10. kadencja, 39. posiedzenie, 4. dzień (25-07-2025)
46. punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.
Poseł Rafał Kasprzyk:
Dziękuję.
Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Zespół pana Brzoski podał premierowi kilka tysięcy przykładów biurokratycznych nonsensów. Niemal każda sfera naszego życia zawiera nieprzystające do naszych czasów przepisy prawa. Niezwykła biurokracja panuje również w zakresie Prawa zamówień publicznych. Dla zamawiających ważniejsze od istoty zamówienia jest to, żeby - jak to mówią wykonawcy - wszystkie przecinki były na swoim miejscu. Efektem tej sztucznej papierologii jest 27-procentowy wzrost liczby odwołań wnoszonych do Krajowej Izby Odwoławczej; jest ich już ponad 5 tys. rocznie, tj. ponad 20 spraw dziennie. Dlatego czas od ogłoszenia przetargu do podpisania umowy to nierzadko ponad 18 miesięcy. Wykonawcy, zamawiający oraz UZP przyjęli za standard w postępowaniu składanie odwołań, również tych totalnie irracjonalnych, na zasadzie: jeżeli cokolwiek złożymy, to może uda się nam wyeliminować firmę, która jest przed nami.
Żeby zacząć wydawać nasze publiczne pieniądze w sposób odpowiedzialny, musimy wyeliminować te niedorzeczne przepisy i natychmiast zmniejszyć liczbę nieuzasadnionych odwołań rozpatrywanych przez KIO co najmniej o połowę. W związku z powyższym zwracam się z pytaniem: Jak zamierzają państwo zmniejszyć biurokrację w obrębie zamówień publicznych, aby wykluczyć przypadki wyboru firm teczkowych i aby skutecznie zmniejszyć liczbę spraw rozpatrywanych przez KIO, czyli w efekcie skrócić czas od ogłoszenia zamówienia do podpisania umowy z wykonawcą? Dziękuję.
Przebieg posiedzenia