10. kadencja, 40. posiedzenie, 1. dzień (09-09-2025)

3. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji do Spraw Deregulacji oraz Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego, o Rzeczniku Finansowym i o Funduszu Edukacji Finansowej (druki nr 1434 i 1546).

Poseł Henryk Kowalczyk:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość mam zaszczyt przedstawić stanowisko klubu w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego, o Rzeczniku Finansowym i o Funduszu Edukacji Finansowej.

    Znów może nie dosłownie, ale prawie dosłownie jednozdaniowa zmiana deregulacyjna, która rzeczywiście na tym etapie rozwoju technologicznego wprowadza dość oczywistą zmianę. Chodzi o to, żeby podmioty rynku finansowego były zobowiązane do umożliwienia składania reklamacji w formie elektronicznej na równych prawach. Oczywiście ten projekt nie budzi specjalnych wątpliwości, będziemy go popierać.

    Ale tak jak to już przy poprzednim projekcie mówiłem, jest wstęp, rozwinięcie i zakończenie tematu, więc tym razem chciałbym kontynuować swoją wypowiedź dotyczącą skutków wzrostu bezrobocia i gospodarki budżetowej, bo to jest kolejna rzecz. Tak jak wspomniałem poprzednio, spadająca liczba zatrudnionych na rynku pracy powoduje spadek przychodów budżetowych i mimo że jest wzrost gospodarczy, mimo że jest inflacja, przychody budżetowe powinny przynajmniej proporcjonalnie rosnąć. Niestety one proporcjonalnie nie rosną, a wydatki powodują, że dług publiczny i deficyt budżetowy dramatycznie rosną.

    Jak myślę, warto jednak pamiętać o tym, że w latach, kiedy Prawo i Sprawiedliwość odpowiadało za finanse publiczne, ten deficyt oczywiście był, natomiast był wielokrotnie mniejszy w stosunku do tego, co jest to obecnie. Przez 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości tego długu przybyło niespełna 800 mld zł, co daje kwotę poniżej 100 mld zł rocznie, natomiast jak tylko Platforma doszła do władzy, to cóż: w 2024 r. deficyt - 211 mld zł, dług publiczny - 320 mld zł, w 2025 deficyt - 290 mld zł, dług publiczny - 356 mld zł, projektowany na 2026 r. deficyt to 271 mld zł, a przyrost długu publicznego to kolejne 423 mld zł, co już przekracza ponad 2 bln zł. Czyli można powiedzieć, że przez 3 lata rządów Platformy dług publiczny wzrośnie dużo, dużo więcej, niż wzrósł przez 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości, kiedy to, przypomnę, był bardzo trudny rok 2020, rok pandemii, zastoju gospodarczego, ale też bardzo skutecznej pomocy, jeśli chodzi o przedsiębiorców i ryzyko utraty miejsc pracy. To właśnie wtedy wydatki rządu Prawa i Sprawiedliwości spowodowały, że praktycznie przesunęliśmy się w rankingu bezrobocia w Unii Europejskiej na czołówkę, a byliśmy przecież daleko w tyle. Teraz już zaczynamy spadać z tej czołówki, o czym wspominałem poprzednio, ale tak to jest. Doprowadza to do tego - już wielu ekonomistów bije na alarm - że obsługa długu zaczyna być przepotężną pozycją w budżecie. 80 mld na obsługę długu. To nie jest spłata długu, to jest tylko spłata odsetek.

    Tak naprawdę zmierzamy więc na gospodarczą ścianę. Biorąc jeszcze pod uwagę próg konstytucyjny, jaki mamy, jeśli chodzi o zadłużenie, to w tej chwili możemy być przerażeni tym, co się dzieje. Oczywiście rząd zajmuje się drobiazgami, natomiast nic nie robi w zakresie naprawy finansów państwa, naprawy finansów publicznych. Zwracają na to uwagę związki zawodowe Krajowej Administracji Skarbowej.

    Apeluję więc (Dzwonek), żeby poza takimi jednozdaniowymi ustawami jednak zająć się na poważnie naprawą finansów państwa. Dziękuję bardzo.


Przebieg posiedzenia