10. kadencja, 39. posiedzenie, 3. dzień (24-07-2025)

35. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej z prac nad wnioskiem wstępnym o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego (druk nr 1349).

Poseł Michał Wawer:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Omawiamy sprawę wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności pana Świrskiego, a ja zacząłbym może od akcentu humorystycznego. Tym akcentem jest zarzut nr 6 z wniosku, nad którym tutaj dyskutujemy, a zarzut polega na tym, że według oskarżycieli pan Świrski odpowiadał za nieuzasadnioną przewlekłość postępowań. Wysoka Izbo, gdybyśmy za nieuzasadnioną przewlekłość postępowań mieli wsadzać do więzienia czy sadzać na ławie oskarżonych, tobyśmy potrzebowali bardzo dużych więzień i bardzo długiej ławy oskarżonych.

    (Głos z sali: To jest Trybunał Stanu.)

    I musielibyśmy na tej ławie oskarżonych poza panem Świrskim posadzić pewnie premiera, większość ministrów. Na pewno na czele tej listy znalazłby się odchodzący pan minister Bodnar, który odpowiada za to, że nie udało się nic zrobić, a jedynie pogorszył sytuację z przewlekłością postępowań sądowych, których są miliony co roku i które są z perspektywy Polaków znacznie większym problemem niż to, co się dzieje w tzw. mediach publicznych, i to, co robił czy nie robił pan Świrski. Tego typu bzdurne zarzuty niestety dominują we wniosku, który tutaj analizujemy. Natomiast po odjęciu tych bzdurnych zarzutów, ozdobników i bicia piany zostaje tak naprawdę istota sprawy, którą w tym wypadku jest po prostu szarpanina o kasę z abonamentu. I tu rodzi się pytanie: Po co kasa z abonamentu mediom w likwidacji? Nikt tego nie wie.

    (Poseł Iwona Ewa Arent: Właśnie.)

    (Głos z sali: Trzeba się douczyć.)

    Jeżeli chcemy, albo jeżeli rząd chce faktycznie zlikwidować media publiczne, to można powiedzieć, że pan Świrski, uniemożliwiając wypłacenie zabranych podatnikom pieniędzy na likwidowane media publiczne działał wręcz w czynie społecznym, bo uniemożliwiał marnowanie tych pieniędzy i przyspieszał likwidację mediów publicznych, czy przynajmniej próbował przyspieszyć. To się nie udało, bo rząd znalazł pieniądze podatników w innej kieszeni i je po prostu przelał z budżetu na media publiczne, teoretycznie w likwidacji, zamiast je faktycznie zlikwidować. Zatem, szanowni państwo, zdecydujcie się, czy chcecie likwidować te media. Jeśli tak, to je zlikwidujcie i oddajcie Polakom pieniądze z abonamentu. Jeżeli nie chcecie likwidować, to zacznijcie przestrzegać prawa i zacznijcie stosować prawo, które ma zastosowanie do mediów publicznych nie będących w likwidacji.

    (Głos z sali: To nie jest przedmiot wniosku.)

    Wysoka Izbo! Mówiąc to wszystko, nie chcę pozostawić po sobie wrażenia, że jako Konfederacja dobrze oceniamy działalność pana Świrskiego czy w ogóle Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Oceniamy ją bardzo źle. Za kadencji pana Świrskiego to, co się działo za rządów PiS-u w mediach publicznych, to było stworzenie mediów upolitycznionych, kłamliwych, marnujących pieniądze podatników. Problem w tym, że niestety to się nie zmieniło w momencie odejścia PiS-u od władzy i te obecne media, teoretycznie w likwidacji, są dokładnie takie same. To samo dzieje się dzisiaj, co działo się wtedy. Stawianie zarzutów przez Platformę Obywatelską panu Świrskiemu, skądinąd słusznych, że robił te wszystkie rzeczy, upolityczniał media, ma po prostu głęboki posmak hipokryzji, bo dokładnie to samo dzieje się za rządów waszych likwidatorów w mediach publicznych. PiS z Platformą wspólnie zniszczyły media publiczne w Polsce. Teraz Platforma próbuje tę awanturę przenieść do Trybunału Stanu. Konfederacja nie będzie brała udziału w tym festiwalu hipokryzji, nie będziemy się zapisywać do żadnej z walczących ze sobą drużyn awanturników, którzy próbują tylko kreować, tworzyć i rozpowszechniać swoją propagandę w mediach publicznych. Dlatego wstrzymamy się od głosu. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia