10. kadencja, 42. posiedzenie, 1. dzień (07-10-2025)
2. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o postępowaniu w sprawach dotyczących pomocy publicznej (druki nr 1626 i 1725).
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jacek Czerniak:
Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Bardzo dziękuję za te, które dotyczyły projektu nowelizowanej ustawy. Dziękuję również za dyskusję, można powiedzieć, polityczną dotyczącą sytuacji w rolnictwie, wspomnienie niektórych elementów, do których się odniosę.
Odpowiem na pytania wprost, bo notowałem pytania wszystkich państwa. Pierwsze pytanie: Czy ta zmiana negatywnie wpłynie na pomoc dla rolników, w ogóle na tę sytuację? Otóż nie. Chociażby z jednego powodu - w związku z tym został zwiększony limit na pojedynczego rolnika z 20 tys. do 50 tys. euro, więc tutaj trudno mówić o tym, że to negatywnie wpłynie. Czy będzie pilotaż? Otóż nie. Jak gminy będą do tego podchodziły? Gminy to realizują, więc tutaj myślę, że nie będzie problemów. W tejże ustawie odwołujemy się do rozporządzenia nr 1408. Przypomnę państwu, Wysokiej Izbie, że rozporządzenie unijne stosuje się wprost. My doprecyzowujemy te fakty, odwrotnie niż dyrektywa, w której wyznaczany jest cel.
Pan poseł Choma pytał, dlaczego nie było zmian wcześniej i jak to wpłynie na płynność. Otóż te zmiany de facto - jeszcze raz powtórzę tę tezę, że rozporządzenie stosuje się wprost - weszły już od 1 grudnia, one są stosowane. My doprecyzujemy cały, że tak powiem, system tychże nowelizowanych kwestii.
Pani posłanka Lidia Czechak mówi, że rząd nie zmienia limitów, nie podnosi limitów. Tu nastąpiło pewnego rodzaju nieporozumienie. Rząd Rzeczypospolitej jak rząd każdego państwa członkowskiego tych limitów nie zmienia. Myśmy wnioskowali natomiast do komisji o zmianę. I tak faktycznie się stało. Jeżeli liczba limitu dla Polski wynosiła wcześniej ok. 300 mln, dokładnie 292 mln, a teraz zwiększony został limit dla naszego kraju do 682 mln. To znaczy, że coś się stało zgodnie z naszą sugestią, z naszym oczekiwaniem jako rządu polskiego i ten limit został zwiększony.
Pani posłanka Bożena Lisowska: Czy aplikacja zwiększy... Aplikacja ma na celu monitorowanie tej sytuacji. Ona jest, że tak powiem... Dzisiaj tylko nazwa jest doprecyzowana. Ona funkcjonuje, funkcjonowała, więc tutaj kwestia jest następująca. Państwo mówicie o tematach politycznych: Mercosur, Ukraina, zielony ład. Tylko sprecyzujmy, że umowa z Mercosurem jest umową między Komisją Europejską a Mercosurem. I przypomnę na marginesie być może, że stanowisko ministerstwa rolnictwa w tej kwestii było negatywne, jest negatywne, nic się nie zmieniło. Stanowisko rządu polskiego jest negatywne, nic się nie zmieniło. Oczywiście poszukujemy mniejszości blokującej w Radzie Unii Europejskiej, więc ten proces trwa.
Mówicie państwo też o Ukrainie. To również jest umowa z Komisją. Pamiętamy rok 2022, kiedy wprowadzono ATM. Wszyscy byliśmy za tym na szczeblu unijnym, żeby pomagać walczącej Ukrainie. Później ATM-y wygasły. Jak pamiętamy, 6 czerwca zmieniła się sytuacja. Dzisiaj można powiedzieć, że propozycja tego porozumienia stowarzyszeniowego jest z naszej strony też oceniana. Pewne punkty oceniane są negatywnie, chociażby ten 3-letni okres dostosowania do standardów produktów rolno-spożywczych z Ukrainy. Uważaliśmy i uważamy, że powinien być krótszy. Również kwestia dojścia do tych wrażliwych kontyngentów powinna być ograniczona w czasie, a nie powinno to być od razu. Więc to się wszystko dzieje. Wspomnieliście państwo mityczny zielony ład. Przypomniał mi się film promocyjny komisarza Wojciechowskiego, który mówił w tym filmie - są przecież źródła w Internecie i nic nie ginie - że to jest program rolniczy PiS-u. (Oklaski)
(Poseł Piotr Kandyba: No dokładnie.)
Więc nie wiem... Przypominam to tylko państwu, dla świadomości, jak to wszystko było.
Proszę państwa, mówicie również o rynku owoców, ziemniaków, kukurydzy, zboża. Faktycznie ta sytuacja na tych wspomnianych przeze mnie rynkach jest bardzo zła. Jest tylko jedna kwestia, bo mówicie państwo, że nie prowadzicie skupu interwencyjnego, jeżeli chodzi o te poszczególne sytuacje. Po pierwsze, przypomnę, w komisji mówiliśmy o sytuacji na rynku zbóż w kontekście produkcji trzody chlewnej. Wydaje mi się, że jeżeli zboża są tanie, to pasza jest tania. Ktoś mówił tutaj o tym, że to nie wpływa czy też negatywnie... Mówiliśmy o skupie interwencyjnym zboża. Skup interwencyjny to jest stawka 101 euro. Zastanawiam się, kto by dzisiaj sprzedał zboże za 101 euro, czyli za trochę więcej niż 400 zł. Więc to kolejna kwestia formalna. Przepisy unijne niestety nie pozwalają prowadzić skupów interwencyjnych w zakresie owoców i warzyw. A ta sytuacja jest naprawdę tragiczna. Jeżeli ziemniaki, wszyscy o tym wiemy, kosztują 35 gr, a w sklepie 2-3 zł, to jest to sytuacja nienormalna. Jeżeli zboże, również kukurydza za chwilę itd... To wszystko się dzieje. I przedstawiacie państwo generalną tezę, że ministerstwo, rząd nic nie robi w tym zakresie, ponieważ uznaje, że jest źle. Omawialiśmy propozycje. Minister Krajewski skierował te propozycje dotyczące kredytów obrotowych, żeby ta pomoc dotycząca wsparcia rolników była na tyle doraźna, żeby można było przetrwać. Ten kryzys na rynku, te kredyty, proszę państwa... Pamiętacie, przecież na posiedzeniu komisji rozmawialiśmy o tym. Jest oprocentowanie 1%. Przy komercyjnym kredycie, jeżeli ktoś by z nas chciał wziąć, to jest ok. 10-11%. Jeżeli mówimy - to kolejny argument - że nie mamy zdolności, że rolnik nie ma zdolności, to my gwarantujemy 80% zdolności kredytowej.
Dzisiaj tego rodzaju pomoc jest, że tak powiem, kierowana do rolników. Zabezpieczyliśmy pieniądze w budżecie państwa na ten cel. Również w obróbce są kredyty, przepraszam, pożyczki, bo o kredytach już mówiłem. A więc staramy się tak interweniować, żeby wszystko było zgodnie z prawem i żeby pomóc polskim rolnikom, bo od tego jesteśmy.
Owoce - o tym już była mowa.
Mercosur, pan poseł Czesław Hoc - to już mówiłem.
Ziemniaki - ? propos ziemniaków, proszę państwa, chyba też nie zdajemy sobie sprawy, że jest nadprodukcja ziemniaków w Polsce. Tak się złożyło, że pomimo różnych wspomnianych sytuacji klimatycznych ta nadprodukcja jest. Też pamiętajmy, że zostało wprowadzone przez Stany Zjednoczone cło na frytki, a to też wpływa na całość rynku. I taka właśnie, a nie inna jest cena.
Dalej, szkoły rolnicze. Pan poseł Józefaciuk o tym mówił. Szkoły, panie pośle, nie korzystają z tego rodzaju wsparcia de minimis, więc tutaj nie badaliśmy wpływu.
Pan poseł Władysław Dajczak - nic nie wnoszą. O tym mówiłem. Pan krytykował słowa ministra Krajewskiego. Minister Krajewski dzisiaj odbywa spotkania konsultacyjne z rolnikami, jest zaangażowany, chyba trudno mu odmówić i wiedzy, i przygotowania w dziedzinie rolnictwa, bo zna tę materię, więc jeśli chodzi o takie stwierdzenia, być może kwestie wyrwane z kontekstu, to wolałbym po prostu się do tego nie odnosić.
Było konkretne pytanie pana posła Rafała Kasprzyka, jak ta pomoc de minimis została zwiększona. Proszę państwa, mówiłem, Polska otrzymała zwiększenie do 682 mln, rolnik otrzymał zwiększenie od 20 do 50 tys. euro. Takie konkretne pytania rzeczywiście dotyczą materii ustawowej, którą dzisiaj analizujemy i omawiamy.
Szanowni Państwo! Dziękuję za te pytania. Jeżeli na któreś pytanie nie odpowiedziałem, odpowiemy po prostu na piśmie. Dziękuję, panie marszałku. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia