10. kadencja, 43. posiedzenie, 1. dzień (15-10-2025)
11. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Środków Przekazu o poselskim projekcie uchwały w sprawie upamiętnienia 200. rocznicy urodzin Karola Miarki (starszego), wybitnego działacza społecznego Ziemi Śląskiej (druki nr 1710 i 1755).
Poseł Roman Fritz:
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jestem bardzo dumny z tego, że mogę referować, przedstawić w imieniu Konfederacji Korony Polskiej stanowisko w sprawie uchwały upamiętniającej Karola Miarkę, wybitnego człowieka z mojego regionu, z mojego miasta, ponieważ też jestem związany z Mikołowem.
Program polityczny reprezentowany przez Karola Miarkę uwarunkowany był ówczesnymi realiami. Deklarował on bowiem lojalność Ślązaków dla państwa niemieckiego, ale dobitnie akcentował ich polską odrębność narodową - nie śląską, lecz polską. Domagał się swobód dla języka polskiego - nie śląskiego, tylko polskiego - w organach przedstawicielskich. Zaangażowane w sprawy polityczne czasopismo ˝Katolik˝ przeciwstawiało się polityce kulturkampfu. Z tego względu Miarka był narażony na represje ze strony władz. Odkąd na łamach ˝Katolika˝ ukazały się artykuły ˝Polska, Francja - baczność, katolicy!˝ oraz ˝Jezus, Maria, Józef, ratujcie nas z ręki nieprzyjaciół, bo zginiemy˝, rozpoczęły się ustawiczne procesy kończące się karami pieniężnymi i więzieniem. W ciągu 2 lat przeciwko Karolowi Miarce wytoczono 28 procesów, które finansowo obciążyły redakcję. Bywało, że w jednym dniu miał ich aż pięć. W ciągu 9 lat przesiedział w więzieniu łącznie przeszło 3 lata. Ks. Radziejewski wspomina, że już po kilku pierwszych pobytach w więzieniu dostał cukrowej choroby, która ogromnie niszczy i osłabia ciało. Od tego czasu Miarka nie mógł tyle pracować, co dawniej, i ciągle podupadał na zdrowiu. Kiedy liczba procesów i kary, które spadały na Miarkę, uniemożliwiły mu wydawanie ˝Katolika˝, postanowił przenieść redakcję właśnie do Mikołowa.
Ważnym wydarzeniem w życiu Miarki było błogosławieństwo apostolskie, którego papież, błogosławiony Pius IX, udzielił 29 grudnia 1875 r. ˝Katolikowi˝, jego redaktorom i czytelnikom. Miarka był wówczas w więzieniu, ale po wyjściu napisał: Wierzajcie mi, że w tej chwili zapomniałem o chorobie i więzieniu, a łaska Ojca Świętego nagrodziła mi stokrotnie wszelkie cierpienia. Był organizatorem i społecznikiem, jak państwo wcześniej mówiliście. Obok pracy redaktorskiej i publicystycznej, którym oddawał się z całą pasją, Miarka rozwinął również żywą działalność organizacyjną. Z jego inicjatywy powstało w 1870 r. w Królewskiej Hucie stowarzyszenie Kasyno Katolickie, którego celem była działalność kulturalno-oświatowa. Skupiało w swoich szeregach zarówno Polaków, jak i Niemców. Urządzano odczyty, wycieczki, amatorskie przedstawienia teatralne, wieczornice, wystawiano dwie sztuki autorstwa Miarki. Wkrótce takie placówki powstały również w innych miejscowościach, takich jak Mysłowice, Bytom, Pszczyna, Żory. Miarka zakładał również spółdzielnie, wówczas tzw. konsumy. W 1871 r. założył w Królewskiej Hucie Spółkę Spożywczą Poczciwych Wiarusów (Dzwonek), a następnie również Górnośląskie Towarzystwo Włościan, które udzielało kredytu chłopom należącym do kółek rolniczych.
(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela)
Pół minuty, panie... O, zmienił się marszałek.
Wicemarszałek Dorota Niedziela:
A pan nadal przemawia.
Poseł Roman Fritz:
Był taki zwyczaj, że doliczało się pół minuty.
Miarka dążył też do podniesienia poziomu oświaty ludu polskiego na Śląsku, m.in. poprzez teatr amatorski, czytelnie ludowe, zrzeszenia kulturalne. Karol Miarka dał się także poznać jako społecznik niosący bezpośrednią pomoc będącym w potrzebie. W 1879 r. w okresie klęski głodu na Górnym Śląsku założył w Mikołowie komitet naczelny dla zbierania składek dla potrzebujących zwany Komitetem Głodowym.
Oczywiście Konfederacja Korony Polskiej poprze tę uchwałę. Bardzo dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia