10. kadencja, 39. posiedzenie, 3. dzień (24-07-2025)
35. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej z prac nad wnioskiem wstępnym o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego (druk nr 1349).
Poseł Tomasz Trela:
Tak jest, pani marszałek. Dziękuję bardzo.
Wysoka Izbo! Chciałbym na wstępie bardzo podziękować panu prof. Gawlikowi za prowadzenie prac Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, bo to nie była łatwa sprawa, jeśli chodzi o ten wniosek. Mieliśmy wiele elementów i przykładów obstrukcji ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości i pana Świrskiego, ale udało się przez to przebrnąć. Dzisiaj możemy prezentować stanowiska poszczególnych klubów, odnosząc się do wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu pana Świrskiego.
Na wstępie chcę zadeklarować, że cały Koalicyjny Klub Parlamentarny Lewicy przychyla się do tego wniosku i będzie ten wniosek popierał. Bo co do tego, że pan Maciej Świrski nigdy nie był bezstronnym szefem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, nikt chyba nie ma wątpliwości. Działał, działa i chciałby działać na polecenie polityczne swojego mocodawcy - Jarosława Kaczyńskiego. Tak można scharakteryzować jego pracę. Jak telewizja była Kurskiego, to była bardzo dobra, wspaniała i popierana przez pana Świrskiego, a jak telewizja z telewizji Kurskiego stała się prawdziwą, obiektywną telewizją publiczną, to była od pierwszych dni ganiona. Taką postawę przyjął pan Świrski. To przecież on wydał decyzję, której skutkiem było odcięcie mediów publicznych od pieniędzy z abonamentu. Świętym prawem i obowiązkiem szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji było przekazywanie pieniędzy z abonamentu do rozgłośni radiowych i telewizyjnych, a pan Świrski myślał, że mu się to upiecze, i odciął te pieniądze, mając nadzieję, że telewizja publiczna i publiczne radia przestaną funkcjonować. Otóż nic bardziej mylnego. Media publiczne działają, będą działały i będą informowały polskich obywateli o tym, jak w Polsce jest naprawdę. Koniec z tandetną propagandą, która była przez 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości. Koniec z chodzeniem na pasku politycznym tego czy innego szefa tej czy innej rozgłośni radiowej.
(Głos z sali: Wy świadomie łamiecie prawo.)
Były przed Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej wezwane pewne osoby i wiemy, skąd te osoby się wywodziły - są w radach nadzorczych, były w radach nadzorczych. To byli funkcjonariusze Prawa i Sprawiedliwości, często czynni radni, radni wojewódzcy, miejscy. Takich ludzi powoływaliście do mediów publicznych, bo oni mieli pilnować waszych interesów. Te czasy się skończyły, tak już nie będzie. Pan Świrski powinien odpowiedzieć przed Trybunałem Stanu za to, co zrobił. Pan Świrski bardzo chętnie nakładał kary na media komercyjne, na media obiektywne. Tutaj była mowa o TVN-ie, była mowa o TOK FM. Jakoś jak widzi Republikę, jak widzi Telewizję Trwam czy wPolsce24, tam wszystko jest w porządku.
Panie Świrski! Żeby pan sobie tak przypomniał te pana obrzydliwości, które były wypowiadane w mediach typu Republika i nie doczekały się pana reakcji, np. skandaliczne wypowiedzi Jana Pietrzaka na antenie Telewizji Republika, kiedy mówił o barakach w Auschwitz, w Majdanku, Treblince przygotowanych dla migrantów, oraz emitowane w Radiu Szczecin, a następnie powielane przez telewizję Jacka Kurskiego materiały o skazaniu pedofila, w których ofiarę opisano tak, aby można było łatwo odgadnąć, że chodzi o syna posłanki Filiks. Pozostały bez jakiegokolwiek upomnienia, nie wspominając o karze. Nie reagował pan, nie było pana, wtedy uważał pan, że wszystko jest w porządku. To są słowa, którymi dzisiaj mówi Braun. Mówił nimi Pietrzak, a pan jako szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie reagował. Jest pan politycznym aparatczykiem, który został wynajęty przez Jarosława Kaczyńskiego do pilnowania interesów w korporacjach medialnych. Ten aparat upadł i pan stanie przed Trybunałem Stanu. I żaden pan poseł Sztucki, żaden para-Trybunał Konstytucyjny pana nie obroni. Para-Trybunał Konstytucyjny znany jest z tego, że chce chronić Glapińskiego, Ziobrę, Świrskiego. Otóż nic bardziej mylnego. Rozliczenia trwają, trwać będą, a ci, którzy są odpowiedzialni zostaną osądzeni przez niezawisłe sądy albo staną przed Trybunałem Stanu. Tak będzie w przypadku pana Świrskiego. Dziękuję bardzo.
(Poseł Joanna Lichocka: Będziesz siedział.)
Przebieg posiedzenia