10. kadencja, 37. posiedzenie, 1. dzień (24-06-2025)
7. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z zapewnieniem operacyjnej odporności cyfrowej sektora finansowego oraz emitowaniem europejskich zielonych obligacji (druki nr 1262 i 1326).
Poseł Jarosław Sachajko:
Dziękuję bardzo.
Szanowny Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Choć cele tej ustawy brzmią niewinnie, cyfrowa odporność sektora finansowego i zielone obligacje, to w rzeczywistości mamy do czynienia z poważnym ryzykiem ograniczenia suwerenności gospodarczej i uderzenia w mniejsze podmioty finansowe.
Po pierwsze, koszty i obciążenia regulacyjne. Wdrażanie rozporządzenia DORA narzuca na banki, domy maklerskie, fundusze inwestycyjne, a nawet SKOK-i nowe, kosztowne obowiązki w zakresie infrastruktury cyfrowej, testów penetracyjnych, monitoringu i raportowania. Mniejsze instytucje, które nie mają zasobów ani budżetu wielkich banków, mogą po prostu nie przetrwać tego regulacyjnego tsunami. To cicha likwidacja lokalnych instytucji finansowych, które często jako jedyne obsługują polską prowincję.
Po drugie, rozszerzenie kompetencji Komisji Nadzoru Finansowego. Projekt daje KNF potężne nowe uprawnienia: od wglądu w systemy informatyczne i dokumenty firm, po żądanie danych od zewnętrznych dostawców usług informatycznych. W praktyce oznacza to, że państwo zyskuje niemal nieograniczony dostęp do wewnętrznych systemów prywatnych instytucji finansowych, a wszystko to pod pretekstem cyberbezpieczeństwa. To ryzyko nadużyć i centralizacji władzy regulacyjnej sprzeczne z zasadą proporcjonalności i ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa.
Po trzecie, zielone obligacje jako narzędzie greenwashingu i presji politycznej. Niepokoi fakt, że emisja tych instrumentów może być powiązana z ideologicznymi priorytetami Komisji Europejskiej. Oznacza to ryzyko faworyzowania określonych projektów politycznie poprawnych, ale gospodarczo nieefektywnych. Dodatkowo emitenci będą musieli spełniać szereg warunków, nie zawsze adekwatnych do realiów polskiego rynku, co ograniczy konkurencyjność.
Wysoka Izbo! Zamiast wzmacniać polskie instytucje finansowe, ta ustawa je osłabia. Zamiast budować odporność, tworzy zależność od regulacji z Brukseli. Zamiast chronić wolność gospodarczą, poszerza władzę nadzoru państwowego do granic, które budzą poważne wątpliwości konstytucyjne. Apeluję o refleksję. Ustawa wymaga głębokiej korekty lub odrzucenia w całości. Polska gospodarka zasługuje na bezpieczeństwo, ale nie kosztem wolności i równowagi rynkowej. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia