10. kadencja, 42. posiedzenie, 1. dzień (07-10-2025)

Oświadczenia.

Poseł Tadeusz Tomaszewski (tekst niewygłoszony):

    Oświadczenie poselskie w sprawie miejsca problematyki sportowej w programach obchodzącego stulecie działalności Polskiego Radia

    Szanowny Panie Marszałku! Szanowna Izbo! Polskie Radio obchodzi stulecie działalności. Przypadający w tym roku jubileusz to doskonała okazja do podsumowania znaczenia i roli, jaką radiofonia odegrała w naszym kraju, będąc obecną w jakże wielu dziedzinach naszego życia codziennego.

    W tym wystąpieniu pragnę skoncentrować się na miejscu, które w rozwoju publicznej radiofonii zajmowała i zajmuje nadal tematyka sportowa. Na radiowej antenie pojawiła się bardzo wcześnie, bo już w drugim roku funkcjonowania Polskiego Radia. Do premierowych relacji doszło 20 lutego 1927 r. podczas rozgrywanych w Zakopanem międzynarodowych narciarskich mistrzostw kraju. Przeprowadzono je w jakże innej niż stosowana obecnie technologii, wykorzystując zainstalowaną ad hoc 4-kilometrową linię napowietrzną spod Krokwi do poczty na Krupówkach. Inny niż obecnie był też sposób relacjonowania zawodów. Ada Artztówna, bo to ona przeszła do historii jako pierwszy sprawozdawca sportowy Polskiego Radia, w zasadzie ograniczała się do wymieniania nazwisk poszczególnych zawodników oraz odległości, jakie osiągali w konkursie skoków. Ale pierwszy krok został zrobiony.

    W kolejnych latach po emocjach narciarskich radiosłuchacze mogli przeżywać emocje wioślarskie, piłkarskie, jeździeckie, nawet automobilowe. Rozwojowi transmisji sprzyjało uruchamianie rozgłośni regionalnych w Krakowie, Poznaniu, Katowicach, Wilnie, Lwowie, Łodzi czy Toruniu. W roli sprawozdawców początkowo występowali czołowi dziennikarze sportowej prasy. Dopiero po latach radio dochowało się własnych wychowanków.

    Relacji z igrzysk olimpijskich w Amsterdamie w 1928 r. i Los Angeles w 1932 r. w Polskim Radiu jeszcze nie było, więc słuchacze nie mogli na żywo przeżywać sukcesów Haliny Konopackiej, Stanisławy Walasiewicz czy Janusza Kusocińskiego, ale radiowcy byli świadkami rywalizacji na kolejnych igrzyskach w roku 1936 w Garmisch-Partenkirchen i Berlinie.

    Wojna wstrzymała rozwój radiofonii, ale rychło po jej zakończeniu przywrócona została regularna emisja programu, w tym audycji sportowych. Te ostatnie szybko zyskiwały zwolenników - telewizji jeszcze w Polsce nie mieliśmy - a radiowcy robili wiele, by ich oczekiwań nie zawieść. Dość powiedzieć, że począwszy od londyńskich igrzysk w roku 1948 byli obecni na wszystkich kolejnych, zarówno letnich, jak i zimowych. Radio miało swego wysłannika nawet w Los Angeles w roku 1984, choć wśród startujących wówczas ekip zabrakło Biało-Czerwonych z przyczyn politycznych. Oprócz igrzysk Polskie Radio regularnie obsługiwało i obsługuje inne ważne wydarzenia sportowe tak w kraju, jak i za granicą.

    Warto podkreślić, że właśnie podczas imprez sportowych Polskie Radio testowało nowe technologie przekazu, takie jak: relacje z helikoptera i reporterskiego wozu R4 podczas kolarskich Wyścigów Pokoju albo transmisje łączone z kilku obiektów. Chodzi o chociażby piłkarskie Studio S-13 czy audycje ˝Przy muzyce o olimpiadzie˝. Gdy ta technologia się sprawdziła, chętnie korzystały z niej także inne redakcje. Oczywiście sportowa aktywność radiowców to nie tylko transmisje z najważniejszych z punktu widzenia polskiego sportu wydarzeń. To przede wszystkim rzetelna i szybka informacja. Codzienne serwisy sportowe od rana do wieczora, legendarna już ˝Kronika sportowa˝, która w ubiegłym roku obchodziła siedemdziesięciolecie i pozostaje najstarszą w ogóle audycją nieprzerwanie obecną w polskim eterze, czy też ˝Przy muzyce o sporcie˝. Ale w Radiu było miejsce także dla promocji sportu przez nieco mniejsze ˝s˝ oraz dla rekreacji. Stąd takie audycje jak: ˝Radio Relax˝, ˝Wakacje na dwóch kółkach˝, ˝Sport moim hobby˝, ˝Trzecia strona medalu˝ czy też ˝Sportowcy wiejscy na start˝. Nie wolno także zapominać o ˝Gimnastyce porannej˝, która 15 maja 1928 r. wystartowała w rozgłośni poznańskiej, a potem - co prawda z przerwami - była przez lata kontynuowana.

    Przed radiowymi mikrofonami występowało wielu dziennikarzy sportowych z prawdziwego zdarzenia, zarówno z warszawskiej centrali, jak i z rozgłośni regionalnych. Nieprzypadkowo wcale spore ich grono sięgnęło po Złote Mikrofony, czyli najwyższe radiowe wyróżnienia. Otrzymali je: Witold Dobrowolski, Bohdan Tomaszewski, Lesław Skinder, Tomasz Zimoch, Henryk Urbaś, Henryk Sytner, Michał Olszański, Andrzej Janisz i w tym roku Cezary Gurjew. A to tylko niektórzy piewcy sportowego mikrofonu. Niemało jest też sportowych dziennikarzy telewizyjnych, których zawodowa droga prowadziła przez Polskie Radio. To m.in: Jan Ciszewski, Andrzej Koziorowski, Andrzej Zydorowicz, Włodzimierz Szaranowicz, Dariusz Szpakowski, Jarosław Idzi, Tomasz Swędrowski, Robert Skrzyński, Justyna Szubert-Kotomska czy Bogdan Saternus. Wszyscy wymienieni, ale i wiele innych tu nie wymienionych osób, nie tylko dziennikarzy, ale i pracowników radiowej techniki i realizacji - wszyscy oni mają znaczący udział w sukcesach Polskiego Radia, które od 100 lat codziennie nam towarzyszy.


Przebieg posiedzenia