10. kadencja, 43. posiedzenie, 1. dzień (15-10-2025)

6. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności (druki nr 1634 i 1782).

Poseł Jarosław Sachajko:

    Szanowna Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Projekt ustawy, który dziś rozpatrujemy, dotyczy zmian w krajowym systemie ewidencji producentów rolnych i udostępniania danych przestrzennych o gospodarstwach. Na pierwszy rzut oka wydaje się to sprawa czysto techniczna: modernizacja systemu, ułatwienie dostępu do informacji i dostosowanie do unijnych reguł. Rzeczywiście w tym projekcie są elementy, które mogą przynieść realne korzyści. Z punktu widzenia administracji i nauki uporządkowanie danych przestrzennych, włączenie ich do europejskich systemów oraz możliwość publicznego wglądu w granice działek rolnych mogą zwiększyć przejrzystość, ułatwić planowanie inwestycji czy badania. To także szansa na rozwój usług cyfrowych w rolnictwie: aplikacji doradczych, systemów precyzyjnego nawożenia czy analiz satelitarnych. Wreszcie brak dodatkowych kosztów dla budżetu państwa sprawia, że ta modernizacja może być dla wielu rolników ułatwieniem codziennej pracy. Ale, i to jest bardzo ważne, przejrzystość nie może oznaczać utraty kontroli nad danymi. Bo choć projekt zapewnia, że dane osobowe rolników nie będą ujawnione, to praktyka pokazuje, że identyfikacja działek, granic i upraw często pozwala ustalić, kto jest właścicielem gospodarstwa. To oznacza, że potrzebujemy nie tylko nowoczesności, ale też silnych zabezpieczeń przed nieuprawnionym dostępem oraz jasnych zasad, kto i w jakim celu może te dane wykorzystać.

    Niepokój budzi również to, że ustawa nie precyzuje mechanizmów kontroli nad firmami, które mogą komercyjnie przetwarzać dane przestrzenne z ARiMR. Nie chcemy, by w imię cyfryzacji powstał nowy rynek informacji, na którym dane o polskiej ziemi staną się towarem. W świecie globalnej konkurencji informacja o strukturze upraw i gruntów to wartość strategiczna. Dlatego powinniśmy chronić ją równie mocno, jak chronimy zapasy węgla, gazu czy ropy.

    Dlatego apeluję do rządu i resortu rolnictwa: uczyńmy system bardziej przejrzystym, ale też bardziej bezpiecznym. Zadbajmy, by dane o polskiej ziemi służyły rolnikom, a nie tym, którzy chcieliby ją przejąć lub wykorzystać w celach komercyjnych. Transparentność - tak, nowoczesność - tak, ale zawsze z poszanowaniem prywatności, własności i suwerenności danych o polskim rolnictwie. Dziękuję. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia