10. kadencja, 42. posiedzenie, 1. dzień (07-10-2025)

8. punkt porządku dziennego:

Informacja o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich oraz o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w roku 2024 wraz ze sprawozdaniem Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka (druki nr 1462 i 1719).

Poseł Marta Stożek:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Rozpatrujemy dziś sprawozdanie rzecznika praw obywatelskich za rok 2024, dokument, który miał być dowodem na to, że po zmianie władzy Polska wraca na ścieżkę poszanowania praw człowieka i konstytucyjnych standardów. Tymczasem rzecznik pisze wprost: znaczna część wniosków sformułowanych w informacji za rok 2023 zachowała aktualność. To zdanie jest oskarżeniem wobec rządu Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, PSL i Nowej Lewicy, bo oznacza, że przez kolejny rok nie naprawiono żadnej z dziedzin, w których prawa obywateli były naruszane już wcześniej. Być może nie powinno to dziwić, skoro minister Siemoniak na pytania o tortury, którym być może byli poddawani uprowadzeni przez izraelskie wojsko obywatele Polski, odpowiada, że to najwyżej upokorzenie.

    Wymiar sprawiedliwości pozostaje w tym samym kryzysie. Brak jest ustawy regulującej status tzw. neosędziów, brak reformy Krajowej Rady Sądownictwa, brak mechanizmu weryfikacji orzeczeń wydanych z naruszeniem prawa. Istnieją jedynie założenia i zapowiedzi. Nie reformuje się jednak państwa założeniami, nie przywraca się zaufania obywateli do sądów konferencjami prasowymi. Po roku analiz nie ma żadnej uchwalonej ustawy, która realizowałaby postulaty rzecznika. A gdzie są prace nad ulepszeniem pracy sądów, skróceniem przewlekłości procesów? Nadal nadmiarowo stosuje się tymczasowe aresztowania. Nadal pozwala się na nieograniczone inwigilowanie przez służby poprzez pobieranie danych telekomunikacyjnych. Rzecznik kolejny raz zwraca uwagę na sytuację kobiet. Niedługo minie 5 lat od wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Brak jest realnego dostępu do świadczeń zdrowotnych i edukacji seksualnej, a prawo kobiet do decydowania o swoim ciele i zdrowiu pozostaje ograniczone. Rząd obiecywał zmianę prawa aborcyjnego, dostęp do antykoncepcji awaryjnej bez recepty i systemową pomoc ofiarom przemocy. Żadna z tych obietnic nie została zrealizowana w formie ustawowej. Nasze państwo nadal nie szanuje życia rodzinnego i prywatnego. Nadal nie mamy równości małżeńskiej ani nawet minimum, jakim są związki partnerskie.

    Rząd, który obiecywał równość, ograniczył się do deklaracji medialnej, ale też mediów nie poprawił. Nadal są zarządzane politycznie, czyli nie dbają o interes publiczny i wolność słowa.

    Nie ulega zmianie sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Rzecznik ponownie wskazuje na niehumanitarne traktowanie migrantów, na push-backi i na brak zgodnych z konwencją genewską procedur azylowych. Te same wnioski sformułowano rok temu. Rząd, który zapowiadał humanitarne podejście do kryzysu granicznego, utrzymał praktyki uznane przez rzecznika za sprzeczne z konstytucją i prawem międzynarodowym. Nadal dumnie w tej Izbie przegłosowuje się łamanie praw człowieka.

    Nie poprawia się też sytuacja Ukraińców w Polsce. Rzecznik po raz kolejny podkreśla brak strategii integracyjnej i brak stabilnych ram prawnych dotyczących pobytu i pracy. Specustawa, która miała być rozwiązaniem tymczasowym, stała się rozwiązaniem stałym. W efekcie obywatele Ukrainy wciąż funkcjonują w systemie prowizorycznym, a ciężar integracji spoczywa na samorządach.

    Nowym elementem sprawozdania jest wątek tzw. współpracy rzecznika z rządem. Rzecznik informuje, że zwrócił się do premiera i ministra sprawiedliwości z prośbą o wdrożenie zaleceń, a odpowiedź rządu brzmi: rekomendacje będą analizowane w toku prac nad przywróceniem ładu konstytucyjnego. To nie jest reforma, to jest wymiana pism. Po roku takich prac rzecznik stwierdza, że wszystkie jego postulaty pozostają aktualne. To nie współpraca, to stagnacja w języku administracyjnym.

    Rząd, który obiecywał naprawę państwa i przywrócenie standardów europejskich, nie naprawił żadnego z kluczowych obszarów ochrony praw człowieka. Wymiar sprawiedliwości - bez zmian, prawa kobiet - bez zmian, prawa osób LGBT+ - bez zmian, sytuacja migrantów - bez zmian, prawa Ukraińców - bez strategii.

    Rzecznik praw obywatelskich to nie przeciwnik polityczny, lecz konstytucyjny strażnik praw obywateli. Jeśli przez 2 lata jego wnioski są takie same, to oznacza, że państwo stoi w miejscu. Apeluję więc do rządu: niech ten raport nie trafi tylko do archiwum. Niech stanie się on punktem zwrotnym. Niech wreszcie powstaną ustawy, które odmienią sytuację ludzi nie tylko w sądach, ale również w całym życiu publicznym. Prawa człowieka to nie są hasła z kampanii wyborczej, to fundament państwa. Dziękuję.


Przebieg posiedzenia