10. kadencja, 43. posiedzenie, 1. dzień (15-10-2025)
12. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o poselskich projektach ustaw o zmianie ustawy o ochronie zwierząt (druki nr 703, 835 i 1769).
Poseł Jarosław Rzepa:
Szanowna Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Może rozpocznę trochę inaczej, ponieważ wiecie państwo, że jeżeli finalnie zakończymy prace nad tym projektem, zostaną one przeprowadzone również przez Senat i podpisane przez pana prezydenta, to rozpocznie się pewien etap, którego do tej pory w Polsce nie mieliśmy. Mówię o tym, że zostanie wygaszona działalność gospodarcza, która jest dzisiaj działalnością legalną, szanowni państwo. I nikt co do tego nie powinien mieć żadnej wątpliwości. Rozumiem emocje społeczne, które od wielu lat towarzyszą fermom, przede wszystkim w związku z bardzo niepoprawnymi ich lokalizacjami, odnośnie do niektórych miejsc. Miały one bardzo zły na całą hodowlę, bez względu na to, czy chodzi o zwierzęta hodowane na futra, czy o drób, trzodę, czy bydło. Myślę, że wzajemny szacunek powinien powodować, żeby wszystkie tego typu działalności były lokalizowane w odpowiednich miejscach, przy poszanowaniu ludzi, otoczenia i środowiska.
Szanowni Państwo! Ten projekt ustawy, nad którym procedujemy, jest projektem kompromisu. Kompromisu, który daje możliwość wygaszania tych ferm w określonym przedziale czasowym. Nie jest to z dnia na dzień, mówimy tutaj o 8 latach. Dziękuję za przyjęcie tej poprawki, która daje z jednej strony ten czas, degresywny charakter, czyli możliwość wcześniejszego zakończenia za odszkodowaniem, lub też prowadzenie tej hodowli do końca 2033 r. Druga rzecz, która została przyjęta, to okres referencyjny, który pierwotnie wynosił 3 lata. Uważam, że nie był on do końca sprawiedliwy, ze względu na czas tego okresu referencyjnego, który był bardzo mocno związany z COVID-em i ograniczeniem w wielu hodowlach, m.in. również w tej hodowli. Ta poprawka również została przyjęta, więc uważam, że ten czas jest zdecydowanie bardziej sprawiedliwy.
Jeśli chodzi, szanowni państwo, o kolejną poprawkę, o której może nie powiedziałem, ale która jest ważna, to przyjęliśmy zasadę, że żadna nowa ferma po wejściu tej ustawy nie powstanie. To, szanowni państwo, jest bardzo ważne. Ale to, co jest z punktu widzenia hodowli ważne, a z punktu widzenia prawa jest bardzo trudne, to kwestia uzyskiwania pozwoleń na nowe lokalizacje. Bo, szanowni państwo, wszyscy chcemy jeść. Najlepiej, żeby to było nie wiadomo gdzie, ale gdzieś to powinno być. Dlatego jest ta poprawka zaproponowana przeze mnie, mówiąca o tym, że te osoby, które dzisiaj hodują zwierzęta na futra, będą mogły nadal prowadzić działalność rolniczą związaną z hodowlą, oczywiście już inną hodowlą. Mam nadzieję, że to będzie taka hodowla, która będzie preferowana przez ministerstwo rolnictwa i prowadzona choćby w tych obszarach, w których dzisiaj mamy deficyt. Mówię tutaj choćby o bydle czy trzodzie, a może bardziej o trzodzie, bo przecież niestety staliśmy się importerem prosiąt głównie... Mam nadzieję, że kiedyś to zmienimy. Tym, którzy dzisiaj będą rezygnowali, zaproponujemy takie rozwiązania, które spowodują, że będą chcieli w ten rodzaj produkcji, hodowli wejść. To też jest bardzo ważne.
Przejście z ministerstwa do agencji, jak mi się wydaje, jest bardzo logiczne z punktu widzenia zespołu ludzkiego, który pracuje w agencji. On jest w stanie pracować zdecydowanie szybciej, lepiej, nie uwłaczając oczywiście pracownikom ministerstwa. Przepraszam, panie ministrze, bo to nie było w żaden sposób moją intencją, żeby tutaj myśleć, że pracownicy ministerstwa sobie nie poradzą, bo na pewno by sobie świetnie poradzili. Ale myślę, że ze względu na to, że agencja też ma oddziały terenowe, powiatowe, zdecydowanie sprawniej to pójdzie.
Ważna rzecz w stosunku do ludzi jest taka, że kodeksowo, szanowni państwo, nikt nikomu łaski nie robi w kwestii 3 miesięcy. Natomiast zadbaliśmy o to, aby ci ludzie byli godnie potraktowani, żeby mieli czas na to (Dzwonek), by znaleźć nową pracę, i żeby ten czas był wystarczający.
Myślę, że ten projekt jest projektem kompromisu pomiędzy branżą a społeczeństwem. Serdecznie dziękuję za tę pracę w parlamencie, za te merytoryczne uwagi, za brak takich niedobrych emocji. Wydaje mi się, że to wszystko było poza nami. Te dwa posiedzenia, które odbyliśmy, były - jak uważam - bardzo konstruktywne. Dzisiaj wydaje mi się, że porozumienie zostało osiągnięte. Mam nadzieję, że na samym końcu w Pałacu Prezydenckim również ten podpis się znajdzie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia