10. kadencja, 40. posiedzenie, 2. dzień (10-09-2025)

20. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji do Spraw Deregulacji oraz Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa (druki nr 1439 i 1622).

Poseł Janusz Kowalski:

    Dziękuję.

    Pani Marszałek! Pani poseł Małgorzata Pępek z Platformy Obywatelskiej bardzo mnie rozbawiła, mówiąc, że Platforma Obywatelska robi wszystko, żeby przedsiębiorcom było lepiej, że poprawia klimat inwestycyjny w Polsce. Rzeczywiście branża właścicieli jachtów na wynajem kwitnie, podobnie branża tych, którzy chcą mieć jakieś tam solaria, szanowna małżonka pana posła Łąckiego też jest zadowolona z poprawienia klimatu inwestycyjnego.

    Ale poważnie: Polacy potrzebują poważnych projektów ustaw. Mamy projekt z druku nr 1439, który w istocie oczywiście jest korzystny, bo mówi o tym, że dzisiaj jest tak, że w przypadku kontroli podatkowej czy celno-skarbowej, jeżeli jest stwierdzona zaległość podatkowa, podatnik musi wpłacić podatek z odsetkami liczonymi od dnia, kiedy oryginalnie powinien zapłacić podatek, do dnia dokonania zapłaty, a propozycja deregulacyjna jest taka, że 6 miesięcy trwania kontroli to jest ten deadline, termin ostateczny i odsetki od ewentualnej stwierdzonej w ramach kontroli zaległości nie będą ponad te 6 miesięcy naliczane.

    To niby korzystny przepis, tylko że, szanowni państwo, problem polega na tym... Chcę przypomnieć, że jest art. 63 ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej mówiący wprost, że kontrolna celno-skarbowa powinna być zakończona bez zbędnej zwłoki, lecz nie później niż w ciągu 3 miesięcy od dnia jej wszczęcia. A więc wprowadzamy tutaj jakiś przepis z terminem 6 miesięcy, który niestety może część urzędników rozleniwiać, a nie ich mobilizować i zachęcać do pewnej opieszałości w zakresie właśnie tego obszaru odsetkowego. Ten korzystny dla przedsiębiorców przepis wprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości w roku 2017.

    Istnieje również art. 55 ustawy - Prawo przedsiębiorców, który wskazuje, że maksymalny czas trwania wszystkich kontroli u mikro-, małych i średnich przedsiębiorców nie może przekroczyć 48 dni w roku, czyli 2,5 miesiąca. Przepis ten działa od 2018 r. Wprowadził go rząd PiS w ramach konstytucji biznesu.

    Naszą poprawką, poprawką Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość jest poprawka skracająca termin z proponowanych 6 miesięcy do 3 miesięcy, aby ten termin był zbieżny z terminem z przepisów Prawa przedsiębiorców i ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej, wspierał postanowienia tych ustaw, mobilizował urzędników do działania w określonym czasie. Niech ten 3-miesięczny termin będzie jedynym, twardym, dobrym terminem. I tak jest dzisiaj bardzo długi, biorąc pod uwagę wykorzystanie sztucznej inteligencji. Kontrole powinny być przeprowadzone naprawdę dosłownie w kilka, kilkanaście dni, kiedy korzysta się z nowoczesnych narzędzi informatycznych.

    Wprowadzanie tutaj nowego, 6-miesięcznego terminu w zakresie działań administracji skarbowej może doprowadzić do wydłużenia wielu takich postępowań. Przedsiębiorcy, zamiast skupiać się na swoim biznesie, będą musieli więcej czasu spędzać na zajmowaniu się urzędnikami. To może zdemobilizować urzędników.

    Oczywiście co do zasady wprowadzenie przepisu, że po 6 miesiącach takiego postępowania nie płaci się odsetek, jest korzystne, w związku z czym my to poprzemy, natomiast mamy nadzieję, że ta nasza poprawka, całkowicie racjonalna, zgodna z art. 63 ustawy o KAS i art. 55 ustawy - Prawo przedsiębiorców, zyska poparcie, chociaż oczywiście to jest naiwne stwierdzenie, bo pan minister Neneman wszystkie nasze poprawki rekomenduje do odrzucenia, potem wychodzi tutaj, na mównicę, nie ma żadnych argumentów, nie odnosi się do naszych pytań, nie odnosi się do naszych wątpliwości.

    Nie wiem, chyba pan, panie ministrze, już tak czuje, że już niedługo pan odejdzie, bo plotki z ministerstwa mówią, że nie dał pan rady, bo pan rzeczywiście przez te 2 lata kompletnie nie daje rady i chyba czeka pana za chwileczkę jakaś rekonstrukcja. Szczerze? Życzę panu tego, żeby pan jednak wrócił do lepszych spraw, może do aktywności na uczelni. Jesteśmy absolwentami tego samego Uniwersytetu Łódzkiego i trochę jest to wstydliwe, bo proponuje pan takie ustawy i przedstawia pan takie propozycje dla biznesu, którymi nie warto wśród studentów się chwalić. Zachęcam pana, żeby rzeczywiście pan wrócił na uczelnię, żeby wiceministrem odpowiedzialnym za podatki został ktoś kompetentny, ktoś, kto myśli ofensywnie, ktoś, kto przyjmuje dobre rozwiązania dla podatników. Być może z powodu takiego lenistwa, wiedząc, że niedługo będzie pan odwołany... Matko, co ja zrobiłem, bo teraz jeszcze pana uratuję i moja krytyka spowoduje, że będzie pan więcej szkodził przedsiębiorcom. Przepraszam przedsiębiorców, mam nadzieję, że nie będziemy się dłużej z wiceministrem Nenemanem męczyć. Dziękuję uprzejmie. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia