10. kadencja, 43. posiedzenie, 1. dzień (15-10-2025)

7. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw (druki nr 1630 i 1775).

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Czesław Mroczek:

    Szanowny Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Przede wszystkim chcę zacząć od informacji, że cała objętość tego projektu, część normatywna i uzasadnienie, to jest siedemdziesiąt kilka stron. Uzasadnienie ma dokładnie 66 stron, można się przekonać, sprawdzając druk sejmowy. Nie wiem, skąd państwo bierzecie te informacje o blisko 500 stronach. Ten projekt rzeczywiście był poddany konsultacjom i może patrzycie na jakieś dane wskazane w trakcie procesu legislacyjnego, związane z konsultacjami w tej sprawie. Projekt też realizuje cel, który minister spraw wewnętrznych sobie stawiał. Nie mieliśmy innego zamiaru niż ten właśnie, który realizujemy, tzn. wdrożenie cyfrowego obiegu w zakresie rozpatrywania wniosków o pobyt czasowy, pobyt stały.

    Proszę państwa, zacznę jednak od kilku pytań, a nawet wyrażonych poglądów, że w istocie celem tego projektu jest zwiększenie liczby legalnej migracji w Polsce. Od razu więc odpowiedzmy na to pytanie i podsumujmy pewne działania, które się dokonały na przestrzeni 2 lat. Jeżeli chodzi o nielegalną migrację, to w 2023 r. z Białorusi do Polski przedostało się 12 tys. osób. Osoby te maszerowały, przejeżdżały przez teren całego naszego kraju, by przedostać się do innych państw Europy Zachodniej. Podjęliśmy od razu, od momentu wzięcia odpowiedzialności za sprawy państwa, działania w celu powstrzymania nielegalnej migracji. Przede wszystkim wzmocniliśmy zaporę, wybudowaliśmy nowe zapory optoelektroniczne, usprawniliśmy współdziałanie Straży Granicznej, wojska i Policji. Zwiększyliśmy też wyposażenie naszych żołnierzy i funkcjonariuszy oraz zmieniliśmy przepisy prawa, tak żeby łatwiej, skuteczniej mogli oni działać. W 2024 r. z Białorusi do Polski przedostało się ok. 5 tys. nielegalnych migrantów, w tym roku będzie to ok. 1 tys. To jest skala skuteczności powstrzymywania nielegalnej migracji.

    Jeżeli chodzi o liczbę osób, które są przekazywane w Polsce w ramach readmisji, innej możliwości nie ma. Od 7 lipca, od momentu przywrócenia czasowej kontroli na granicy z Niemcami, Niemcy przekazały nam w ramach readmisji na dzisiaj chyba ok. 180 osób. To pokazuje, że miesięcznie mamy już poniżej 100 osób, które przedostają się na teren Niemiec, są tam ujawniane i w ramach readmisji przekazywane do Polski.

    Zarówno granica wschodnia, dzięki wysiłkowi wielu tysięcy żołnierzy, funkcjonariuszy Straży Granicznej i Policji, jak i tym bardziej granica zachodnia są bezpieczne. Przywróciliśmy kontrolę na granicy z Litwą, ponieważ większa liczba migrantów niż przez granicę białorusko-polską przedostawała się już przez granicę białorusko-litewską, białorusko-łotewską, a później przemieszczała się przez teren naszego kraju. W ramach readmisji do Litwy przekazaliśmy 150 migrantów. Niemcy do nas - 180, my do Litwy - 150.

    Proszę państwa, to tyle na temat nielegalnej migracji.

    Jeżeli chodzi o legalną migrację, to mieliśmy do czynienia z taką sytuacją, że podjęcie pracy w Polsce, a nawet studiowanie, było jedynie pretekstem do tego, by do Polski legalnie wjechać, a później przemieszczać się do innych państw Europy Zachodniej. W ten sposób niektórzy realizowali łatwiejszym sposobem tę samą myśl, jak ci wszyscy, którzy próbowali przedostawać się nielegalnie przez granicę z Białorusią. Rząd PiS-u to tolerował, wydawał wizy w związku z czasami zupełnie pozornymi zaświadczeniami o pracy, o studiowaniu. My w sposób istotny ograniczyliśmy liczbę wydawanych wiz, które są później podstawą ubiegania się o pobyt związany ze studiowaniem i na pracą.

    Odpowiedź jest więc prosta. Powstrzymaliśmy w sposób zasadniczy nielegalną migrację. Ograniczyliśmy w sposób bardzo poważny migrację legalną. W tej chwili zaświadczenie, czyli zasilenie polskiego rynku pracy cudzoziemcami, nie jest pozorem, by przejechać przez teren Polski, nie jest sposobem na migrację po prostu, tylko będzie faktycznym działaniem.

    Proszę państwa, przejęliśmy w 2023 r. sytuację, w której urzędy wojewódzkie były zasypane wnioskami i nie potrafiły rozpatrywać ich na czas. W związku z tym poszukiwaliśmy sposobów na to, by się z tym uporać, by rozstrzygać tę sprawę szybciej, postępowania administracyjne przeprowadzać w sposób sprawny.

    Tak jak powiedziałem, celem tej ustawy jest usprawnienie procesu. Jak słusznie część z państwa podkreślała, powinniśmy korzystać z możliwości i technologii, które w administracji są wprowadzone, funkcjonują już od wielu lat i przyczyniają się do skutecznej i sprawnej pracy organów administracji publicznej w Polsce. Powinniśmy przede wszystkim doprowadzić do tego w ramach zasobów, które angażujemy do przeprowadzenia tych zadań.

    Przypomnę, że w ostatnich latach wniosków o wydanie pozwoleń czasowych i na pobyt stały było ponad 500 tys. W tej chwili w trakcie postępowania jest ok. 500 tys. spraw niezałatwionych. To pokazuje, z jakim problemem mamy do czynienia i że z zwykłymi metodami, tzn. w tym papierowym, ręcznym obiegu dokumentacji, nie jesteśmy w stanie bez zasadniczego, wielkiego zwiększenia liczby osób zajmujących się tymi sprawami uporać się z tym zagadnieniem. Stąd pomysł na elektroniczny obieg dokumentacji w tej sprawie.

    Proszę państwa, zastanawiacie się, gdzie my upatrujemy możliwości zwolnienia tych zasobów i sukcesu pomysłu wprowadzenia tego elektronicznego obiegu. Po pierwsze, urzędnicy urzędów wojewódzkich nie będą już przyjmować interesantów w sprawie złożenia wniosku, nie będą ich instruować, jak powinien wyglądać wniosek, co powinien zawierać. Wniosek będzie składany, jak mówię, elektronicznie, bez potrzeby docierania do urzędu i przeprowadzenia rozmowy z urzędnikiem. Mało tego, i to jest druga oszczędność w ramach systemu: wniosek będzie wymuszał kompletność. W tej chwili mamy bardzo dużo takich sytuacji, w których wnioski okazują się niekompletne, i wydawane są postanowienia o uzupełnieniu braków, czyli urzędnicy urzędów wojewódzkich poświęcają swój czas na to, by wzywać wnioskodawców do uzupełnienia wniosków. W tej chwili system internetowy, który będzie w tej sprawie wdrożony, będzie wymuszał kompletność wniosków. W związku z tym zakładamy, że będziemy mieli zdecydowanie mniej sytuacji, w których będzie zachodziła potrzeba uzupełnienia wniosków.

    Proszę państwa, to jest działanie tak oczywiste, że wydaje mi się, że szkoda czasu, by przekonywać się o potrzebie wdrożenia elektronicznego systemu obiegu dokumentów w tej sprawie. Nie ma tak naprawdę innego narzędzia, którego moglibyśmy użyć poza radykalnym zwiększeniem zatrudnienia w urzędach wojewódzkich, by uporać się z tym zagadnieniem. On rzeczywiście wpłynie również na bezpieczeństwo całego postępowania i będzie elementem domykania całego systemu, uszczelniania działań w zakresie postępowania, jeśli chodzi o legalną migrację i pobyt cudzoziemców w Polsce.

    Pytaliście państwo, i słusznie, o to, czy jesteśmy przygotowani do wdrożenia tego systemu, wskazując na to, że w dialogu z wojewodami pojawiało się wiele wątpliwości co do tego modelu, który był prezentowany. Proszę państwa, system elektroniczny jest opracowany, był przygotowywany już od wielu miesięcy przez prezesa Urzędu do Spraw Cudzoziemców. Będzie on udostępniony urzędom wojewódzkim. Prezes Urzędu do Spraw Cudzoziemców będzie ponosił koszty związane z dostosowywaniem tego systemu do właściwej pracy. W sposób oczywisty spodziewamy się, że system, tak jak każdy system informatyczny, cyfrowy, będzie rozwijany w trakcie jego użytkowania. Ciężar przygotowania systemu, jego wdrożenia, przeszkolenia osób zajmujących się w urzędach wojewódzkich jego obsługą bierze na siebie prezes Urzędu do Spraw Cudzoziemców. Koszty szkoleń ciążą na prezesie Urzędu do Spraw Cudzoziemców, o czym mówiłem. Tak jak powiedziałem, program będzie rozwijany i dostosowywany, jego potencjalne wady będą eliminowane. Wszyscy znamy to z każdej aplikacji, którą się posługujemy, że ona jest aktualizowana, więc to chyba nie budzi zdziwienia.

    Jeżeli chodzi o wnioskodawców, to z całą pewnością dla nich ta sytuacja jest wygodniejsza, jak dla każdego z nas, kiedy możemy korzystać z narzędzi cyfrowych, bez konieczności udawania się do jakichś punktów obsługi interesantów. Odnośnie do wykluczenia cyfrowego, to ci wszyscy, którzy nie będą potrafili samodzielnie złożyć tego wniosku, będą mogli skorzystać z punktów dostępowych w urzędach wojewódzkich. Będą mogli tam liczyć na wsparcie w zakresie elektronicznego złożenia tego wniosku. Jeżeli chodzi o małoletnich, to oczywiście wniosek w ich imieniu będą mogli złożyć ich opiekunowie prawni, w szczególności rodzice.

    Proszę państwa, naszym celem było wdrożenie cyfrowego, elektronicznego systemu obsługi interesantów w tym zakresie. To właśnie robimy. Są oczywiście niewielkie zmiany w innych przepisach, ale jeżeli chodzi o główny cel, to właśnie taki sobie stawialiśmy i taki chcemy osiągnąć. Widziałem w większości państwa wystąpień, że było poparcie dla tego myślenia, bo to przecież oczywiste, że w XXI w. trzeba korzystać z narzędzi, które są już w tej chwili powszechne. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia