10. kadencja, 42. posiedzenie, 2. dzień (08-10-2025)

17. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (druk nr 1753).

Poseł Janusz Kowalski:

    Dziękuję.

    Pani Marszałek! Szanowni Państwo! Prawo i Sprawiedliwość stoi na stanowisku, że fundacja rodzinna, która jest jednym z największych sukcesów rządu pana premiera Mateusza Morawieckiego, ponieważ przez wiele lat była przedyskutowywana z polskim biznesem i jest dla polskiego biznesu, musi być ponadnormatywnie chroniona. Zresztą w art. 143 ustawy wprost zapisaliśmy, że po 22 maja 2026 r., kiedy ma być przedstawiony przez Ministerstwo Finansów Sejmowi i Senatowi raport o funkcjonowaniu fundacji rodzinnej, będą możliwe jakiekolwiek zmiany. Dlatego składam w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość wniosek o odrzucenie tej ustawy w pierwszym czytaniu.

    Musi być jasny, konkretny sygnał dla polskiego biznesu i dla polskich przedsiębiorców: my dotrzymujemy słowa. Prawo i Sprawiedliwość dotrzymuje słowa. Jeżeli umawiamy się na 3 lata, to dotrzymujemy słowa. Nie jest tak, szanowni państwo, że narzędzie, które ma być sukcesją dla polskich firm rodzinnych, jest zmieniane przez Andrzeja Domańskiego, który dewastuje finanse publiczne, czy pana Jarosława Nenemana, bo sobie coś tam wymyślili. Nie ma na to zgody. Innymi słowy, to stanowisko, czyli ta cała ustawa jest wielkim prezentem dla innych porządków prawnych, dla Liechtensteinu, dla Luksemburga. Chodzi o to, że pójdzie w świat jeden prosty przekaz: polski system podatkowy jest niestabilny. My tego absolutnie nie chcemy. My jako Prawo i Sprawiedliwość jesteśmy otwarci na to, żeby rozmawiać, jak poprawić tę ustawę. Są rzeczywiście marginalne przypadki wykorzystywania fundacji rodzinnych do tzw. radykalnej, ostrej optymalizacji podatkowej. Nie zgadzamy się na to. Widzimy te przypadki, chcemy zmienić te przypisy, ale szanowni państwo, nie można wylać dziecka z kąpielą.

    Kilka przykładów. Szanowni państwo, nie możemy się zgodzić na to, żeby zmienić zasady gry już po 2 latach, np. w zakresie nałożenia 19-procentowego podatku CIT od lokali użytkowych od 1 stycznia. Co to oznacza? Że teraz te podmioty będą inwestowały w lokale mieszkalne. Tego naprawdę chcemy? Czyli polscy przedsiębiorcy inwestowali w lokale użytkowe i nagle wymyślili sobie 19-procentowy podatek. To jest radykalna zmiana zasad gry w trakcie funkcjonowania od 2 lat tej instytucji i zagraża długofalowym inwestycjom. Absolutnie nie ma na to, szanowni państwo, zgody.

    Kolejna rzecz. Jest oczywiście pytanie o ten 3-letni lock-up i de facto zamrożenie inwestycji. Można sobie wyobrazić taką sytuację, w której zagraniczne akcje wniesione do fundacji nie mogą być przedmiotem sprzedaży, pomimo najwyższych w historii notowań, ponieważ obowiązuje ten 36-miesięczny lock-up. Można się nad tym zastanawiać oczywiście w kontekście inwestycji dotyczących mieszkań.

    Możemy tutaj proponować, ale dopiero po tym 3-letnim okresie, rozwiązanie takie jak rozwiązanie dla osób fizycznych, bo pamiętajmy, że katalog zwolnień z CIT - a mowa jest np. o lokalach użytkowych - został bardzo enumeratywnie określony. Rzeczywiście są cwaniacy, którzy to wykorzystują do optymalizacji podatkowej, ale jest to margines. Można przygotować z biznesem dobre rozwiązania, żeby to wyeliminować. Np. możemy zaproponować, żeby w przypadku fundacji rodzinnej dopisać poprawkę rozszerzającą zwolnienie czy pokazującą, że będzie dalej utrzymane zwolnienie z CIT, jeżeli środki na zakup nieruchomości będą wydane w ciągu następnych 24 miesięcy, dokładnie tak samo jak przewidzieliśmy w przypadku osób fizycznych.

    Ale, szanowni państwo, kolejna rzecz - przykład dotyczący podmiotów transparentnych podatkowo. Wy nawet czytać w tym Ministerstwie Finansów nie umiecie. Co innego przepis, a co innego uzasadnienie. Z treści przepisu jasno wynika, że chcecie uderzyć w te podmioty, które prowadzą działalność gospodarczą, a nie w podmioty, które inwestują i zarządzają majątkiem pasywnym. Chodzi oczywiście o podmioty transparentne podatkowo. Ale eliminujecie dokładnie te podmioty transparentne podatkowo, które inwestują i zarządzają majątkiem, i wrzucacie wszystko do jednego wora, co spowoduje gigantyczny odpływ kapitału z Polski. Tego naprawdę chcemy? Kto wam napisał te ustawy? Jacyś urzędnicy, którzy kompletnie nie rozumieją, jak funkcjonuje rynek kapitałowy? To jest odcięcie gigantycznych pieniędzy dla polskich start-upów, bo fundacje rodzinne i te fundusze, które są w ramach fundacji rodzinnych, inwestują w polskie firmy. A wy chcecie tymi przepisami to odciąć.

    Nie ma zgody na pisaną na kolanie zmianę przepisów bardzo newralgicznych dla polskiego biznesu. Umówiliśmy się na 3 lata. Najpierw raport, potem wspólna praca, szerokie konsultacje, wysłuchanie publiczne. Żadnych zmian na kolanie, dlatego że Domański nie potrafi zarządzać finansami publicznymi. (Dzwonek) Stoimy po stronie polskiego biznesu. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia