10. kadencja, 43. posiedzenie, 1. dzień (15-10-2025)
12. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o poselskich projektach ustaw o zmianie ustawy o ochronie zwierząt (druki nr 703, 835 i 1769).
Poseł Małgorzata Tracz:
Bardzo dziękuję, pani marszałek.
Bardzo dziękuję wszystkim państwu za tę żywiołową, powiedziałabym, dyskusję. Cieszy mnie szczególnie to, że największe kluby parlamentarne mówiły w miarę jednym głosem. Mówiliśmy o tym, że trzeba wygaszać hodowlę zwierząt na futra w Polsce. Nieco odrębny głos był w wystąpieniach klubowych tych skrajnych organizacji, ale liczę na to, że być może w toku prac, które jeszcze nastąpią, będziemy w stanie państwa przekonać. Jeśli nie, to i tak w Sejmie znajdzie się wystarczająca większość złożona z klubów Koalicji Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości, PSL-u, Lewicy i Polski 2050, by ten projekt wszedł w życie.
Pytań było bardzo dużo. Podzieliłam je na pewne bloki tematyczne, ale oczywiście chętnie odpowiem też na każde pytanie indywidualne. Pytanie, które było chyba najśmieszniejsze i pojawiało się wielokrotnie, dotyczyło bezpieczeństwa żywnościowego w kontekście hodowli zwierząt na futra. No myślę, że już tu wiele osób, w tym poseł Marek Suski, dobrze wyjaśniło, że zwierzęta hodowane na futra, jak sama nazwa wskazuje, są hodowane na futra, a nie na mięso. Więc jeśli zakażemy tej hodowli, to nie trzeba będzie się martwić o to, że zabraknie nam mięsa. Wszystkim niedowiarkom polecam jedno: zjedz norkę, spróbuj. Nie wydaje mi się, by było to możliwe.
Druga kwestia, która była bardzo często poruszana, to powoływanie się na jeden zapis z projektu mówiący, że umowa społeczna, którą w projekcie zaproponowaliśmy, doprowadzi do zamykania kolejnych branż. Jest to na pewno zbyt duża nadinterpretacja, a wydaje mi się, że wynika trochę ze wstydu. Dlatego że uzasadnienie mojego projektu ustawy obejmujące 90 stron było bardzo rzetelne. Tak samo zresztą jak cały kompleksowy opisany w tej ustawie dotyczącej umowy społecznej proces wygaszania hodowli. W odróżnieniu od projektu złożonego przez posłów Konfederacji i część posłów Prawa i Sprawiedliwości, który - powiedzmy szczerze - był bardzo skromny i ograniczający się do zapisu dotyczącego zakazu hodowli zwierząt na futro.
Pojawiały się też często pytania, czy zakażemy noszenia futer. Otóż nie zakażemy noszenia futer, bo po prostu nie ma takiej potrzeby. Futra są passe, z symbolu luksusu stały się symbolem obciachu. Ludzie już futer nie kupują i to niezależnie od tego, czy w Polsce, czy w Europie, czy na świecie w skali globalnej. Tak że rynek sam te mechanizmy reguluje.
Były też pytania, czy dałoby się zrobić szybszy zakaz, że być może 8 lat to jest za dużo. W oryginalnym projekcie to było 5 lat, ale oczywiście rozumiem potrzebę konsensusu, bo chcemy, by ten projekt ustawy przeszedł ponad politycznymi podziałami i dużą większością głosów w Sejmie. Więc zapis dotyczący 8 lat z zaznaczeniem, że odszkodowania będą tylko w pierwszych latach funkcjonowania zakazu, sprawi, że i tak szybciej odejdziemy od hodowli zwierząt na futra.
Wiele było też pytań czy zarzutów, czy jak zakażemy hodowli w Polsce, to przeniesie się ona do Rosji i Białorusi, albo czy już tam jest. Otóż, drodzy państwo, hodowla już tam jest, bo polscy hodowcy już prowadzą tam działalność, a co więcej, uzyskują też dotacje od Putina.
(Głos z sali: Ale wstyd.)
Jest to rzeczywiście wstyd.
Było dużo pytań o wsparcie dla hodowców. Mamy cały system odszkodowań dla hodowców, który już omówiłam, odpraw dla pracowników oraz możliwość łatwiejszego przebranżowienia się, szczególnie tych mniejszych hodowców.
Pojawiało się wiele pytań, z których wynikało, że jak zamkniemy hodowlę w Polsce, to nie znaczy, że ona zniknie. Mamy, proszę państwa, globalne trendy. Przywołam te najważniejsze. Globalna liczba norek hodowanych i zabijanych na futra spadła o połowę w ciągu zaledwie 2 lat: z 33 mln w 2020 r. do 17 mln w 2022 r., a w Unii Europejskiej - z 18 mln do 7 mln w tych samych latach. W Chinach, które są głównym producentem skór, między 2022 r. a 2023 r. produkcja futer z lisów spadła o 64%, z jenotów - o 60%, a z norek - o 33%. W tych latach upadło też aż 41% chińskich ferm futrzarskich. Dodatkowo zamykają się kolejne domy aukcyjne, tak jak ostatnio kanadyjska NAFA czy duński Kopenhagen Fur, więc argumenty o tym, że hodowla zwierząt na futra będzie dalej kwitła w innych częściach świata, też jest chybiony, bo dane ekonomiczne z różnych części świata pokazują, że po prostu nie jest to prawda.
Było też dużo pytań o skutki społeczne i gospodarcze wprowadzenia tego zakazu. Skutki społeczne będą dobre. Mieszkańcy, którzy teraz mieszkają w okolicy ferm, gdzie zwierzęta są hodowane na futro, dosłownie odetchną z ulgą. Będą mogli otwierać okna, wychodzić do ogrodów i normalnie żyć. Ceny ich nieruchomości nie będą zaniżone, a sami będą mogli prowadzić działalność turystyczną, obecnie niemożliwą w takich warunkach, w których to mają trudne sąsiedztwo - fermy, w których zwierzęta są hodowane na futra. Będą mogli też prowadzić małe biznesy usługowe, więc skutki społeczne będą pozytywne.
Jeśli chodzi o skutki gospodarcze, to nie będą one wielkie, bo już teraz, co podkreślałam, hodowla w Polsce jest niewielka i ma trend spadkowy. Jeśli chodzi o budżet państwa, to dane są takie, że PKB w 2023 r. z hodowli zwierząt na futra to była 0,01% PKB za ten rok. Jeśli chodzi o eksport za 2024 r., to było to 0,014% PKB. Jeśli chodzi o dochody dla gmin, w których takie fermy funkcjonują, to jest to w okolicach 30 zł miesięcznie, więc naprawdę budżet państwa z tego powodu nie ucierpi.
Bardzo dziękuję państwu za te pytania. Zanotowałam także te bardziej szczegółowe. Chętnie w kuluarach lub już jutro na nie odpowiem. Mam wrażenie, że skoro jesteśmy już po czasie, jeśli chodzi o ten punkt, i jest już po godz. 23, to na mównicy sejmowej skupiłam się na tych głównych kwestiach, ale bardzo chętnie z państwem porozmawiam. Niestety nie widzę już na sali większości osób, które zadawały pytania, więc myślę, że ta rozmowa w kuluarach będzie wskazana.
Chcę jeszcze raz państwu podziękować za bardzo żywiołową i myślę, że merytoryczną dyskusję, a także chcę potwierdzić słowa posła Marka Suskiego z PiS-u, że empatia nie ma barw politycznych. Liczę na to, że ten zakaz hodowli zwierząt na futra w Polsce wprowadzimy już w piątek ponad podziałami politycznymi. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia