10. kadencja, 40. posiedzenie, 1. dzień (09-09-2025)
Poseł Anna Gembicka:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Składam wniosek przeciwny, bo polscy rolnicy nie chcą słuchać kolejnych wymówek tego rządu. Oni chcą skutecznych działań. Przed wyborami słyszeliśmy, że Donalda Tuska nikt w Unii nie ogra, tymczasem Merz wysyła go do wagonu drugiej kategorii, a Macron nie chce nawet wyjść go przywitać. Premier wywiesza białą flagę w sprawie Mercosuru, mówiąc, że nie uda się zbudować mniejszości blokującej.
(Głos z sali: Głupoty pani gada.)
Pierwszy przyboczny Donalda Tuska pisze tak: Umowa z Mercosurem może być niekorzystna dla polskiego rolnictwa, ale to jedyna szansa na utrzymanie mocarstwowej roli Europy. A to znaczy jedno: sprzedajecie nasze bezpieczeństwo za dobrobyt Niemiec. Chcecie fundować Polakom nowotwory, chcecie, żeby niemieckie firmy sprzedawały do Mercosuru zakazane w Unii pestycydy, które wrócą do nas w żywności. W programie polskiej prezydencji, który mam ze sobą, ani razu nie padło słowo ˝Mercosur˝. To jest wasz akt samooskarżenia. Od początku nie chcieliście tej umowy zablokować. (Dzwonek) Nie umiecie prowadzić polityki zagranicznej i szukacie kogoś, kto zrobi to za was.
(Poseł Dorota Niedziela: Kłamiesz!)
Marszałek:
Dziękuję.
Poseł Anna Gembicka:
Mam dla was dobrą radę: podajcie się do dymisji. To najlepsze, co możecie zrobić dla Polski. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia