10. kadencja, 39. posiedzenie, 6. dzień (05-08-2025)
65. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw (druki nr 1492 i 1588).
Poseł Ewa Schädler:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam przyjemność przedstawić stanowisko klubu Polska 2050 - Trzecia Droga wobec rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw, dotyczącego przedłużenia ochrony czasowej obywateli Ukrainy do dnia 4 marca 2026 r.
To już prawie 3,5 roku, od kiedy w Europie Środkowo-Wschodniej, tuż za naszą granicą, Rosja rozpoczęła pełnoskalową wojnę z Ukrainą. Wojnę nie metaforyczną, nie oglądaną gdzieś na ekranie, lecz prawdziwą. Taką, która niszczy miasta, przerywa dzieciństwo, grzebie ludzi żywcem pod gruzami ich domów. Taką, która zmusza matki, by z jedną walizką i dzieckiem na ręku uciekały przed bombardowaniami. I choć czas płynie, a nasze życie tu, w Polsce toczy się dalej, nie wolno nam zapominać, że ta wojna wciąż trwa. W Bachmucie, w Charkowie, w Zaporożu. Dzień po dniu, ciało po ciele, strach po strachu. Dlatego dziś stoję przed wami, by mówić nie tylko o ustawie, ale i o naszym moralnym, historycznym, a przede wszystkim ludzkim obowiązku. Bo wojna nie zna dat w kalendarzu. Nie kończy się w z góry ustalonym dniu. Kończy się dopiero wtedy, gdy ostatni pocisk ucichnie, a ostatnie dziecko przestanie budzić się w nocy z krzykiem.
W lutym 2022 r. Polska stała się jednym z głównych państw przyjmujących uchodźców wojennych. Schronienie znalazły u nas matki, dzieci, osoby starsze. Nie szukali oni wygody, szukali ratunku. Przyjechali tu nie po nowe życie, ale po to, aby uratować to stare. Odpowiedzią legislacyjną na tę dramatyczną sytuację była m.in. ustawa z 12 marca 2022 r. o pomocy obywatelom Ukrainy, która wprowadziła specjalny reżim ochronny. Dziś jednak sytuacja wciąż wymaga systemowego wsparcia i właśnie temu służy projekt ustawy. Proponowana nowelizacja nie jest wyłącznie techniczną korektą, ale jak słyszeliśmy od moich przedmówców, stanowi wyciągnięcie wniosków, jeśli chodzi o te miejsca, gdzie system okazał się nieszczelny, gdzie niestety były możliwości jego nadużywania. Wyciągnęliśmy wnioski i stąd ten nowy projekt.
Z punktu widzenia prawa przedłużenie ochrony czasowej to nie tylko wybór, ale i obowiązek. Jako państwo członkowskie Unii Europejskiej musimy dostosować nasze prawo krajowe. Jest to bezpośrednio zgodne z decyzją wykonawczą Rady Unii Europejskiej. W szerszym ujęciu projekt ustawy stanowi akt kontynuacji polityki humanitarnej i solidarności społecznej, jaką Polska przyjęła w roku 2022. Wówczas nasze państwo pokazało wielkość serca. Drzwi naszych domów, szkół, szpitali zostały otwarte. Pokazaliśmy, że solidarność to nie tylko hasło, to codzienne działanie, a ustawa, o której dziś rozmawiamy, to kontynuacja tej solidarności. Wreszcie ustawa ma wymiar odnoszący się do międzynarodowej odpowiedzialności i pozycji Polski w Europie. Pokazuje, że Polska potrafi nie tylko pomóc na początku tragedii, ale też wytrwać w pomaganiu - co niekiedy okazuje się trudniejsze - potrafi budować politykę opartą na wartościach, a nie tylko na własnych interesach; chociaż moja przedmówczyni pięknie wskazała, ile w zasadzie zarabiamy na tym, że Ukraińcy tutaj mieszkający przyczyniają się do wzrostu naszego PKB.
Pamiętajmy: to nie Ukraina wybrała tę wojnę. To nie ukraińskie dzieci zdecydowały się spać w piwnicach zamiast w łóżkach. To nie ukraińskie kobiety wybrały życie na walizkach. To wojna wybrała ich i to oni walczą, aby ta wojna nie wybrała również nas. Ale my dzisiaj też mamy swój wybór, za który w sumieniu odpowiadamy. Możemy zbudować prawo (Dzwonek), które chroni, albo pozostać obojętni. Możemy pokazać, że solidarność to nie tylko jednorazowy gest, ale konsekwencja. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia