10. kadencja, 4. posiedzenie, 1. dzień (25-01-2024)

3. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela (druk nr 28).

Poseł Małgorzata Niemczyk (tekst niewygłoszony):

    Jako Polka, posłanka, ale przede wszystkim jako matka 12-latki chcę podziękować rządowi premiera Donalda Tuska za bezprecedensowe 30-procentowe podwyżki dla wszystkich nauczycieli w Polsce.

    To jest rekordowy od 1989 r. wzrost wynagrodzeń tej grupy zawodowej, od której zależą nie tylko wiedza, szanse, kariery i przygotowanie do dorosłego życia naszych dzieci, ale także powodzenie i pozycja naszej ojczyzny. Bo przypomnę: ˝Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie˝.

    Tymczasem poprzednia władza, choć wycierała sobie usta dobrem Polski, wprost gardziła tą grupą zawodową. Przejawiało się to nie tylko regularną nagonką na nauczycieli w mediach, ale także obraźliwie niskimi pensjami. Ukoronowaniem tego była obietnica 7-procentowej podwyżki w czasie 20-procentowej inflacji.

    Przypomnę, że w tym samym czasie PiS wypłacał swoim ludziom w mediach, spółkach Skarbu Państwa i ministerstwach - ludziom nierzadko bez wyższego wykształcenia, a ostatnio nawet wiemy, że ludziom bez matury - gigantyczne pensje i nagrody.

    Nauczyciele powinni dostawać godziwe pieniądze, żeby nie rezygnowali z zawodu. Mam nadzieję, że te podwyżki, w przypadku nauczycieli początkujących przekraczające 30%, to początek odbudowy prestiżu tej newralgicznej, ważnej grupy zawodowej i odbudowy polskiej szkoły. Zastanawiam się, czy nauczyciele także nie powinni dostać dodatkowego dodatku za minione lata za pracę w szkodliwych warunkach, gdy podlegali ministrowi, na szczęście już byłemu, Czarnkowi.


Przebieg posiedzenia