10. kadencja, 37. posiedzenie, 1. dzień (24-06-2025)

Poseł Dariusz Matecki:

    Szanowny Panie Marszałku! To nie jest sprawa polityczna, to jest sprawa, w której chodzi po prostu o człowieczeństwo. Zgłaszam wniosek przeciwny. Powinniśmy żądać natychmiastowej dymisji Adama Bodnara i pani Marii Ejchart. Zabraliście dwójkę dzieci, rozdzieliliście je. Kilka dni później umiera 4-miesięczny chłopczyk. (Gwar na sali, dzwonek) Matkę na pogrzeb przyprowadzacie w drelichu więziennym, w kajdankach, na nogach i rękach. Ta kobieta nie mogła nawet wytrzeć łez. Ojca chcieliście zatrzymać bezpośrednio na pogrzebie jego syna.

    (Głos z sali: Skandal!)

    Kim trzeba być, żeby coś takiego robić? Nie ma dzisiaj pana Bodnara. Panie Bodnar, rzucam jednak pytanie: Czy takie działania sprawiają panu jakąś ukrytą satysfakcję? Bo przecież to nie pierwsze tego typu, podkreślam, okrutne draństwo. Urzędniczki ministerstwa Urszula i Karolina - drobne, spokojne kobiety w kajdankach zespolonych. Pani Anna. Poseł Koalicji Obywatelskiej, obecnie Platformy, niemal wprost sugerował, groził, że jeśli nie zezna przeciwko premierowi Morawieckiemu... (Dzwonek) znaczy jeśli zezna, to uratuje syna, który może próbować popełnić samobójstwo. To jest właśnie wasze człowieczeństwo. (Oklaski)

    (Głos z sali: Skandal!)


Przebieg posiedzenia