10. kadencja, 5. posiedzenie, 2. dzień (08-02-2024)
7. punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.
Minister Zdrowia Izabela Leszczyna:
Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Panie Pośle! Powinnam właściwie ja zadać pytanie poprzednim ministrom zdrowia...
(Głos z sali: Proszę odpowiadać.)
...jakie działania podjęli oni od marca 2023 r., żeby wprowadzenie Krajowej Sieci Onkologicznej stało się możliwe i bezpieczne dla pacjentów onkologicznych. (Oklaski) Ja nawet panu odpowiem na to pytanie. Jedną rzecz zrobili - powołali Krajową Radę Onkologiczną, która, uwaga, zebrała się raz, żeby się ukonstytuować, a później pojechała chyba na wakacje i nagle zaczęła zbierać się po wyborach, zebrała się kilka razy, przy czym efektów pracy na razie nie widzę.
Rozumiem, że moja ocena i opinia dla państwa posłów może być niewystarczająca, dlatego pozwolę sobie odpowiedzieć, cytując oceny, opinie i zastrzeżenia środowiska onkologów, profesorów, konsultantów krajowych, naukowców i onkologów praktyków codziennie przyjmujących chorych onkologicznie.
(Głos z sali: Ale to środowisko tworzyło.)
Krajowa Sieć Onkologiczna wprowadzona w takiej wersji 1 kwietnia to recepta na katastrofę. Ja państwu to doprecyzuję, na czym ta katastrofa będzie polegała. Według...
(Głos z sali: Konkrety.)
(Głos z sali: Dramat. Niech pani nie skazuje na śmierć.)
Pani marszałek, jakby pani uspokoiła państwa posłów...
Wicemarszałek Dorota Niedziela:
Państwo posłowie, bardzo proszę, szanujmy wypowiedzi jednych i drugich. Nie przeszkadzamy...
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Pani poseł, pani poseł...
(Minister Zdrowia Izabela Leszczyna: Pani minister...)
Pani minister, bardzo proszę, z racji szacunku do funkcji chociażby, też pani była ministrem, bardzo proszę pozwolić wypowiedzieć się pani minister.
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Dziękuję bardzo, dziękuję.
Pani minister, bardzo proszę.
Minister Zdrowia Izabela Leszczyna:
Pani minister Sójka, która była kilka miesięcy ministrem i w sprawie Krajowej Sieci Onkologicznej nie zrobiła kompletnie nic, pyta o pacjentów. To ja pani powiem, pani minister. Gdybyśmy wprowadzili tę sieć w czasie, w którym chcieliście to zrobić, to 7,5 tys. pacjentów onkologicznych wypadłoby z opieki onkologicznej. Tak zaprojektowaliście sieć, że 1 kwietnia 2024 r. z dnia na dzień 259 szpitali w Polsce, które prowadzą opiekę onkologiczną, zostaje z tej sieci wykluczone. I zgodnie z art. 5 tejże ustawy nie mają prawa realizować opieki onkologicznej. Więc jeżeli pytacie o pacjentów, to tak, 7,5 tys. pacjentów byłoby zagrożonych śmiertelnie, bo rak to choroba śmiertelna.
(Głos z sali: ...170 tys.)
I w gruncie rzeczy ten jeden argument - narażenie bezpieczeństwa pacjentów onkologicznych, jest zupełnie wystarczający do tego, żeby przesunąć realizację tej sieci. Ale jest tych argumentów więcej. Zrobiono pilotaż. Pilotaż polskiego podatnika kosztował 130 mln zł. Wyniki pilotażu zostały utajnione przez ministra Niedzielskiego. Pod presją opinii publicznej i środowiska onkologicznego i pacjenckiego wyniki zostały upublicznione. I teraz uwaga, upubliczniono je w październiku 2023 r., a ustawę przyjęto w marcu 2023 r. A przecież to ten pilotaż miał być podstawą do koncepcji sieci. Więc po co był pilotaż? Dla pilotażu? Dla, nie wiem, wyrzucenia w błoto 130 mln zł?
(Głos z sali: Wydania pieniędzy.)
Co więcej, onkolodzy twierdzą, że kryteria naboru do poszczególnych poziomów, do tzw. specjalistycznego ośrodka leczenia onkologicznego z poziomu 3, 2 czy 1 w gruncie rzeczy są niejasne. To znaczy, one są bardzo precyzyjne: ile trzeba mieć rezonansów, ilu ma być lekarzy, ile operacji wykonać. Tylko że nie ma żadnego dowodu, i na pewno pilotaż takiego nie wykazał, że te kryteria są właściwe do zakwalifikowania do poszczególnych poziomów czy w ogóle do sieci. Rozporządzenie o kryteriach zakwalifikowania poszczególnych podmiotów leczniczych do konkretnych poziomów SOLO III, SOLO II, SOLO I powinno było wejść w życie razem z ustawą i z rocznym vacatio legis, po to żeby wszystkie szpitale leczące onkologicznie mogły się przygotować, żeby przez rok wiedziały, jakie kryteria muszą spełnić...
(Poseł Katarzyna Sójka: Ale te szpitale wiedziały.)
...być może o jaką kadrę się postarać, jaki sprzęt może trzeba dokupić, w czym się wyspecjalizować, jakie szkolenia przeprowadzić. Nie dali im na to żadnej szansy. Przyniesiono mi rozporządzenie do podpisania pod koniec grudnia, rozporządzenie, które - powtórzę jeszcze raz - wyklucza 7,5 tys. pacjentów onkologicznych z leczenia.
(Głos z sali: Skandal!)
A to nie wszystkie błędy całego pilotażu i koncepcji. Otóż jest kompletny brak rozwiązań informatycznych. (Dzwonek)
(Poseł Marek Gróbarczyk: Skazywanie na śmierć ludzi.)
Jeszcze jedno. Bardzo ważna w tej całej koncepcji była elektroniczna karta eDiLO. Wiecie państwo, że w tej ustawie zapomnieli dać delegacji do funkcjonowania takiej karty eDiLO? Po prostu tej karty być nie może.
(Poseł Katarzyna Sójka: Niech pani minister to poprawi w ciągu...)
Powtórzę jeszcze raz. Nie pozwolę nigdy na to ani rząd Donalda Tuska, żeby 7,5 tys. ludzi leczonych onkologicznie zostało pozbawionych tego leczenia. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia