10. kadencja, 42. posiedzenie, 1. dzień (07-10-2025)
9. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Peru o wzajemnej pomocy prawnej w sprawach karnych, podpisanej w Limie dnia 28 maja 2025 r. (druki nr 1639 i 1713).
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski:
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ograniczę się tylko do odpowiedzi na te pytania, które dotyczą bezpośrednio Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Nie będę spekulował na temat sytuacji prawnej, o której pani minister jest w stanie dużo więcej niż ja powiedzieć.
Pan poseł Warchoł zadał pytanie na temat sytuacji konsularnej, mówił o tym, że Peru jest dla nas krajem, w cudzysłowie, egzotycznym. Otóż Peru nie jest dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych krajem egzotycznym. Jest to kraj, z którym utrzymujemy od dawna stosunki dyplomatyczne. Jeśli chodzi o naszą pomoc konsularną, to mogę powiedzieć, że jest na bardzo wysokim poziomie. W najdziwniejszych sytuacjach w najdziwniejszych państwach jest ona udzielana. Jeżeli zajdzie konieczność, dlatego że polski obywatel będzie miał problemy prawne, a to popełni przestępstwo, a to zostanie zatrzymany, a to zostanie osadzony w areszcie, to polski konsul natychmiast się aktywuje i udziela mu wszelkiej pomocy. Mieliśmy na to przykłady w rozmaitych jurysdykcjach. Jest to akurat rzecz, z której jesteśmy dość dumni, że jesteśmy w stanie... Niektóre sprawy są bardzo skomplikowane, niektóre sprawy trwają latami. Znam takie sytuacje, że np. ktoś jest złapany z kilkoma kilogramami narkotyków. Idzie do więzienia i twierdzi, że jest niewinny. Nie jest to łatwa kwestia. Są jurysdykcje, które mają karę śmierci, nawet takie bardzo cywilizowane i zamożne kraje jak Singapur. Wtedy praca konsularna jest trudna, ale my zawsze udzielamy pomocy konsularnej. Jest sprawa raczej, kiedy przestępcy są w jednym państwie lub w drugim i trzeba wymieniać się informacjami itd. Ratyfikacja usprawni działanie w innych sprawach, które są właśnie poza sprawami konsularnymi odnośnie do obu państw. To jest, jak pan poseł słusznie zauważył, dla nas słuszne.
Jeśli chodzi o długość negocjacji, o czym mówił pan poseł Sachajko, ta długość negocjacji polegała na tym, że mamy inne systemy prawne, jesteśmy dość daleko położeni, używamy innych języków. Projekt tej ustawy wprowadza możliwość zdalnego porozumiewania się, czego wcześniej nie było. Ustala możliwość porozumiewania się, wymiany dokumentów czy pism w języku angielskim, co jednak dla strony polskiej jest łatwiejsze. Dla strony peruwiańskiej, która używa hiszpańskiego, też było to łatwiejsze w pewnym sensie niż tłumaczenie tego na polski. Mieliśmy w międzyczasie, to jest ta odległość, konieczność tłumaczenia. Jak pan poseł doskonale zdaje sobie sprawę, większość dokumentów musi być notaryzowana. Potem musi być tłumaczenie, zwykle przysięgłe, potem musi być apostille, potem musi być pieczęć MSZ-etu, że to wszystko jest w porządku. To potwornie wydłuża wszystkie komunikacje prawne z państwami, które nie są np. w Unii Europejskiej. To, że mieliśmy w międzyczasie COVID, spowodowało, że wszystko przestało funkcjonować normalnie.
To też było powodem, dla którego Prawo i Sprawiedliwość nie mogło tego normalnie negocjować, bo takie były warunki. Teraz nareszcie udało się dojść do porozumienia, wysiłkiem wielu partii, wielu rządów. Bardzo się cieszę, że na tej sali jest ogólne podejście, żeby tę ratyfikację akceptować, bo to służy naszym obywatelom, ale również usprawnia pracę prokuratury, Ministerstwa Sprawiedliwości, sądów i rządów i jest dobre dla obywateli.
Taka jest sytuacja. O odpowiedź na resztę pytań poproszę panią minister.
Przebieg posiedzenia