Narodowego Funduszu Zdrowia? Tak. Wyjaśnijmy, co takiego stało się w ostatnich 2 latach rządów PiS-u, że w 2023 r. ówczesny rząd mógł dołożyć tylko 200 mln zł do NFZ-etu, tymczasem my już teraz, w 2025 r., do czerwca dołożyliśmy 21,5 mld zł z budżetu państwa. (Oklaski) Okazuje się, że to wciąż jest mało. Więc krótka historia o tym, jak PiS zdewastował finansowanie ochrony zdrowia. (Gwar na sali)

    (Głos z sali: Panie marszałku, proszę o spokój.)

    Szanowni państwo, my przyzwyczailiśmy się do waszego chamstwa, ale sądzę, że nasi goście niekoniecznie chcą tego słuchać. (Oklaski)

    Jak to się stało, że NFZ w 2023 r. uniósł tyle nowych zadań? Bo ustawą, która weszła w życie dokładnie w roku, kiedy tracili władzę, od 1 stycznia 2023... Część z państwa była tu wtedy. Pamiętacie, co zrobili. W ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty nagle, ni stąd, ni zowąd, zrobili coś takiego, że szereg zadań finansowanych wcześniej z budżetu państwa przerzucili na barki ubezpieczonych, czyli do NFZ-etu.

    (Głos z sali: Skandal!)

    (Głosy z sali: Było tak?)

    (Głos z sali: To są fakty.)

    Ratownictwo medyczne, leki dla seniorów i dla dzieci i młodzieży, leki dla kobiet w ciąży, zakup szczepionek, nawet finansowanie leczenia AIDS i hemofilii oraz świadczenia wysokospecjalistyczne - to wszystko przerzucili z budżetu państwa do NFZ-etu. To jest koszt ok. 12 mld zł.

    (Głosy z sali: Skandal!)

    Jak to jest, że wtedy unieśli te 12 mld zł? Ano było tak, moi drodzy, że w czasie pandemii, czyli w latach 2020-2021 i jeszcze trochę w 2022 r., szpitale nie leczyły ludzi tak jak zazwyczaj. Były finansowane z bocznego źródła, uwaga, z długu, który rząd premiera Donalda Tuska i koalicji 15 października dzisiaj już spłaca. Finansowali sobie szpitale z bocznego źródła, z długu, który nasz rząd spłaca, a tymczasem w NFZ-ecie urosła im górka pieniędzy, ok. 25 mld. Co sobie pomyśleli? Są pieniądze, trzeba je wydać. PiS zawsze tak działał: po nas choćby potop. Robili coś, co jest niedopuszczalne. Te jednorazowe, zupełnie nadzwyczajne środki zaplanowali na wieloletnie wydatki.

    (Głos z sali: Skandal!)

    Mistrzowie ekonomii, naprawdę. Myśleli, że to jest normalne i że będzie dobrze. (Oklaski)

    (Głos z sali: Myśleli, że będą rządzić.)

    Zaoszczędzili 25 mld zł na tym, że szpitale w czasie pandemii nie leczyły, co było zrozumiałe. Zamiast rozłożyć je równomiernie na spłacanie długu COVID-owego, tego zdrowotnego, który ciągle jeszcze spłacamy, oni te pieniądze przepalili. (Wesołość na sali)

    (Głos z sali: Przepalili?)

    No tak.

    (Głos z sali: Taka metafora.)

    (Głos z sali: Tak jak wiele innych pieniędzy.)

    (Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski)

    Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:

    Proszę o spokój.

    Minister Zdrowia Izabela Leszczyna:

    Pan poseł mówił coś o szpitalach i zadłużeniu szpitali, tak?

    (Poseł Janusz Cieszyński: Nie, mówiłem o stratach szpitali. Niech pani nie kłamie.)

    Do strat zaraz dojdziemy.

    Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:

    Panie pośle, proszę nie dopowiadać.

    (Poseł Janusz Cieszyński: Ale pani minister się do mnie zwraca, więc chyba warto uzupełnić.)

    Minister Zdrowia Izabela Leszczyna:

    Jak to jest ze szpitalami? Zobowiązania samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, SPZOZ. Popatrzcie państwo, zadłużenie tych szpitali było zawsze, ale ono było w miarę stabilne. Wiecie, co to jest ta czerwona linia?

    (Głos z sali: Rządy PiS-u.)

    Zaczyna rządzić PiS. Tak było z zadłużeniem szpitali. Widzicie to? Proszę bardzo. (Oklaski)

    (Głos z sali: Skandal po prostu.)

    Ze szpitalami powiatowymi jest jeszcze gorzej, bo ten dług rośnie jeszcze szybciej. Tak zarządzaliście publicznym systemem ochrony zdrowia.

    (Głos z sali: Może coś o sobie.)

    Szpitale w tym czasie ponaddwukrotnie zwiększyły zadłużenie.

    Opowiadał pan poseł jeszcze coś o nadwykonaniach. Nadwykonania to kolejny dyżurny temat. Zobaczmy, jak to było z nadwykonaniami w 2023 r. Nie zapłacili ponad 800 mln szpitalom, ponad 317 mln za leki w programach lekowych i jeszcze 80 mln za programy lekowe. Ponad 420 mln nie zapłacili za rehabilitację, a 116 mln nie zapłacili za opiekę długoterminową. W sumie w momencie, kiedy zostałam ministrem zdrowia, w 2024 r., musiałam za nadwykonania, za które oni nie zapłacili w 2023 r., zapłacić 2237 mln. (Oklaski) Jak było z nadwykonaniami? Bo jeszcze jedno kłamstwo: nie ma pieniędzy na nadwykonania.

    (Głos z sali: Żałosne.)

    Za nadwykonania płacimy w kolejnym kwartale. Jak ktoś był wiceministrem zdrowia, to powinien to wiedzieć. (Gwar na sali)

    (Poseł Janusz Cieszyński: Nie zapłaciliście. Nie kłam.)

    Zapłaciliśmy za rok 2024...

    (Głosy z sali: Ile?)

    ...a za I kwartał 2025 r. zapłacimy w tym kwartale, który kończy się w czerwcu, czyli tu się nic nie zmienia. (Oklaski)

    Pan poseł powiedział jeszcze coś o wynagrodzeniach. Nie ma opieki zdrowotnej, nie ma ochrony zdrowia bez medyków. Dobre wynagrodzenia dla medyków są bardzo ważne i są podstawą systemu. Najważniejsze jest jednak bezpieczeństwo pacjentów i dostęp do opieki medycznej na najwyższym poziomie. Tak musimy zarządzać finansowaniem ochrony zdrowia, żeby wyważyć obie te wartości i żeby one się pomieściły w planie finansowym NFZ-etu.

    Pan poseł powiedział, że szpitale jeszcze nie wiedzą, jakie będą podwyżki. Nie wiedzą, bo zgodnie z prawem jutro jest rekomendacja AOTMiT-u.

    (Poseł Janusz Cieszyński: Prawo nic o tym nie mówi.)

    Taką wymyślili ustawę, słuchajcie, że podwyżki są w połowie roku. Czy wy widzieliście gdzieś na świecie taki system finansowy, że robisz plan finansowy dla jednostki albo wręcz dla całego funduszu, nie wiedząc, o ile wzrosną ci wydatki w połowie roku? To geniusze, ich wiceministrowie zdrowia wymyślili taką ustawę.

    (Poseł Janusz Cieszyński: Głosowała pani za tym.)

    Wchodzi to w życie zawsze w połowie roku. Mało tego, wymyślili tam taką tabelkę ze współczynnikami, przez którą właściwie całe środowisko jest trochę skłócone, bo różnice w wynagrodzeniach pielęgniarek sięgają ponad 3 tys. zł, a mówią, że robią to samo. To nie jest sprawiedliwe. Lekarze z kolei uważają, że mają za niski współczynnik w stosunku do pielęgniarek, bo ich odpowiedzialność jest większa. Taki pasztet zostawiliście i taką ustawę napisaliście.

    (Głos z sali: Wstyd!)

    (Głos z sali: Miałaś 1,5 roku.)

    Na posiedzeniu zespołu trójstronnego będziemy rozmawiać o wynagrodzeniach, o ustawie i o tegorocznych podwyżkach, które - proszę się nie martwić - będą zgodnie z prawem od 1 lipca tego roku. Bardzo dziękuję. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia