10. kadencja, 39. posiedzenie, 3. dzień (24-07-2025)
42. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1492).
Poseł Andrzej Tomasz Zapałowski:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawię stanowisko Konfederacji wobec przedłużenia obowiązywania ustawy o pomocy Ukraińcom. Na samym początku chcę zaznaczyć, że tymczasowa ochrona ma zapewnić pomoc osobom niebędącym w stanie powrócić do swojego kraju, czyli do miejsca zamieszkania, dlatego powinna ona być skierowana głównie do osób mieszkających przed 2022 r. na Ukrainie, w obwodach, w których toczy się wojna, bo nie są w stanie tam wrócić. Przede wszystkim powinna dotyczyć obwodów ługańskiego, donieckiego, charkowskiego, zaporoskiego, chersońskiego i sumskiego. To generalnie lewobrzeżna Ukraina. To powinno być zasadnicze odniesienie w kwestii ludności, tego, komu powinniśmy pomagać. Pomagamy jednak całej ludności Ukrainy. Kto chce, ten po prostu przyjeżdża. Polska w znacznej mierze utrzymuje drugie państwo. Proszę państwa, Polacy muszą wiedzieć, iż do końca września środki z Funduszu Pomocy będą wynosić 8,241 mld zł. Jeśli chodzi o potrzeby w ostatnim kwartale, to zaplanowano wydanie prawie 1 mld zł.
Szanowni Państwo! My w Polsce zbieramy składki na leczenie dzieci. Leczenie dzieci powinno być finansowane z budżetu państwa, a nie z różnych akcji charytatywnych. Czy one są gorsze od uchodźców z Ukrainy? Są obywatelami polskimi. Niedawno, miesiąc temu w tej Izbie odbyła się debata o zwiększeniu środków na ściągnięcie po 30 latach tysięcy Polaków z Kazachstanu. Wnioskowałem o 50 mln zł - nie o 500 mln zł, nie o 1 mld zł. I co? Odrzuciliście to państwo. Ci Polacy nie są tego warci, bo po prostu nie są Ukraińcami. Proszę państwa, zdarzyła się ostatnio podobna sytuacja. Polacy na Litwie prosili o 700 tys. zł na najważniejsze uroczystości. Nie znalazło się 700 tys. zł. Tak traktujemy własnych rodaków.
Proszę państwa, wychodzi na to, że finansujemy w różnych formach ok. 30 mln Ukraińców, dlatego jeżeli społeczeństwo mówi, że faktycznie utrzymujemy drugie państwo, to tak jest. A co jednocześnie widzimy? Ja mieszkam na Podkarpaciu, a w Warszawie widzę, jakie samochody są wiezione tirami na Ukrainę. Widzę, co się dzieje za granicą. W Karpatach powstają nowe kurorty, lepsze niż w Zakopanym. Ludzie się bawią. Proszę państwa, wy tego nie widzicie, dlatego duża część społeczeństwa polskiego ma coraz gorszy, coraz bardziej negatywny stosunek do pomocy Ukraińcom. To nie jest już pomoc. W pewnym zakresie jest to wyłudzanie środków od państwa polskiego.
Proszę państwa, w 2024 r. 600 tys. Ukraińców złożyło wnioski o legalizację pobytu. Płacimy nie tylko za uzbrojenie Ukrainy. Dajemy im za darmo paliwo. Przede wszystkim jednak musimy tutaj powiedzieć, że przemysł ukraiński z premedytacją niszczy polski przemysł ostatnio hutnictwo, branżę transportową, rolnictwo, proszę państwa, produkcję cementu. Zwiększa się przestępczość. O tym przy tej ustawie trzeba powiedzieć, bo my, proszę państwa, za to płacimy.
Proszę państwa, pomoc społeczna powinna być doraźna i czasowa. Przeglądnąłem sobie, jak to wygląda w większości państw Europy. My mamy największe świadczenia. W krajach Europy Środkowej to jest po kilkadziesiąt euro na osobę, w krajach zachodnich to jest 200, 300, 400 euro. My najwięcej płacimy. Płacimy za ubezpieczenia. Czy Polacy mogą normalnie dostać się do lekarza? Nie. Muszą czekać lata. (Dzwonek)
Tak że, proszę państwa, Konfederacja podejmie ostateczną decyzję, jak zagłosuje, po poprawkach, które będziemy zgłaszać. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia