10. kadencja, 39. posiedzenie, 4. dzień (25-07-2025)
45. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o działalności leczniczej (druki nr 1483 i 1538).
Poseł Katarzyna Sójka:
Bardzo serdecznie dziękuję.
Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Chciałabym przedstawić stanowisko w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość wobec projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o działalności leczniczej, druk nr 1843.
Szanowni Państwo! Chcę przedstawić uwagi naszego klubu do tego projektu, zarówno co do trybu procedowania nad nim, jak i co do założeń merytorycznych. Przede wszystkim zwracam uwagę na to, że Komisja Zdrowia procedowała nad tym projektem w bardzo krótkim czasie, myślę, że wręcz w niepotrzebnym pośmiechu, który uniemożliwił rzetelną analizę skutków proponowanych rozwiązań. Komisja nie otrzymała również, na co zwracaliśmy uwagę, opinii m.in. Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu, co w przypadku tak ważnej nowelizacji, jak myślę, na pewno nie jest pomocne. To nowelizacja, która dotyka w zasadzie podstawy funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej. Brak tych analiz i pośpiech są co najmniej niepokojące.
Symboliczna jest również sytuacja polityczna. Procedowanie nad projektem w komisji w środę zbiegło się z momentem... W zasadzie dokładnie w momencie jego omawiania w komisji, w momencie, kiedy zaczęliśmy nad nią procedować w Sejmie minister zdrowia Izabela Leszczyna, która jest autorką tego projektu, która przez niemal rok pracowała nad tą ustawą, zmieniała ją, została odwołana przez pana premiera Donalda Tuska. Myślę, że to pokazuje nie tylko brak zaufania do osoby pani minister, ale także być może brak zaufania do samego projektu, który miał różne perypetie, niejednokrotnie był odrzucany przez Radę Ministrów. Myślę, że pokazuje to również, że rząd nie traktuje tej reformy poważnie.
Szanowni Państwo! Uwaga kolejna: brak realnego wpływu nowej minister zdrowia. Projekt jest procedowany dzień po jej zaprzysiężeniu. Nie miała ona szansy zapoznać się z jego treścią, a co dopiero pewnie wprowadzić jakieś zmiany czy przejąć odpowiedzialność za jego realizację. Na pewno zauważalne jest ignorowanie głosu ekspertów. Wiele uwag zgłaszanych przez zespół ekspertów, który działał przy Ministerstwie Zdrowia nad tym projektem, zostało zignorowanych. Również rekomendacje zespołu do spraw restrukturyzacji tego projektu po prostu nie zostały uwzględnione. Widzimy bardzo jasno przerzucenie odpowiedzialności za tę reformę na samorządy.
Ustawa przewiduje narzędzia do konsolidacji, łączenia szpitali, ale tak naprawdę bez zapewnienia środków i bez systemowego wsparcia tych działań. Samorządy będą musiały brać na siebie tę odpowiedzialność bez gwarancji finansowej i myślę, że doprowadzi to do chaosu i z pewnością możliwego ograniczenia dostępności świadczeń.
Widoczny jest też kierunek komercjalizacji szpitali, co podkreślaliśmy na Komisji Zdrowia, nie tylko my, również pani poseł z partii Razem. Projekt otwiera właśnie furtkę do komercjalizacji SPZOZ-ów.
Brak centralnego nadzoru koordynacji. Mimo proponowanych przekształceń w zasadzie ustawa nie wprowadza żadnej skutecznej propozycji zarządzania siecią połączonych szpitali. Bardzo ważna uwaga: AOTMiT jako proponowany nadzorca programów naprawczych pozostaje bez zasobów. Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji dostaje nowe obowiązki, a nie ma zapewnionych ani środków, ani kadry. Warto podkreślić, że dzień wcześniej procedowaliśmy nad ustawą Prawo farmaceutyczne, która również wpływa na agencję, i tam utworzono, zdaje się, 30 nowych miejsc, zapewniono 30 nowych miejsc do realizacji tamtych potrzeb. A tutaj takich rozwiązań absolutnie nie widzimy.
Zagrożenie ograniczeniem dostępności świadczeń. Myślę, że w imię oszczędności, maksymalizacji efektywności można się spodziewać zamykania oddziałów i zmniejszenia dostępności usług dla pacjentów.
Na koniec warto też przypomnieć, że rząd Donalda Tuska przez 2 lata nie potrafił odblokować środków z Krajowego Planu Odbudowy w zakresie ochrony zdrowia mimo wcześniejszych buńczucznych zapowiedzi, że zrobi to w 1 dzień.
(Poseł Elżbieta Anna Polak: Co?)
Obecna ustawa nie wnosi nic w kwestii realnej poprawy systemu ochrony zdrowia. To projekt bezkompleksowej wizji, który bardziej wygląda na kij do wymuszania restrukturyzacji niż próbę realnej reformy. Brakuje w nim marchewki, czyli wsparcia finansowego, systemowego i organizacyjnego. Wygląda na to, że jest to projekt, który przygotowany w szybkim tempie ma być jedynie dokumentem, który dla sztuki (Dzwonek) trzeba położyć na stole w Brukseli, by odblokować KPO.
Wicemarszałek Monika Wielichowska:
Dziękuję bardzo.
Poseł Katarzyna Sójka:
Z tych powodów Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość na pewno nie poprze tego projektu w takim kształcie. Apeluję o ponowne jego przemyślenie z udziałem ekspertów, samorządowców i środowiska medycznego. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia