10. kadencja, 38. posiedzenie, 1. dzień (08-07-2025)

11. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i zakłóceń na rynku naftowym oraz niektórych innych ustaw (druki nr 1239 i 1414).

Poseł Krzysztof Szymański:

    Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Rozpocznę od tradycyjnego pytania, czy rząd Donalda Tuska potrafi jeszcze zachować jakąkolwiek samodzielność, czy w absolutnie każdym, nawet najbardziej fundamentalnym, strategicznym aspekcie, potrzebuje starszego palcowego z Brukseli, który pokaże dokładnie, co trzeba zrobić i jak trzeba dostosować prawo w Polsce do prawa unijnego. Ale przychodzę już do tematu.

    Przechowywanie strategicznych zapasów w innym państwie niż Polska jest z samego swojego założenia po prostu absurdalne. Takie zapasy strategiczne tworzy się przecież właśnie na wypadek kryzysu. Jeżeli państwo liczycie, że w przypadku kryzysu będzie można oprzeć swoją strategię działania na jakiejś europejskiej solidarności, mitycznej europejskiej solidarności, której jeszcze nikt nie widział, a każdy kryzys pokazuje, że jej po prostu nie ma, to jesteście państwo w absolutnym błędzie. Pan poseł Dziedzic z PSL-u mówi, że nie wolno straszyć, bo przecież tylko mała część w tym momencie jest przechowywana za granicą. Pan poseł Wieczorek z Lewicy mówi, że przecież nikt się na to nie zdecyduje, a przed chwilą pan poseł Mulawa z Konfederacji mówił, że zadał właśnie te pytania i nie uzyskał potwierdzenia, że najpierw będą zapełniane zbiorniki w Polsce, a dopiero później za granicą. Przede wszystkim powinny być w Polsce. Przecież nasze bezpieczeństwo zależy od tego, czy będzie łatwy, bezpośredni i stabilny dostęp do tych źródeł. Jeżeli nie mamy takich zbiorników, to powinniśmy je zbudować. To jest w tym momencie iluzja zabezpieczenia, jeśli te rezerwy znajdą się za granicą. Może nie możemy liczyć na solidarność europejską, ale za to możemy liczyć na unijną politykę klimatyczną, bo warto dodać, że ten projekt ustawy ustanawia nowy podatek, który zwiększy koszty życia rodzin w imię klimatyzmu, w imię tego fanatyzmu zielonego, przepychania zielonych technologii poprzez zniszczenie ekonomiczne innych źródeł uzyskiwania energii. (Dzwonek) Chcecie państwo realizować Europejski Zielony Ład. Na to nie ma zgody. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia