10. kadencja, 39. posiedzenie, 3. dzień (24-07-2025)
43. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi:
- o poselskim projekcie uchwały w sprawie sprzeciwu wobec zawarcia umowy UE - Mercosur,
- o komisyjnym projekcie uchwały w sprawie umowy UE - Mercosur,
- o poselskim projekcie uchwały w sprawie wezwania Rządu Rzeczypospolitej Polskiej do działań zmierzających do zablokowania umowy handlowej Unii Europejskiej z krajami Mercosur,
- o poselskim projekcie uchwały w sprawie podjęcia działań na rzecz budowania mniejszości blokującej w Radzie Unii Europejskiej wobec umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a Mercosur (druki nr 831, 980, 1391, 1393 i 1478).Poseł Krzysztof Mulawa:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ci rolnicy, którzy będą to oglądali, nie będą widzieli zmęczonych posłów i posłanek. Jest godzina dwunasta dziewięć...
(Poseł Robert Telus: Wszystkiego najlepszego! Brawo!) (Oklaski)
Nie o tym chciałem mówić.
Jest dwunasta dziewięć, ale to nie jest południe. Nie ma tutaj okien, żeby rolnicy widzieli, że to jest dwunasta dziewięć w nocy. Nie podoba mi się godzina, o której musimy debatować o tak ważnej kwestii, ale również nie podobało mi się to, w jaki sposób to robiliśmy. Ta debata ewoluowała w zły sposób: Platforma próbowała udowadniać, jakim wielkim przyjacielem rolników jest, Prawo i Sprawiedliwości również próbowało udowadniać, jakim wielkim przyjacielem rolników jest i było. Mocno przeszkadzaliście. Mówię na prawo, do Prawa i Sprawiedliwości, i mówię na lewo, do Platformy. Możecie teraz poprzeszkadzać. Z chęcią mogę przypomnieć wasze błędy albo nawet wielbłądy w stosunku do rolników. Chyba to nie był najlepszy pomysł, żeby skupiać się na wytykaniu błędów tym drugim. Dzisiaj mamy większe, ważniejsze rzeczy, nie rzeczy doczesne, tylko rzeczy, które będą decydowały o dziesiątkach przyszłych lat dla polskiego rolnika i dla polskiego społeczeństwa.
Nie chcę długo przemawiać. Już raz przedstawiałem stanowisko Konfederacji. Chcę powiedzieć, żeby nie wdawać się w kolejne pyskówki. Dobrze, że nie ma pana ministra Siekierskiego na stanowisku. To wspaniały człowiek, pewnie superdziadek, ale na pewno fatalny minister rolnictwa. To nie był minister rolnictwa na te czasy. To nie był walczak, który powinien zamieszkać w Brukseli i walczyć o polskie sprawy. Niestety jako polskie państwo doprowadziliśmy do tego, że wszystkie decyzje zapadają nie w Warszawie, tylko w Brukseli, więc ten człowiek powinien praktycznie zamieszkać w Brukseli i tam walczyć o nasze interesy. Z różnych względów nie był w stanie.
Mamy nowego ministra. Panie ministrze, proszę nie przysypiać. Ile trzeba dać panu czasu na efektywną robotę? Nie na robotę, tylko na efektywną robotę, bo pan minister Siekierski też pracował, ale Konfederacji zależy na wypracowywaniu, a nie tylko pracowaniu. Panie ministrze, niech pan udowadnia. Chyba nie ma ważniejszych rzeczy w rolnictwie niż ta umowa z Mercosurem. Niech pan spokojnie pracuje przez miesiąc, ale za miesiąc jako polski parlament poprosilibyśmy o efekty pana pracy. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia