10. kadencja, 39. posiedzenie, 3. dzień (24-07-2025)

43. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi:
   - o poselskim projekcie uchwały w sprawie sprzeciwu wobec zawarcia umowy UE - Mercosur,
   - o komisyjnym projekcie uchwały w sprawie umowy UE - Mercosur,
   - o poselskim projekcie uchwały w sprawie wezwania Rządu Rzeczypospolitej Polskiej do działań zmierzających do zablokowania umowy handlowej Unii Europejskiej z krajami Mercosur,
   - o poselskim projekcie uchwały w sprawie podjęcia działań na rzecz budowania mniejszości blokującej w Radzie Unii Europejskiej wobec umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a Mercosur (druki nr 831, 980, 1391, 1393 i 1478).

Poseł Sprawozdawca Mirosław Maliszewski:

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Debiutuje dzisiaj w roli ministra pan poseł Stefan Krajewski, więc chciałbym złożyć w imieniu, mam nadzieję, całej Izby serdeczne gratulacje z okazji powołania na bardzo odpowiedzialną funkcję ministra rolnictwa i rozwoju wsi. (Oklaski) Chciałbym też, jak mniemam, w imieniu całej komisji rolnictwa życzyć panu ministrowi sukcesów w działalności, bo nie wierzę, że ktoś, kto dobrze życzy rolnictwu, będzie czyhał na błędy ministra rolnictwa, także w kwestii, którą w tej chwili będziemy omawiali, czyli w kwestii, która budzi niepokój polskich i nie tylko polskich rolników. Chodzi o propozycję podpisania umowy między Unią Europejską a grupą państw Ameryki Południowej zwaną grupą Mercosur.

    Przypominam, że grupa Mercosur to dzisiaj pięć krajów Ameryki Południowej: Brazylia, Argentyna, Urugwaj, Paragwaj i Boliwia. Kraje te mają mniej więcej podobną unię celną do unii celnej Unii Europejskiej, czyli w obrocie między nimi cła nie występują. Ten niepokój polskich i europejskich rolników spowodował, że do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi za pośrednictwem pana marszałka zostało skierowanych kilka projektów uchwał, które wyrażają swój niepokój w związku z propozycją podpisania tej umowy. Są to: projekt z druku nr 831, złożony przez grupę posłów, pod tytułem: w sprawie sprzeciwu wobec zawarcia umowy Unia Europejska - Mercosur; projekt wypracowany przez prezydium komisji rolnictwa poszerzone o przedstawicieli innych klubów, niereprezentowanych w prezydium, będący projektem komisyjnym, który miałem okazję prezentować z upoważnienia na posiedzeniu komisji, czyli projekt uchwały w sprawie umowy Unia Europejska - Mercosur; projekt z druku nr 1391, również złożony przez grupę posłów, pod tytułem: w sprawie wezwania Rządu Rzeczypospolitej Polskiej do działań zmierzających do zablokowania umowy handlowej Unii Europejskiej z krajami Mercosur; wreszcie projekt z druku nr 1393, również złożony przez grupę posłów, w sprawie podjęcia działań na rzecz budowania mniejszości blokującej w Radzie Unii Europejskiej wobec umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a Mercosur.

    W czasie pierwszych czytań tych projektów pojawiła się propozycja, aby wyłonić projekt uchwały, która będzie wiodąca. Komisja zdecydowała, że wiodącym będzie projekt poselski, który - przypomnę - był efektem kompromisu osiągniętego wcześniej na posiedzeniu prezydium komisji, a później - na posiedzeniu komisji. Ten projekt nosi tytuł: uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie umowy Unia Europejska - Mercosur.

    Pozwólcie państwo, że w kilku zdaniach uzasadnię poszczególne akapity tego projektu, bo on był nie tylko przedmiotem dyskusji, ale także efektem kilku posiedzeń komisji, które były poświęcone omówieniu zagrożeń dla polskiego i europejskiego rolnictwa związanych z podpisaniem tej umowy. Był także przedmiotem szerokiej dyskusji społecznej.

    Otóż w pierwszym akapicie tego projektu wnioskodawca, a więc Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, mówi, cytuję: polskie i unijne rolnictwo opiera się na najwyższych standardach jakości i bezpieczeństwa, a szeroko rozumiane bezpieczeństwo żywnościowe jest w obecnych czasach gwarancją niezależności zarówno Polski, jak i całej Unii Europejskiej od innych państw i podmiotów gospodarczych. To niejako preambuła tego projektu, mówiąca o tym, jak silne jest europejskie i polskie rolnictwo, jaką gwarancję bezpieczeństwa zapewnia ono naszym społeczeństwom, jaką też zapewnia niezależność zarówno Polski, jak i Unii Europejskiej w tak ważnym aspekcie, jakim jest bezpieczeństwo żywnościowe. Ono, jak wiemy, obok bezpieczeństwa fizycznego jest jednym z najważniejszych dla każdego obywatela, dla każdego człowieka.

    W drugim akapicie tego projektu wnioskodawca, a więc komisja, mówi, cytuję: szczegóły zapisów projektu umowy Unia Europejska - Mercosur oraz tryb procedowania nad jej sfinalizowaniem budzą niepokój polityków, konsumentów i producentów żywności. Obecnie obowiązujące przepisy unijne nie gwarantują takich samych standardów w odniesieniu do produktów wytwarzanych na terytorium Unii Europejskiej i tych importowanych na jej rynek. Polscy konsumenci wychodzą z założenia, że sprzedawane na terenie Unii Europejskiej produkty żywnościowe spełniają wysokie unijne standardy w zakresie bezpieczeństwa produkcji, stosowanych przy produkcji środków, dobrostanu zwierząt oraz poszanowania środowiska.

    Przygotowana przez Komisję Europejską umowa takich gwarancji nie daje. Polscy producenci nie mogą być zmuszani do konkurowania z producentami, którzy nie spełniają podstawowych norm w zakresie jakości produkcji. To również jest - w oparciu o doświadczenie europejskiego rolnictwa, jego system dbający o dobrostan zwierząt, zrównoważony system prowadzenia produkcji rolnej - wyrażenie niepokoju wobec możliwego konkurowania z produktami, które tych standardów nie spełniają, czyli spoza Unii Europejskiej, w tym przypadku konkretnie z państw grupy Mercosur.

    W kolejnym akapicie wnioskodawcy mówią, że umowa zakłada wzmożony handel takimi towarami jak mięso, co stoi w sprzeczności z promowaną przez Unię Europejską zrównoważoną konsumpcją. Podkreślamy, że rozwój innych branż w Unii Europejskiej nie może odbywać się kosztem polskiego i europejskiego rolnictwa. To również efekt tego niepokoju, który nie tylko jest wyrażany przez nas jako parlamentarzystów, ale także niezadowolenia i obaw rolników polskich i z innych krajów Unii Europejskiej. To też komisja postanowiła zawrzeć w jednym z akapitów, mówiąc o podstawowym zagrożeniu, które dotyczy europejskiej produkcji rolnej, wynikającym z nierównego konkurowania z żywnością pochodzącą z państw grupy Mercosur.

    I wreszcie wskazane jest wyraźne stanowisko, które zajmuje Sejm w tym zakresie, w kolejnym akapicie: Sejm Rzeczypospolitej Polskiej sprzeciwia się planom Komisji Europejskiej w zakresie odejścia od procedury ratyfikacji tej umowy przez poszczególne państwa na rzecz zatwierdzenia jej wyłącznie przez Komisję Europejską i Parlament Europejski. Co do tej kwestii wyrażamy stanowisko, że ta decyzja nie powinna być podejmowana bez zgody państw członkowskich, w tym przypadku bez zgody Polski. Domagamy się zmiany procedury jej ratyfikowania, zmiany zasad wejścia jej w życie, aby nie było tak, było do tej pory - takie mamy odczucie - że ta umowa była niejako potajemnie negocjowana, a państwa członkowskie i ich przedstawiciele nie mieli dostępu do treści tej umowy, jej warunków. Stąd domagamy się, aby była inna procedura ratyfikacji tej umowy przez Polskę i przez inne kraje, nie tak, jak jest w propozycji, czyli przez Komisję Europejską i Parlament Europejski.

    Wreszcie ostatni akapit, który mówi o tym, że z uwagi na powyższe Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wspiera polski rząd w staraniach w celu zablokowania przygotowanej przez Komisję Europejską umowy Unia Europejska - Mercosur w jej obecnej formie. Chodzi o podjęcie takiego działania, które jest kompatybilne z uchwałą rządu, która sprzeciwia się podpisaniu umowy w tym kształcie. Ona niejako odnosi się do tych obaw, które wyrażamy w naszym projekcie. Chodzi o to, aby można było podjąć działania, które zablokują przyjęcie i ratyfikację tej umowy w dotychczasowym kształcie, w dotychczasowej propozycji, w dotychczasowej formule ratyfikacji.

    Do tego projektu wniesiono jedną poprawkę. Ona dotyczy ostatniego akapitu. Ona różni się ekspresją oczekiwań od strony rządowej w sprawie zajęcia stanowiska, w odróżnieniu od kilku innych projektów uchwał, które zostały przedłożone.

    Komisja uznała, że w tej sytuacji konieczna jest współpraca środowiska władzy wykonawczej z władzą ustawodawczą, czyli rządu z parlamentem, i w tym zakresie proponujemy, aby odbywało się to na zasadzie wspierania rządu polskiego i europejskiego w jakże ważnym punkcie.

    Chcę na koniec powiedzieć i wyrazić z tego powodu zadowolenie, że wobec projektu uchwały nie było głosów przeciwnych, a te wszystkie projekty, które były wcześniej lub później złożone, które nie stały się projektami wiodącymi, w zasadzie oddawały wszystkie te aspekty, o których mówiłem i które znalazły się w projekcie komisyjnym. One się różniły w zakresie ekspresji, wyrażania oczekiwań czy wyrażania niezadowolenia z dotychczasowej treści umowy.

    Chciałem też bardzo z tego miejsca podziękować wszystkim środowiskom politycznym, które pracują w sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a są to wszystkie środowiska polityczne reprezentowane w Sejmie, że na żadnym etapie prac nad oceną umowy z państwami grupy Mercosur i nad projektami tych uchwał nie było żadnego głosu, który by tę umowę popierał. Była więc tylko różnica w zdaniach, jeżeli chodzi o wyrażenie swojego niezadowolenia wobec tej umowy albo warunków, albo niedopuszczenia do wprowadzenia jej w życie. Żaden klub parlamentarny nie popierał tej umowy, co jest niewątpliwie osiągnięciem wszystkich parlamentarzystów, którzy są w komisji rolnictwa, którzy są jej członkami i którzy reprezentują swoje partie polityczne. Dziękuję.

    W imieniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi wnoszę, by Wysoki Sejm przyjął komisyjny projekt uchwały w sprawie umowy Unia Europejska -Mercosur, druk nr 980. Dziękuję państwu. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia