10. kadencja, 7. posiedzenie, 2. dzień (07-03-2024)

6. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Poseł Krzysztof Habura:

    Dziękuję.

    Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! 2 dni temu premier Donald Tusk przekazał opinii publicznej szokującą i bulwersującą, a zarazem paraliżującą tę opinię informację dotyczącą działania byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka, który miał na koszt tej spółki za niebotyczną sumę 1 mln zł wynająć prywatnego detektywa w istocie do śledzenia, a w rezultacie kompromitacji posłów ówczesnej opozycji Marcina Kierwińskiego, Jana Grabca i Andrzeja Halickiego. To jaskrawy przykład, jak PiS-owscy nominaci sprzeniewierzali publiczne pieniądze dla osiągnięcia politycznych celów w swojej macierzystej partii. Cele? Zniszczyć opozycję, zapewnić sobie ciągłość władzy, móc dalej robić podejrzane interesy, uczestnicząc w niezliczonych aferach. Tylko że ostatecznie zapłacą za to wszyscy Polacy. To skandaliczne działanie należy wyjaśnić i przykładnie ukarać, a zagarnięte pieniądze odzyskać.

    Zatem pytania. Czy pan minister mógłby powiedzieć Wysokiej Izbie, jakie dokumenty potwierdzają fakt zlecenia przez Daniela Obajtka śledzenia posłów opozycji? W jakich okolicznościach doszło do zawarcia takiej umowy? Czy wiedzę o tym miały inne organy spółki, np. rada nadzorcza, w której wówczas zasiadali związani z PiS-em nominaci? Jak długo trwał ten proceder i jakiego okresu dotyczył, tzn. kiedy się rozpoczął i kiedy zakończył? I czy faktycznie pokrywa się on tylko z czasem, kiedy PiS realizował proces połączenia Lotosu z Orlenem, jak mówi Obajtek, czy też obejmował znacznie dłuższy okres? Czy wiadomo (Dzwonek), jakimi narzędziami posługiwał się ów detektyw i jakie były efekty jego działania, skoro swoją pracę wycenił aż na 1 mln zł? Czy może osób śledzonych przez dyrektywa było znacznie więcej niż trzej wymienieni posłowie? I czy w tej sprawie pan minister zamierza zawiadomić organy ścigania, w tym prokuraturę?


Przebieg posiedzenia