10. kadencja, 6. posiedzenie, 2. dzień (22-02-2024)

11. punkt porządku dziennego:

Informacja Prezesa Rady Ministrów w sprawie działań rządu w związku z protestem rolników w Polsce.

Poseł Jarosław Sachajko:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Pan minister wie, że osobiście go bardzo lubię i szanuję, ale w swoim wystąpieniu pan wszystko pomieszał. Nie wiem dlaczego. Pan powiedział, że wcześniej rządzący nie zauważyli pogarszających się warunków ekonomicznych. Panie ministrze, właśnie zauważyli, za późno może, ale zauważyli. Np. były dopłaty do pszenicy i to wtedy, kiedy kosztowała 1100 zł. W tej chwili ona kosztuje 680 zł, a państwo nie zauważają, że pogarszają się warunki rolników. (Oklaski) Wtedy była dopłata od 2100 zł do 3000 zł i w tej chwili trzeba natychmiast ten pomysł Prawa i Sprawiedliwości powtórzyć. Trzeba poszukać w budżecie 20 mld zł. Skoro PiS mógł znaleźć, to mam nadzieję, że i państwo mogą. Panie ministrze, czy mogą państwo znaleźć te 20 mld zł, żeby w tej chwili incydentalnie pomóc rolnikom?

    Zgodę na import wszystkich produktów rolnych z Ukrainy w pierwszych dniach wojny wydały Komisja Europejska i Parlament Europejski.

    (Poseł Anna Kwiecień: Dokładnie.)

    No przecież państwo to robili, państwo głosowali za tym. Oczywiście zostaliśmy przez Komisję Europejską okłamani, niestety nie pierwszy raz. Miały być korytarze humanitarne, silosy. I co z tego wyszło? No nic nie wyszło. Dlatego zostało wydane rozporządzenie, spóźnione, ale zostało wydane, o zakazie handlu na terytorium Polski czterema nasionami. I teraz, panie ministrze, trzeba to rozszerzyć o pięć, sześć kolejnych kluczowych produktów i nie bać się tego. Podobno państwo mają takie dobre relacje z Ukrainą. A zresztą mamy ministra Kołodziejczaka, który powiedział, że jak będzie mógł, to pojedzie do Brukseli, i nie wyjedzie, aż tego nie załatwi. (Oklaski) Dlaczego pan nie pozwala pojechać ministrowi Kołodziejczakowi i tego załatwić?

    (Głos z sali: Co on tu robi?)

    (Głos z sali: Co on tu robi? Do Brukseli.)

    Panowie, panowie, spokojnie.

    Pan minister powiedział, że Komisja Europejska za daleko się posunęła z zielonym ładem. Tak, za daleko się posunęła, ale można wykorzystać parę rzeczy, które w tej chwili się otworzyły dzięki komisarzowi Wojciechowskiemu. Np. może trzeba byłoby zacząć uczciwie płacić za rolnictwo węglowe. Niech się państwo odczepią od lasów. Lasy trzeba ciąć i budować z nich domy, robić meble itd., a płacić uczciwie rolnikom 2, 3, 4 tys. za magazynowanie CO2 właśnie w glebie, za zwiększanie próchniczności. To jest zgodnie... Należy zabrać pieniądze z ochrony środowiska dla jakichś dziwnych organizacji, które wydają ulotki i niszczą środowisko, i dać te pieniądze rolnikom. (Oklaski)

    Dalej, retencja wody. Kolejny fantastyczny pomysł. To właśnie rolnicy powinni dostać pieniądze za retencjonowanie wody na swoich łąkach. Jest to dziesięciokrotnie tańsze niż budowanie zbiorników, które i tak po 30 latach trzeba od początku odmulać, a na łąkach u rolników będzie to czyściutka woda. Tych łąk mamy masę.

    (Poseł Anna Kwiecień: Dokładnie.)

    Dać rolnikom kolejne 2-3 tys. do 1 ha i rolnicy przypilnują tego.

    (Poseł Krystyna Skowrońska: Czego pan nie radził PiS-owi?)

    Proszę nie pokrzykiwać, pani poseł, zaraz będą pytania. (Oklaski)

    Na koniec należy szybko wprowadzić rozwiązania systemowe, czyli ustawowo zapewnić opłacalność, pewność i bezpieczeństwo produkcji. Trzeba przyjąć pakiet ustaw, które pan minister miał u siebie w ministerstwie, przez miesiąc leżało, przygotowany ze mną i z panią minister Gembicką. Skoro pan minister nie chciał ich wykorzystać, to są złożone teraz do laski marszałkowskiej, więc trzeba to zacząć robić. Naprawdę ten pakiet ustaw reguluje wiele dziedzin. Jest i dla małych, i dla średnich, i dla dużych. I dla produkcji roślinnej, i dla produkcji zwierzęcej, i dla ekologicznej również. Wszystko idzie do przodu, tylko trzeba to zrobić. Ja spełniam moje obietnice wyborcze, ustawy są przygotowane, a państwo tutaj ze swojego programu PSL-u zawartego na pięciu stronach nie zrobili jeszcze nic. Jest tutaj mowa o ustawie kaucyjnej i o innych rzeczach. Aczkolwiek państwo mogą powiedzieć, że to jest na całą kadencję. Okej. Widzę kiwającego ministra Krajewskiego. No powinien pan przeprosić, bo okazało się, że ustawy kaucyjnej nie będzie. A pan o niej krzyczał jeszcze w tej kadencji, że ona była potrzebna, a okazuje się, że jej nie będzie.

    Ale mamy Koalicję Obywatelską, 100 konkretów na 100 dni, od 59. możemy zacząć czytać. Przedstawimy projekt zwiększenia przestrzeni magazynowej i budowy nowego terminala, port zbożowy w Gdańsku, odbudujemy polską tradycję hodowli świń, budżet pokryje całość kosztów bioasekuracji, wprowadzimy dla rolników fundusz stabilizacyjny pokrywający straty spowodowane oszustwami pośredników i szkodami łowieckimi. 62. (Dzwonek) - obniżymy koszty prowadzenia gospodarstw, zapewnimy wsparcie dla inwestycji w biogazownie, farmy fotowoltaiczne oraz pompy ciepła, zapewnimy czystą i tanią wodę dla produkcji rolnej, postawimy na budowę lokalnych systemów zatrzymujących wodę w glebie, rolnik ma prawo skorzystać z wody, która spadnie na jego grunt.

    Panie Ministrze! Zostało dwadzieścia kilka dni, a jeszcze ustaw nie ma, więc może czas się brać do roboty, a nie opowiadać. (Oklaski)

    Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:

    Dziękujemy.

    Poseł Jarosław Sachajko:

    Dziękuję, panie marszałku, i przypominam o programie PSL.


Przebieg posiedzenia