10. kadencja, 39. posiedzenie, 4. dzień (25-07-2025)
45. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o działalności leczniczej (druki nr 1483 i 1538).
Poseł Jarosław Sachajko:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Stoimy dziś przed kolejnym przykładem ustawodawczej mimikry. Przed projektem, który z pozoru ma służyć racjonalizacji i naprawie systemu ochrony zdrowia, a w rzeczywistości stanowi realizację kamieni milowych KPO bez żadnej realnej debaty, bez społecznej zgody i świadomości konsekwencji. To nie jest reforma zbudowana na fundamencie potrzeb pacjenta, to jest przymusowa rekonfiguracja systemu zdrowia narzucona z Brukseli w zamian za pieniądze. Wiemy, czym to się kończy. Jest to iluzja i polityczna warunkowość. Rząd po raz kolejny oddaje suwerenność w dziedzinie polityki publicznej, tym razem zdrowotnej, na rzecz mechanizmu kamieni milowych, który stał się narzędziem dyscyplinowania państw i wymuszania transformacji instytucjonalnej bez zmiany traktatów i bez konsultacji społecznych. Co więcej, ten model ma zostać powtórzony w projektowanym właśnie wieloletnim budżecie Unii Europejskiej na lata 2028-2034. Tak jak KPO, nowy budżet Unii Europejskiej również ma zawierać warunki wypłat. Nie tylko finansowe, lecz także ideologiczne, strukturalne i administracyjne. Nie łudźmy się, jeżeli SPZOZ nie zrealizuje programu naprawczego, a strata przekroczy 1%, może zostać rozwiązany, połączony albo po cichu przejęty. Przez kogo? Przez partnera, spółkę, fundację. To jest klasyczna ścieżka przekształceń własnościowych znana z lat 90. Wróciła Platforma Obywatelska, wróciła chęć kręcenia lodów na służbie zdrowia.
Panie i Panowie Posłowie! Czy naprawdę chcecie, by dostępność ochrony zdrowia w Polsce zależała od tego, czy lokalny szpital spełnia benchmark ustalony przez Komisję Europejską i polskiego ministra? Czy tak właśnie ma wyglądać suwerenność funkcjonalna, o której tyle się mówiło? Gdzie są gwarancje, że po 2026 r. nie będziemy mieć powtórki z tego samego modelu szantażu w ramach unijnego budżetu, jeśli chodzi o KPO? Rząd, zamiast bronić konstytucyjnego prawa do ochrony zdrowia, zamienia to prawo na instrument budżetowy Brukseli. Dlatego składam wniosek o odrzucenie tego projektu. Reforma zdrowia jest potrzebna, ale musi być budowana od dołu, nie od komputera urzędnika. Inaczej skończymy tak, jak to już widzieliśmy. Pieniędzy brak, a szpitale będą zamykane. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia