10. kadencja, 7. posiedzenie, 2. dzień (07-03-2024)
6. punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.
Minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras:
Dziękuję.
Pani Marszałek! Szanowni Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Szanowna Pani Poseł! Rzeczywiście w tym roku rozpoczęły się już testy dla wszystkich uczniów klas IV-VIII i uczniów szkół ponadpodstawowych - testy sprawności fizycznej. Korzystając z obecności pana ministra Glińskiego na sali, trzeba uczciwie powiedzieć, że jest to inicjatywa, którą odziedziczyliśmy po poprzednikach z jej dobrymi elementami i złymi elementami. Zacznę od początku. Wychowanie fizyczne, sprawność fizyczna jest taką samą umiejętnością, tak samo ważną umiejętnością jak znajomość matematyki czy języka polskiego. Nasze dzieci, młodzież, którzy kończą szkoły, muszą mieć, po pierwsze, świadomość znaczenia sprawności fizycznej, a po drugie, muszą mieć świadomość tego, jak wyglądają na tle innych, na ile są sprawni, jakie mają deficyty. Sama młodzież, same dzieci muszą mieć tego świadomość. Oczywiście to, co wspomniała pani poseł, że rodzice powinni mieć tego świadomość, jest kolejną rzeczą. Po trzecie, państwo powinno mieć świadomość tego, jaka jest kondycja młodzieży, co potrafią robić dzieci, a czego nie potrafią robić. Dlatego pojawiła się ta inicjatywa, ona była badana, były programy pilotażowe prowadzone w dwóch województwach. Poprzedni rząd wpisał obowiązek prowadzenia takich badań w ustawę. To znalazło swoje odzwierciedlenie w podstawie programowej.
To jest stan faktyczny, prawny, jaki zastaliśmy, gdy tworzyliśmy rząd w grudniu ub.r. Tylko nieodpowiedzialny polityk, tylko nieodpowiedzialna osoba odpowiadająca za ministerstwo sportu mogłaby wyrzucić ten projekt do kosza. Ale trzeba uczciwie powiedzieć, że są poważne wątpliwości dotyczące tego programu. Chciałbym skorzystać z tej okazji, aby rozwiać niektóre z tych wątpliwości albo potwierdzić państwu, że my te wątpliwości dostrzegamy i ten program będziemy w przyszłości chcieli naprawiać.
Powtórzę albo powiem, bo tego nie mówiłem: my nie mieliśmy czasu na to, by ten program poprawiać. Rok szkolny był w trakcie, podstawa programowa była uchwalona, nauczyciele znali podstawę programową, więc nie było czasu na to, by ten program w jakikolwiek sposób modyfikować. Na pewno w przyszłym roku szkolnym ten program będzie zmodyfikowany po to, żeby go ulepszyć i żeby jakiekolwiek wątpliwości wokół niego rozwiać.
Dobór ćwiczeń. One nie są skomplikowane i starano się zadbać o to, żeby te ćwiczenia mogły być wykonywane w każdych warunkach, bez względu na to, jaką infrastrukturą dysponuje szkoła, żeby mogły być w miarę zobiektywizowane. Pierwszym ćwiczeniem jest skok w dal z miejsca, to są cztery ćwiczenia. Drugim ćwiczeniem jest tzw. beep test, czyli test badający wytrzymałość. Zleciłem analizę tego testu, czy jest on w pełni bezpieczny dla ludzi, np. dzieci z jakimiś niewydolnościami czy nawet nieświadomych niewydolności, dla dzieci, które są np. po chorobach, po infekcjach. Pamiętajmy, że test rozpoczyna się w marcu, więc to jest okres infekcji. Wydaliśmy odpowiednie instrukcje nauczycielom po to, żeby zapewnić to, żeby ten test był dla dzieci bezpieczny. Trzecim testem jest bieg wahadłowy po kopercie 10 razy 5 m, który bada siłę i szybkość dziecka. Czwartym testem jest test siły tzw. deska czy plank. To ćwiczenie jest rzeczywiście mało inwazyjne, nie korzystamy ze sztang, nawet nie każemy się podciągać na drążku. To ćwiczenie jest mało inwazyjne, wydaje się dla dzieci bezpieczne.
Trzeba bardzo wyraźnie podkreślić, że wynik tego testu nie ma żadnego wpływu na ocenę dziecka. Mówię o ocenie szkolnej.
Zasadniczym celem tego programu, tak jak wspomniałem, jest diagnoza stanu całej populacji i diagnoza stanu zdolności ruchowych i sprawności dziecka. Pewną wątpliwością, która pojawiła się w związku z tym testem, to nazwa tego testu. Tu moje zdanie jest nieco inne niż poprzedników. Ten program nazywa się: supertalenty czy supertalent. Zawarte tam zostało zadanie, co do którego w przyszłości będziemy się poważnie zastanawiać, czy ono powinno być utrzymane. To jest szukanie talentów, to znaczy wyławianie spośród populacji tych dzieci, które są w sposób szczególny utalentowane. To jest oczywiście ważne zadanie, ale nie wiem, czy to jest zadanie szkoły. Mam poważne wątpliwości, czy to jest zadanie, które powinniśmy łączyć z celem zasadniczym, czyli badaniem populacyjnym. Ale pragnę zapewnić wszystkich nauczycieli wychowania fizycznego, wszystkich dyrektorów szkół, rodziców, a przede wszystkim same dzieci, że dane gromadzone przez Instytut Sportu - Państwowy Instytut Badawczy są w pełni bezpieczne. W tym stanie prawnym, który istnieje, żadne dane dzieci bez zgody zainteresowanych (Dzwonek) i bez zgody rodziców nikomu nie zostaną udostępnione. Chciałbym o tym zapewnić, że będziemy szczególnie uważnie temu się przyglądać.
Chciałbym też, jeśli pani marszałek pozwoli, powiedzieć jeszcze dosłownie jedno zdanie, bo sprawa wydaje mi się poważna. Chciałbym zapewnić również, że dochowamy pełnej staranności, i tutaj też stosowne instrukcje zostały skierowane, aby te badania, te ćwiczenia w żaden sposób nie stygmatyzowały dzieci. Mierzenie, ważenie dziecka będzie odbywało się bez obecności osób postronnych, a samo ćwiczenie będzie częścią zajęć wychowania fizycznego. Przecież na tych zajęciach zawsze jest jakiś element konkurencji czy element pokazywania sprawności. Sama gra w piłkę czy wiek pokazują różnice.
Proszę z jednej strony wszystkich o wsparcie w realizacji tego projektu. Trzeba go poprawiać, ale trzeba go uchronić. Proszę nauczycieli wychowania fizycznego o wsparcie, dyrektorów szkół, by mieli świadomość, że robimy rzecz ważną i jesteśmy w stanie pochylić się nad wszystkimi wątpliwościami. Ale musimy mieć świadomość, że realizujemy zadanie, którego w Polsce do tej pory nie realizowano, a jest ono niezmiernie istotne. Bardzo uprzejmie dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia