10. kadencja, 37. posiedzenie, 2. dzień (25-06-2025)

25. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Zdrowia o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz niektórych innych ustaw (druki nr 748 i 1372).

Poseł Joanna Wicha:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dziś w Polsce młody człowiek, który potrzebuje pomocy psychologicznej, nie może po nią sięgnąć sam, bez zgody rodzica. Nawet jeśli skończył 16 lat, to nie wystarczy jego zgoda, a jeśli nie ma zgody rodzica, to sprawa trafia do sądu. To oznacza, że nastolatek, który doświadcza przemocy, kontroli albo zwykłego lekceważenia w sytuacji, kiedy rodzic z jakiegoś powodu nie może lub nie chce pójść ze swoim dzieckiem do psychologa, zostaje bez pomocy.

    Projekt, nad którym dzisiaj głosujemy, wprowadza istotną i jakże potrzebną zmianę. Jeśli młoda osoba, mająca co najmniej 13 lat, będzie mogła samodzielnie pójść do psychologa, psychoterapeuty albo terapeuty środowiskowego i skorzystać z pomocy, to jest to ogromny krok, krok milowy dla dobra naszych dzieci. Dotyczy to maksymalnie trzech wizyt. Takie spotkania będą możliwe bez udziału rodzica i nie wymagają jego wcześniejszej zgody. To trzeba dokładnie podkreślić, żeby dobrze to wybrzmiało.

    Też naszą rolą tutaj jest to, bo mam nadzieję, że przegłosujemy ten projekt, żebyśmy wszyscy w naszych social mediach mówili o tym głośno, że ten projekt już jest, bo mnóstwo młodych osób się o niego upominało. Przychodzili na konferencje dotyczące zdrowia psychicznego i podkreślali, że to nie jest tak, że każdy rodzic z nimi pójdzie do psychologa, i że bardzo o to proszą. Teraz jesteśmy dzięki pani przewodniczącej i nam wszystkim bardzo blisko tego kroku, tej pomocy.

    Po udzieleniu pomocy specjalista ma obowiązek poinformować opiekuna ustawowego w ciągu 7 dni o tym, że wizyta się odbyła, jaki był stan zdrowia i czy jest potrzebna kontynuacja wizyty lub czy jest potrzebne wprowadzenie leczenia. Też chcę to podkreślić, bo wiele głosów było takich, że odbieramy rodzicom możliwość decydowania czy współudziału w procesie terapeutycznym. Nie, nie odbieramy. Dajemy tylko możliwość dziecku, żeby zwróciło się pomoc, a rodzic będzie w tym procesie uczestniczył.

    Jeśli natomiast specjalista uzna, że kontakt z opiekunem czy rodzicem może dziecku w jakikolwiek sposób zagrozić, wtedy nie zawiadomi rodzica, tylko sąd opiekuńczy. Niestety takie sytuacje też się zdarzają. Ten mechanizm daje szansę pomocy także tym dzieciom, które nie mogą powiedzieć o swoim problemie w domu. Jest to działanie odpowiedzialne. Nasza odpowiedzialność to jest bezpieczeństwo dzieci. Nie ma mowy o pomijaniu rodzica, jeśli zdaniem specjalisty nie ma powodu, by to robić. Jednocześnie nie zostawia się dziecka bez ochrony tam, gdzie powód jest. W żadnym wypadku ta ustawa nie marginalizuje rodzica i rodziny, co podnosili niektórzy posłowie w komisji.

    Projekt wprowadza też czytelne zasady przekazywania informacji. Osoba od 13. roku życia ma mieć prawo do wiedzy o swoim stanie zdrowia przekazanej jasno, w sposób dostosowany do wieku. To nie jest dodatek. To warunek świadomego udziału w leczeniu. Dziecko musi wiedzieć, co się z nim dzieje, żeby udzielana mu pomoc była skuteczna.

    Statystyki, proszę państwa, są dramatyczne. Co trzeci nastolatek w Polsce ma objawy depresyjne. Wielu z nich nie prosi o wsparcie, bo nie chce lub nie może powiedzieć o tym w domu. Dzieci boją się też ostracyzmu ze strony rówieśników, że pokażą swoją słabość, przyznają się do tego, że nie radzą sobie z problemami. A może to być przemoc rówieśnicza w szkole i poza nią. Dlatego także szkoła nie jest dla wielu dzieci bezpiecznym miejscem do szukania pomocy u psychologa szkolnego. Dlatego mamy m.in. niebieskie skrzyneczki, do których dzieci mogą wrzucać listy z prośbą o taką pomoc.

    Jest to dla mnie osobiście ogromnie ważny projekt ze względu na własne doświadczenia życiowe. Rodzina i szkoła powinny być dla dziecka bezpiecznym miejscem. Ufam, że w większości przypadków tak właśnie jest, ale niestety nie zawsze. Dlatego podpisuję się pod tym projektem całym sercem dla dobra naszych dzieci.

    Koalicyjny Klub Parlamentarny Lewicy w pełni popiera procedowany dziś projekt. I bardzo państwa proszę, żebyście zagłosowali za tym projektem, bo jest on bardzo oczekiwany, co widać w komentarzach (Dzwonek) dzieci. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia