10. kadencja, 39. posiedzenie, 3. dzień (24-07-2025)
58. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw (druki nr 1388 i 1554).
Poseł Witold Tumanowicz:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt, nad którym debatujemy, dotyczy nowelizacji szeregu ustaw, przede wszystkim prawa energetycznego, w celu dostosowania ich do nowej formy reorganizacji spółek kapitałowych, jaką jest podział przez wyodrębnienie. W uzasadnieniu czytamy, że chodzi o domknięcie procesu legislacyjnego rozpoczętego reformą Kodeksu spółek handlowych w 2023 r. Jako klub Konfederacji podchodzimy do tej nowelizacji z rezerwą, bo choć sama logika uporządkowania systemu może wydawać się sensowna, to zadajemy pytanie: Kto konkretnie skorzysta na tych zmianach? Prawo powinno być stabilnym gruntem, a nie korytarzem do szybkich operacji dla największych graczy na rynku energii. Ułatwienia w podziale spółek, automatyczne poszerzenie uprawnień sprzedawcy z urzędu czy sprzedawcy zobowiązanego, neutralność podatkowa tych operacji - wszystko to brzmi rozsądnie, dopóki nie przypomnimy sobie, że mówimy o sektorze energetycznym, o dostępie do energii, o strategicznym bezpieczeństwie państwa. Prawda jest taka, że dzisiaj polska energetyka jest w zapaści strukturalnej. Polskie rodziny i przedsiębiorstwa płacą jedne z najwyższych cen energii w Europie, a jednocześnie nie mamy żadnej długoterminowej wizji bezpieczeństwa energetycznego w oparciu ani o własne zasoby, ani o stabilne technologie. W tej sytuacji władza proponuje nam nowelizację prawa, która, owszem, może uporządkować mechanikę prawa podziału spółek, ale ani słowa nie mówi o interesie publicznym, który powinien być w centrum każdej decyzji w tej branży.
Dlatego jako Konfederacja apelujemy o zachowanie daleko idącej ostrożności. Dostosowanie prawa do nowych form organizacyjnych nie może oznaczać zniesienia żadnej formy odpowiedzialności. Państwo musi mieć możliwość kontroli tego, kto i w jakim celu dokonuje podziału spółki obrotu energią, szczególnie jeśli dana spółka pełni funkcję sprzedawcy rezerwowego lub z urzędu. Tego w projekcie brakuje. Nie ma żadnych gwarancji, że ułatwienia w reorganizacjach nie posłużą rozdrobnieniu, parcelacji lub - co gorsza - przygotowaniu do niejawnej prywatyzacji firm realizujących funkcje publiczne. W warunkach nieuporządkowanego rynku, a także ogromnych napięć geopolitycznych i cenowych takie operacje powinny być objęte szczególnym nadzorem państwowym. Dlatego wzywamy do uzupełnienia projektu o instrumenty kontrolne i raportowe, które zapewnią, że te mechanizmy nie zostaną wykorzystane przeciwko interesowi narodowemu, a także zagwarantują ochronę interesu publicznego i narodową kontrolę nad procesami restrukturyzacji w sektorze energetycznym.
Dla nas z Konfederacji porządek prawny to nie tylko wygoda obrotu gospodarczego, ale przede wszystkim ochrona obywateli, ich domowych budżetów i bezpieczeństwa energetycznego państwa. W czasach gdy Polacy z niepokojem patrzą na rosnące ceny prądu, nie stać nas na to, aby Prawo energetyczne pisać bez refleksji nad tym, dokąd nas ten model prowadzi. Z tego miejsca apelujemy do autorów projektu i całej Wysokiej Izby: zanim uprościmy ścieżki reorganizacji dla spółek, podejmijmy wreszcie poważną pracę nad odpowiedzialną strategią energetyczną państwa, opartą na suwerenności, bezpieczeństwie i realnej trosce o obywateli. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia