10. kadencja, 43. posiedzenie, 3. dzień (17-10-2025)

25. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym (druk nr 1825).

Poseł Jarosław Sachajko:

    Bardzo dziękuję.

    Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Dzisiejszy projekt ustawy może i trzeba poprzeć, ale nie dlatego, że rząd mówi prawdę o jego skutkach, tylko dlatego, że przynajmniej w jednym punkcie przywraca elementarną sprawiedliwość. Dorośli ludzie mają prawo robić sobie krzywdę, ale powinni robić to na własny rachunek, a nie na koszt reszty społeczeństwa. Od lat mamy w Polsce sytuację, w której osoby nadużywające alkoholu generują ogromne koszty dla budżetu państwa - koszty leczenia, interwencji policji, przemocy domowej, wydatków i zniszczonych rodzin. Te koszty pokrywają wszyscy podatnicy, także ci, którzy nigdy nie nadużywali alkoholu. To jest skrajnie nieuczciwe i sprzeczne z zasadą odpowiedzialności jednostki za własne decyzje. Dlatego wyższa akcyza na alkohol, o ile rzeczywiście zostanie przeznaczona na leczenie uzależnień i profilaktykę, jest krokiem w dobrym kierunku.

    Ale nie dajmy się nabrać na propagandę, że podwyżka akcyzy ograniczy spożycie alkoholu. To jest nieprawda. Rząd po raz kolejny wprowadza Polaków w błąd, pisząc, że podwyżka cen ograniczy konsumpcję. Nie ograniczy, dopóki państwo samo promuje alkoholizm, dopóki w trakcie transmisji sportowych, w każdej przerwie meczu kibiców zalewa fala reklam piwa, dopóki alkohol jest przedstawiany jako styl życia, a nie zagrożenie, pani poseł. Nie da się być wiarygodnym, gdy z jednej strony mówi się o walce z uzależnieniami, a z drugiej utrzymuje się system patologicznej promocji alkoholu w mediach publicznych i komercyjnych, finansowany często przez te same koncerny, które za chwilę zrekompensują sobie akcyzę podwyżką cen. Rząd nie ma wstydu, bo zamiast walczyć z problemem u źródła, udaje moralność, jednocześnie czerpiąc zyski z tego, co sam promuje.

    Dlatego moje stanowisko jest jednoznaczne: tak, popieram wyższy podatek dla tych, którzy piją, ale nie zgadzam się na hipokryzję władzy. Jeżeli chcemy naprawdę ograniczyć skalę alkoholizmu, trzeba zacząć od zakazu reklam alkoholu, od rzetelnej edukacji i wsparcia dla rodzin dotkniętych uzależnieniem, a nie od kolejnych pustych deklaracji. Podnoszenie akcyzy bez zmian w polityce medialnej i wychowawczej to tylko sposób na łatanie dziury budżetowej, a nie realne działanie dla dobra społeczeństwa. Ale mimo to niech ci, którzy wybierają autodestrukcję, ponoszą jej koszty sami, a nie z kieszeni trzeźwych i uczciwych obywateli. Dziękuję.


Przebieg posiedzenia