10. kadencja, 42. posiedzenie, 2. dzień (08-10-2025)

18. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych oraz niektórych innych ustaw (druki nr 1746 i 1774).

Poseł Krzysztof Mulawa:

    Szanowna Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Zacznę od scenki rodzajowej, ale to była realna dyskusja. Otóż kilku posłów polskiej komisji energii spotkało się z przedstawicielami branży energetycznej z Korei. Rozmawiali. Polacy zadali pytanie Koreańczykom, którzy mają wszystko, mają atom, mają węgiel, mają gaz, mają wiatraki. Pierwsze podstawowe pytanie: Ale co jest najtańsze? Oni są pozbawieni tej głupiej ideologii europejskiej, ETS-ów, głównego celu, o jakim tutaj już każdy przedstawiciel każdego klubu powiedział, czyli inwestycji w OZE. To jest główny cel, głupi cel. I co Koreańczycy powiedzieli? Najtańsze źródło energii, tak? Powiedzieli: węgiel. Po drugie powiedzieli: gaz. Po trzecie powiedzieli: atom. I na czwartym miejscu wskazali wiatr. To jest scenka rodzajowa, ale tak się zdarzyło, szanowni państwo, bardzo niedawno temu.

    Ale wracamy do polskiej rzeczywistości. Zacznę od rzeczywistości europejskiej. Był Nord Stream 2, nie ma Nord Stream 2. To znaczy, co się stało? Ktoś tego połączenia odpowiednio nie zabezpieczył i wystarczyła jedna eksploracja pod wodę i Nord Stream 2 nie ma. Co dzisiaj obserwujemy w tym projekcie ustawy? Dokładnie takie same rozwiązania - głupie. O te rozwiązania dopytałem panią minister na posiedzeniu komisji energii. Dlaczego do sieci elektroenergetycznej farma wiatrowa będzie podłączona jednym kablem? To jest skazywanie się na powtórzenie błędów Niemców i Rosjan. Dobrze, że Nord Stream 2 nie ma. Ale czy my chcemy takiej ogromnej inwestycji za kilkanaście miliardów złotych i tego, żeby ta inwestycja poszła w piach, a właściwie w morze? Chyba nie. Po drugie, no właśnie, czy podstawowym powodem, dla którego powinniśmy inwestować, jest, jak powiedział pan poseł Strach, brak uciążliwości? Okej, rzeczywiście farmy wiatrowe na morzu nie będą bardzo uciążliwe, ale to nie jest naprawdę główny cel inwestycji w energetykę polską. Głównym celem powinna nadal pozostać najtańsza możliwa do osiągnięcia cena energii elektrycznej.

    Jak możemy mówić w przypadku farm wiatrowych o niezależności? Szanowni państwo, to jest źródło pogodozależne. Nie wieje, nie mamy energii. Koniec, kropka. Dopytywałem również panią minister. Pani minister Zielińska nie wiedziała, o co pytam. Pani minister Hennig-Kloska nie była przygotowana. Pytałem o local content, bo wszyscy reagujemy bardzo pozytywnie na hasło: local content. Ale dopytywałem, prosząc o analizę, ile local contentu będzie. Oczywiście nie otrzymałem jasnej odpowiedzi, właściwie żadną odpowiedź otrzymałem. Nadal nie wiemy, a poruszamy się na poziomie sloganów.

    Szanowni Państwo! Jakakolwiek inwestycja w energetyce to nie powinna być inwestycja, która za główny cel obiera sobie inwestycje w OZE. To powinna być odpowiedź na najwyższe ceny energii, szczególnie dla biznesu, który jest biznesem energochłonnym. To jest zarówno biznes polski, jak i biznes zagraniczny, który postanowi wybudować swoje hale produkcyjne nad Wisłą. Jeżeli nie zapewnimy na pierwszym miejscu polskiemu biznesowi niższych cen energii, to nie będzie polskiego biznesu. Jeśli nie zapewnimy również niskich cen energii biznesowi, którzy zdecydował się inwestować tutaj miliardy złotych, to również wszyscy inwestorzy z Polski po prostu uciekną. A gdzie uciekną? Oczywiście tam, gdzie nie ma tych głupot ideologicznych, czyli na Ukrainę, na Białoruś albo do innych krajów znajdujących się bardzo blisko Unii Europejskiej. Dziękuję bardzo.


Przebieg posiedzenia