10. kadencja, 36. posiedzenie, 3. dzień (11-06-2025)

25. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji do Spraw Deregulacji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo farmaceutyczne (druki nr 1266 i 1293).

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Marek Kos:

    Dziękuję bardzo.

    Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Pytania bardzo dobre, trafione. Za nie dziękuję, natomiast chcę rozwiać wszystkie wątpliwości. Tu nie będzie żadnego zagrożenia. Przede wszystkim z tą inicjatywą zmiany, propozycją deregulacji wystąpiły same podmioty odpowiedzialne i hurtownie, które widziały tutaj duży problem, dlatego że produkując leki, planując dostawy za 3 miesiące, za 4 czy 6 miesięcy, musiały wskazać hurtownie. Wskazanie z ponad 400 hurtowni tych hurtowni, do których docelowo za kilka miesięcy dotrą leki, jest szalenie trudne, był to w zasadzie zapis papierowy. Stąd też się do tego przychyliliśmy.

    Co bardzo ważne i co chcę zaznaczyć, w nowelizacji ustawy refundacyjnej, która obecnie jest procedowana, jest na etapie uzgodnień zewnętrznych, ten zapis też chcieliśmy umieścić. Chcieliśmy, żeby to obowiązywało, gdyż ze strony środowiska hurtowni i podmiotów odpowiedzialnych było bardzo dużo głosów, że zapis jest wadliwy, po prostu niewykonalny. Tak że to planowaliśmy sami jako Ministerstwo Zdrowia.

    Jeżeli chodzi o zagrożenie dla dostępności, to nie będzie tutaj żadnego zagrożenia. Nasz system, Zintegrowany System Monitorowania Obrotu Produktami Leczniczymi, działa w systemie ciągłym. Wiemy, jakie są zasoby leków dzisiaj o godz. 19.30, i rano będziemy znali nowe liczby związane z ilością leków, które wszystkie podmioty zajmujące się obrotem produktami leczniczymi mają na stanie. Oprócz Zintegrowanego Systemu Monitorowania Obrotu Produktami Leczniczymi mamy jeszcze drugi system, system MERL, Moduł Eksploracji Rynku Leków. W tych systemach widzimy cały obrót lekami z dnia na dzień. Tak że to zaplanowanie, w której hurtowni będzie lek za 3 czy 4 miesiące, jest w tym momencie zbyteczne, bo wiemy na bieżąco, co się dzieje.

    Jeżeli chodzi o jakieś zagrożenia, to w ministerstwie pracujemy w zespole, który spotyka się raz na kwartał, żeby przeciwdziałać właśnie różnego rodzaju niedoborom na rynku leków. Stąd też takie spotkania są bardzo częste, a informacje na temat pewnych niedoborów, które są albo mogą wystąpić w najbliższych tygodniach, mamy także bieżąco raportowane przez Główny Inspektorat Farmaceutyczny. Są to raporty cotygodniowe.

    Dodatkowo wspomnę jeszcze o sprawie związanej z naszą listą antywywozową. Leki, których niedobór naprawdę staje się zagrożeniem i chcemy, żeby one zostały w jak największej ilości w Polsce, wprowadzamy na listę antywywozową, która jest uaktualniana w miarę potrzeb, ale w chwili obecnej rutynowo, systematycznie co 2 miesiące. Z tego też powodu pewne leki, które są zagrożone niedoborem, po prostu są na liście i nie można ich z Polski wywieźć. Wiele spraw reguluje także ustawa refundacyjna. W tej nowelizacji ustawy refundacyjnej, o której wspomniałem, będą zawarte jeszcze kolejne punkty, które unormują, usystematyzują cały rynek leków w Polsce.

    To chyba odpowiedzi na wszystkie pytania. Proszę Wysoką Izbę o poparcie tego projektu. Bardzo dziękuję. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia