10. kadencja, 5. posiedzenie, 2. dzień (08-02-2024)

7. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Cezary Tomczyk:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Dziś wstępne wyniki audytu w części: obrona narodowa będą zaprezentowane Wysokiej Izbie, właściwie Komisji Obrony Narodowej. Chciałbym powiedzieć, że te wstępne wyniki zaprezentuje osobiście pan premier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Na tę informację na godz. 16 na posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej zapraszam.

    Jeżeli chodzi o wstępne wyniki audytu, to pokrótce przedstawię, jak wyglądał harmonogram prac i co się do tej pory działo. Natomiast na samym początku chciałbym zaznaczyć, że premier Donald Tusk, wicepremier Kosiniak-Kamysz oraz pan minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski dzisiaj na całym świecie prowadzą wielką ofensywę dyplomatyczną po to, żeby pokazać, jak wielkim problemem jest zagrożenie ze strony Rosji. To jest coś, czego przez ostatnie 8 lat nie widzieliśmy. Widzieliśmy za to skłócenie z partnerami zagranicznymi. Widzieliśmy likwidację Trójkąta Weimarskiego, de facto zaprzestanie prac w ramach Grupy Wyszehradzkiej. To jest niestety wielki problem polskiego państwa, że w tej sprawie nie budowano zgody. Nie budowano też zgody międzynarodowej.

    Szanowni Państwo! Raport otwarcia zlecony przez premiera Kosiniaka-Kamysza przygotowują sekretarze stanu, ale przygotowuje też Sztab Generalny. Te wnioski będą prezentowane dzisiaj o godz. 16.

    Jeżeli chodzi o kwestię audytu, to audyt ujawnił wiele nieprawidłowości zarówno natury strategicznej, jak i na zupełnie podstawowym poziomie. Natomiast chciałbym przedstawić garść tych informacji już teraz. Po pierwsze, pan poseł Suski wspominał o modernizacji polskiej armii. To jest rzeczywiście sprawa arcyważna. My w tej chwili już raczej mówimy nie tylko o modernizacji, ale w ogóle o transformacji polskiej armii. Przez 6 lat rządów PiS-u, przez 6 lat najpierw rządów pana Macierewicza, a później pana Błaszczaka de facto modernizacja armii została wstrzymana. Modernizacja ruszyła wtedy, kiedy chyba minister Błaszczak usłyszał wystrzały po wschodniej stronie naszego kraju, bo dopiero wtedy, i to właśnie w ramach pilnej potrzeby operacyjnej, dokonano szeregu zakupów, które w wielkiej części oczywiście są naszemu państwu potrzebne, ale przez to, że nie było normalnego przetargu, zostaliśmy narażeni na wielkie problemy, z którymi teraz wszyscy musimy się borykać. Za sprawy modernizacji odpowiada pan minister Paweł Bejda. Będzie też przedstawiał pewnie informację na dzisiejszym posiedzeniu komisji obrony.

    Natomiast jeżeli chodzi o konkretną informację, to powiem tyle: w związku z tym, że te działania były realizowane w ramach pilnej potrzeby operacyjnej, tylko w zakresie niedoboru infrastruktury do roku 2035 mamy 46 mld niedostatku finansowego na zabezpieczenie podstawowych inwestycji dla sprzętu, który trafia do naszego kraju. Przykład pierwszy z brzegu - samoloty FA-50. To bardzo potrzebny sprzęt, sprzęt, który jest w Polsce. Ale jak to jest, że samoloty są już w Polsce, a symulatory będą dopiero pod koniec tego roku? Symulatory zaawansowane będą dopiero za 3 lata. To są decyzje, które zostały podjęte przez poprzedni rząd. To jest zupełne pomieszanie z poplątaniem. I to jest wielki problem dla działalności całego resortu obrony narodowej.

    Jeżeli chodzi o kwestię pana Macierewicza - to zostało też wspomniane, myślę, że to jest bardzo ważne - szanowni państwo, zespół, który wyjaśnia działalność Macierewicza, rozpoczął swoje prace już kilka tygodni temu. Myślę też, że to jest wiadomość bardzo istotna, chciałbym ją przekazać, bo była też taka informacja podnoszona publicznie, odnośnie do sejfów, o których mówił pan Macierewicz. A więc wszystkie sejfy na Kolskiej, w dawnej siedzibie komisji Macierewicza zostały otwarte, trwa kwerenda dokumentów, trwają prace nad raportem w tej sprawie. Ale powiem szczerze, że jak patrzyłem na te sceny, które działy się wczoraj pod Sejmem, w których też brał udział pan Antoni Macierewicz... To mniej więcej tego typu obraz wyłania się z tego wszystkiego, co widzieliśmy w ciągu ostatnich lat i też w trakcie działalności komisji Macierewicza - chaos, brak szacunku dla polskiego munduru, brak pomysłu na to, jak zarządzać nie tylko sferą obrony narodowej, ale również komisją smoleńską. Jeżeli jest tak, że... I to jest też jeden z wątków, które będziemy zgłębiać.

    Większość z państwa na pewno pamięta pana Bartłomieja Misiewicza. On na pewno będzie przedmiotem prac nie tylko zespołu, ale również odpowiednich służb, dlatego że z informacji, które już posiadamy, i to informacji, które posiedliśmy przed tym, jak zespół zaczął funkcjonować, wynika, że obieg dokumentów służb specjalnych przez pana Misiewicza wyglądał w taki sposób, że na pewno więcej ma to wspólnego z przestępstwem niż z normalną działalnością państwa. Będziemy chcieli, żeby te fakty były ujawnione opinii publicznej w odpowiednim momencie. Na pewno nie będziemy się tutaj zasłaniać tajemnicą, bo te sprawy będą musiały być prowadzone publicznie, żeby już nigdy nikt służb specjalnych w naszym kraju nie traktował w taki sposób.

    Jeżeli chodzi o kwestię zespołu - to też jest, myślę, informacja, którą warto przekazać - pan minister Błaszczak regularnie od polskich służb specjalnych dostawał jednoznaczne informacje o tym, że komisja Antoniego Macierewicza nie działa, że jest chaos, że praca zespołu jest przygotowywana pod określoną tezę. Mimo tego co roku dawał zgodę i powoływał komisję (Dzwonek) swoją decyzją, co nigdy nie powinno się zdarzyć.

    Pani marszałek, jeśli mogę, dokończę tylko ten wątek.

    A więc podsumowując: kierownictwo państwa, mówię tutaj szczególnie o panu ministrze Błaszczaku, miało pełną świadomość tego, co dzieje się w komisji Antoniego Macierewicza. I polskie państwo w tej sprawie nie zrobiło nic. Co roku pozwalano temu człowiekowi nie tylko plamić honor polskiego munduru, ale też bawić się tragedią. Bo trzeba powiedzieć wprost, że 33 mln zł to jest tylko część wydatków, które zostały poczynione na komisję Antoniego Macierewicza, to jest wierzchołek góry lodowej. Sposób traktowania własności państwa, czyli drugiego tupolewa, sposób wykonywania tych wszystkich dziwnych badań, które były przeprowadzane przez ludzi, którzy nigdy nie badali wypadków lotniczych, sposób traktowania żołnierzy, tajnych dokumentów to jest obraz, który absolutnie szokuje, kiedy tam zajrzymy. I tak jak powiedziałem, na podstawie tego, co widzieliśmy wczoraj przed Sejmem, możemy sobie wyobrazić, że ci panowie działali w taki sposób, będąc u władzy, będąc ministrami obrony czy ministrami spraw wewnętrznych. Dobrze, że ten ponury czas się skończył. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia