10. kadencja, 40. posiedzenie, 1. dzień (09-09-2025)
2. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji do Spraw Deregulacji oraz Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi (druki nr 1450 i 1545).
Poseł Henryk Kowalczyk:
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość mam zaszczyt przedstawić stanowisko klubu odnośnie do ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi.
Jest to jedna z kilku ustaw, jak to określam, jednozdaniowych deregulacyjnych. Tak naprawdę ten problem, który tu jest rozwiązywany, jest problemem banalnym i można by w tym czasie zrobić dużo znacznie pożyteczniejszych rzeczy niż samo to rozwiązanie, które skreśla warunek w przypadku spadku wartości poszczególnych jednostek uczestnictwa.
Tak naprawdę powinniśmy zajmować się trochę poważniejszymi rzeczami, tym bardziej że dzisiejszy komunikat o wzroście bezrobocia, bardzo niepokojący, powoduje, że jesteśmy w takiej sytuacji, że zmierzamy ku dramatowi gospodarczemu. O dziwo tak się składa, że gdy Platforma przejmuje władzę, zaczynają się gospodarcze dramaty. Już przed kilku miesiącami pierwszy symptom takiego dramatu to była zapowiedź ogromnego wzrostu bezrobocia wśród młodych, czyli osób do 25. roku życia. Wtedy to w ciągu 2 miesięcy przyrost bezrobocia wyniósł 30%. To największe tempo wzrostu bezrobocia wśród młodych w Unii Europejskiej. W ślad za tym - oczywiście nie trzeba było na to długo czekać, bo pracodawca postępuje zawsze w ten sposób, że jeśli ogranicza liczbę zatrudnionych, to najpierw nie przyjmuje nowych osób, a później zaczynają się zwolnienia - właśnie dzisiaj został wydany komunikat o kolejnym wzroście bezrobocia do tego poziomu rejestrowanego, do 5,5 punktu procentowego.
Biorąc jeszcze pod uwagę to, że więcej osób generalnie przechodzi na emeryturę, niż wchodzi na rynek pracy, i jeśli przełożymy tę sytuację na warunki demograficzne, to ten wzrost bezrobocia jest nieproporcjonalnie duży. Można powiedzieć, że przez ostatnie 2 miesiące zatrudnienie spadło o 60 tys. osób. Oczywiście są tego różne przyczyny, ale generalnie to jest zastój w gospodarstwach. Zresztą wystarczy pojechać w teren i zobaczyć, jak wygląda rynek zamówień publicznych, a w tej chwili jest dramat, plus oczywiście to kasowanie inwestycji, strategicznych inwestycji, dużych inwestycji, ale też inwestycji samorządowych. Przez ostatni rok liczba pracujących spadła o ponad 100 tys. osób.
To oczywiście będzie miało swoje skutki w budżecie, bo budżet nie bierze się znikąd, tylko z liczby pracujących. Im liczba pracujących jest mniejsza, tym wszystkie dochody budżetowe, od podatku PIT do dochodów już może nie stricte budżetowych, ale Narodowego Funduszu Zdrowia czy Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, bardziej spadają. A więc tak naprawdę zamiast zajmować się pojedynczymi ustawami, zamiast realizować w jednozdaniowych tzw. ustawach deregulacyjnych słuszne uwagi, warto jednak zająć się inwestycjami strategicznymi, bo wzrost bezrobocia w Polsce nabiera ogromnego tempa.
Jak jeszcze niedawno byliśmy w czołówce, na czele Unii Europejskiej - rząd Prawa i Sprawiedliwości zostawił taką sytuację, że byliśmy w czołówce Unii Europejskiej, jeśli chodzi o bezrobocie - tak teraz już spadliśmy z podium. Biorąc pod uwagę konsekwencje bezrobocia wśród młodzieży i dalsze etapy, pewnie będziemy spadać dalej.
Odnośnie do tej ustawy można powiedzieć jedno zdanie, może i słuszne, że poprzemy ten projekt. Apeluję o to (Dzwonek), żeby rząd zabrał się naprawdę do pracy, ale rzeczywiście w poważniejszym zakresie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia