10. kadencja, 38. posiedzenie, 1. dzień (08-07-2025)

1. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o weteranach działań poza granicami państwa, ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o finansach publicznych (druki nr 1280 i 1397).

Poseł Marek Jakubiak:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dziś przyszło nam mówić o wojsku, o skutkach pełnienia służby za granicą, o skutkach pełnienia służby w Polsce. Mówimy o tym, że wojsko to nie są tylko defilady, to nie jest tylko ubieranie się w mundur galowy, ale przede wszystkim to jest ryzykowanie życia, zdrowia, szczęścia własnej rodziny. To jest, proszę państwa, coś znacznie więcej niż nasze, tak ogólnie rzecz biorąc, spokojne życie dzięki poświęceniu właśnie tych żołnierzy, to jest coś zupełnie innego, ryzykownego. I kiedy na ołtarzu polskiej wolności, na ołtarzu demokracji kładzie się własne życie i zdrowie, wtedy państwo polskie nie powinno się wahać, tylko brać odpowiedzialność za losy poszkodowanych żołnierzy, którzy oczywiście podpisują kontrakt, ale działają na rozkaz. Oni za bardzo nie mają wyboru. Dostają rozkaz i idą walczyć o Polskę, o zadania, które są im przydzielone. Na tym polega służba wojskowa. Służba wojskowa, proszę państwa - jeszcze raz to podkreślę - to jest danina krwi dla obrony granic Rzeczypospolitej. Dlatego zawsze tak ciężko jest mi na duszy, gdy mówię o tym, że co poniektórzy powołują zespoły prokuratorów, którzy mają dbać o to, żeby żołnierze za bardzo nie wykonywali swoich obowiązków na granicy wschodniej. Bardzo to boli byłego żołnierza, bowiem to patriotyzm nakazuje żołnierzom poświęcać siebie dla obrony granic Rzeczypospolitej zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej. Dlatego też tak bardzo mnie boli, że ludzie, którzy odpowiadają za granice zachodnie, są powstrzymywani przez swoich przełożonych co do czynów, które powinny mieć miejsce, czyli chronienia Polaków i Polek od zagrożeń, tak wschodnich, jak i zachodnich.

    Wracam do weteranów. Proszę państwa, taki jest nasz obowiązek - dbać o ludzi, którzy poświęcili Rzeczypospolitej swoje zdrowie i życie. To jest nasz obowiązek, ale i nasze prawo. Dlatego też myślę, że oni powinni być noszeni na rękach.

    A na koniec chcę państwu powiedzieć, że w Ameryce jest taki zwyczaj, moi drodzy Polacy, że żołnierzom, a szczególnie weteranom, dziękuje się za służbę na ulicach. Oni nie wstydzą się chodzić w mundurach po ulicach miast Stanów Zjednoczonych.

    (Głos z sali: No właśnie, właśnie.)

    Dlatego też, będąc wyrazicielem opinii Republikanów, ale sądzę, że też większości Polaków (Dzwonek), mówię: dziękuję wam za służbę, weterani, dziękuję wam za służbę, żołnierze. Czołem wielkiej Polsce. Wszystkiego najlepszego, chłopy. No i oczywiście panie. Dziękuję. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia