10. kadencja, 37. posiedzenie, 2. dzień (25-06-2025)
19. i 20. punkt porządku dziennego:
19. Sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2024 roku oraz Informacja o podstawowych problemach radiofonii i telewizji w 2024 roku wraz z komisyjnym projektem uchwały (druki nr 1146 i 1394).
20. Informacja o działalności Rady Mediów Narodowych w 2024 roku wraz z komisyjnym projektem uchwały (druki nr 1147 i 1395).Poseł Włodzimierz Skalik:
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jeśli myślimy o systemowej patologii życia publicznego w Polsce, z którą walczą tzw. patriotyczne środowiska antysystemowe, to widzimy, że trwałym komponentem tego systemowego nowotworu toczącego polską rzeczywistość jest tzw. ład medialny z wszystkimi jego instytucjami, z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji na czele. KRRiT jest organem konstytucyjnym odpowiedzialnym za regulację i nadzór nad mediami publicznymi i prywatnymi w Polsce, dbającym o zachowanie wolności słowa i pluralizmu w przestrzeni medialnej. Takie są szczytne cele wynikające z przepisów. Rzeczywistość jednak wprost skrzeczy, ponieważ ostatnią rzeczą, o jaką dba ten organ, jest dbałość o zachowanie wolności słowa i pluralizmu w przestrzeni medialnej. Jest dokładnie odwrotnie. Zwalcza się wolność słowa i wszelkie wysiłki w kierunku medialnej różnorodności.
To jest spuścizna po okresie tzw. transformacji ustrojowej. Cały ten ład medialny ustalili Kiszczak i Jaruzelski wraz ze swoimi agentami w pierwszych procesach koncesyjnych. Kiszczak z Jaruzelskim, tworząc system panowania nad tzw. rynkiem medialnym, zadbał, by ten system był nie do wzruszenia. Stworzył kartel medialny, który każda późniejsza władza umacnia i pielęgnuje. Warto przypomnieć, że w pierwszych procesach koncesyjnych powoływano się na to, że technologia uniemożliwia nadawanie większej liczby programów ogólnopolskich. Używano takiego sformułowania: wojsko zajmuje częstotliwości.
Dzisiaj, gdy mamy technikę cyfrową, nie ma tego typu ograniczeń, jeśli w ogóle kiedykolwiek one faktycznie istniały. Natomiast mimo tych technicznych możliwości ani PiS, ani PO nie chcą uwolnić rynku medialnego. Wolą się przepychać i walczyć o medialny monopol. Kto przejmuje władzę, ten przejmuje zarządzanie mediami, które są jak na urągowisko nazywane publicznymi, a są na tyle publiczne co dom publiczny. To powoduje, że jest tak bardzo mało ogólnopolskich telewizji. Cała walka nie jest walką o niezależność mediów, a zatem o wolność Polaków do wypowiadania się i o wolny dostęp do niezależnego przekazu. Jest to po prostu wyrywanie sobie tego kartelu stworzonego w ramach transformacji ustrojowej.
Obydwa sprawozdania są właśnie emanacją walki plemion politycznego duopolu w Polsce. Podobnie ta debata w najmniejszym stopniu ukierunkowana jest na dbałość o wolność słowa i medialny pluralizm. Nie znajdziemy w tych mediach uczciwej debaty w najważniejszych sprawach dotyczących Polski i życia Polaków. W zamian mamy szerzący się talmudyzm medialny, wszechobecną etykę sytuacyjną służącą manipulacji opinią publiczną przez obozy rządzące. Środowisko polityczne Konfederacji Korony Polskiej, mające swoją reprezentację parlamentarną i reprezentację w Parlamencie Europejskim, odczuwa to na co dzień. Szczególnym przykładem walki o wolność słowa poprzedniej ekipy rządzącej było wysłanie na prawdziwe niezależne media służb specjalnych, z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego na czele. Dzisiaj, gdy słyszę tę debatę, nie ma ani słowa o tym haniebnym czynie, o wyłączeniu za pomocą służb specjalnych telewizji wRealu, telewizji ˝Najwyższego Czasu˝. Państwo się w ogóle tym nie przejmujecie.
(Głos z sali: Hańba!)
(Poseł Joanna Borowiak: Dokładnie.)
Po objęciu władzy przez rząd Tuska przez wiele miesięcy ta blokada trwała i nikt się dzisiaj tym przestępczym działaniem służb specjalnych z okresu PiS-u nie przejmuje. Dzisiaj obserwujemy również działania tego kartelu, by rozciągnąć kontrolę i monopol na niezależne media funkcjonujące w Internecie. Rada Mediów Narodowych została stworzona w 2016 r. - warto pamiętać kiedy - by przeciągnąć tę kołdrę kontroli tzw. mediów publicznych na stronę PiS-u. To była wasza sztuczka. Nie uwolniliście rynku usług medialnych, rozrywkowych i informacyjnych. Wprost przeciwnie, zwalczaliście wolność słowa i niezależne media, o czym przed chwilą mówiłem.
Obie instytucje, i Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, i Rada Mediów Narodowych (Dzwonek), w wolnej Polsce nie mają prawa bytu. Odrzucamy system reglamentacji funkcjonowania radia i telewizji. Cała ta rzecz jest anachronizmem i do wyrzucenia. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia