10. kadencja, 43. posiedzenie, 1. dzień (15-10-2025)
10. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (druki nr 1753 i 1801).
Poseł Przemysław Wipler:
Idź sobie, idź. (Oklaski)
(Głos z sali: Ha, ha, ha!)
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Gdy słucham wystąpień poszczególnych posłów koalicji rządzącej, wydaje się, jakby wybory wystarczyły, by całkowicie zmienić zdanie wobec danej instytucji. Gdy przeglądałem głosowanie poszczególnych klubów parlamentarnych, to Koalicja Obywatelska, gdy była w opozycji, w 100% zagłosowała za przyjęciem ustawy o fundacjach rodzinnych. Polskie Stronnictwo Ludowe w 100% zagłosowało za ustawą o fundacjach rodzinnych. Lewica w 100% zagłosowała za przyjęciem ustawy o fundacjach rodzinnych. Wprowadzający te przepisy klub Prawa i Sprawiedliwości też cały zagłosował za tym. 451 posłów na 460 zagłosowało za przyjęciem tej instytucji, co jest bardzo rzadką, jak państwo wiecie, jednomyślnością w tej Izbie. Dlaczego tak się stało? Dlaczego przyjęto tę instytucję? Ponieważ była potrzebna instytucja, dzięki której skończy się podwójne opodatkowanie dochodów w Polsce. Podwójne opodatkowanie dochodów w szczególnych sytuacjach, w których chcemy, żeby w Polsce gromadził się kapitał, by w Polsce byli kapitaliści, by w Polsce gromadzono majątek, a nie wyprowadzano go za granicę w celu gromadzenia. Wcześniej różne osoby, ludzie najmajętniejsi, w tym polscy politycy, np. Janusz Palikot, zakładali fundacje rodzinne, ale w Liechtensteinie, w Szwajcarii, w innych krajach europejskich i w celu wyłącznie optymalizacji podatkowej.
Po co więc powstały fundacje rodzinne? Po to, by w Polsce gromadzono kapitał i by w Polsce ten kapitał był reinwestowany. To, o czym zapomnieli sprawozdawcy klubu KO, klubu PSL, a czego sprawozdawca klubu Trzeciej Drogi pewnie nawet nie wie, to to, że w Polsce każdy, kto weźmie złotówkę z fundacji rodzinnej, zapłaci od tego 15% podatku, ale dopiero od tych pieniędzy, które przeje, które skonsumuje, które przeznaczy na swoje życie, na swoich bliskich, swoją rodzinę. W momencie, w którym czerpiemy z tego zasobu, od każdych 100 zł, od każdych 10 tys., od każdych 100 tys., od każdego miliona będzie zapłacone 15% podatku. Czy to jest dużo? Czy to jest mało? To jest całkiem dużo, to jest całkiem konkretne. Ale do momentu, w którym nie zaczniemy przejadać tych pieniędzy i ich konsumować, pieniądze te pracują, są pomnażane, budują kapitał, który tak bardzo w Polsce jest drogi. Tak długo, gdy te pieniądze pracują, nie są opodatkowane. Jak możecie zmieniać reguły w trakcie gry?
3 lata temu wprowadzono regułę, że jeżeli wprowadzisz mieszkanie do fundacji rodzinnej, wynajmiesz je i będziesz czerpał dochody z wynajmu, to nie zapłacisz podatku od dochodu z wynajmu. Jeśli te pieniądze będziesz chciał wziąć i zaczniesz je konsumować, to płacisz 15%. To jest więcej niż 8,5% od wynajmu mieszkań, które miałbym płacić jako osoba fizyczna. Nie płacę tych 8,5%, które płaciłbym jako osoba fizyczna, gdy włożę je do fundacji, ale jeśli chcę wyjąć te pieniądze, to płacę 15%, czyli więcej, niż płaciłbym bez włożenia. I wy nagle wprowadzacie podatek 8,5% albo i 19% od tych mieszkań, a później gdy będę chciał wyjąć te pieniądze, to dodatkowo 15%. Zabrakło w tej ustawie, panie ministrze, drogi rządzie, droga większości koalicyjna, przepisów, że jeżeli ktoś chce wyjąć mieszkanie, bo zmieniliście reguły gry, bo został oszukany, został wprowadzony w błąd, to nie ma tego podatku, nie ma takich przepisów. To byłoby minimum przyzwoitości w sytuacji, gdy chcecie zmienić reguły gry. Wprowadzić chcecie reguły, że przez 3 lata nie można sprzedać akcji, bo jeżeli nie, to masz podwójny podatek. Najpierw zapłacisz 19% belkowego, a później drugi raz 15% od wypłaty tych pieniędzy. To jest wprowadzenie podwójnego opodatkowania. Nie wprowadziliście tutaj przepisów przejściowych, że jeżeli ktoś w trakcie miesiąca, 2 tygodni czy roku, jakiegokolwiek okresu przejściowego, wyjmie akcje, które włożył w fundację, i będzie chciał je sprzedać, to nie ma tego 19%.
(Poseł Sławomir Ćwik: Vacatio legis jest.)
To jest fundamentalne naruszenie zaufania polskich przedsiębiorców do działania państwa. To jest pokazanie, że wam chodzi o grabież, a nie o walkę z optymalizacjami. To byłoby powiedzenie: okej, zmieniamy reguły gry, włożyłeś akcję, wyjmujesz akcję, zwalniamy to z opodatkowania, ponieważ zmieniamy reguły gry. Nie wprowadziliście tej minimalnej przyzwoitości.
Fundacje rodzinne są potrzebne, bo Polsce potrzebny jest kapitał i kapitaliści, a nie bardzo drogie branie pieniędzy od funduszy equity, od różnych tam (Dzwonek) dawców pieniędzy z zagranicy. Bardzo często są to Polacy, którzy wyprowadzili swoje pieniądze wcześniej w celu optymalizacji za granicę. Dlatego będziemy bronić tego rozwiązania, jakim jest fundacja rodzinna. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia