10. kadencja, 7. posiedzenie, 3. dzień (08-03-2024)
16. punkt porządku dziennego:
Informacja Rządu dotycząca możliwości popełnienia przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego przez Prezesa Rady Ministrów oraz Ministra Właściwego do Spraw Europejskich, polegającego na zaniechaniu urzędniczym, które doprowadziło do bezpowrotnej utraty przez Polskę zaliczki z Krajowego Planu Odbudowy w kwocie 4,7 mld euro.
Poseł Marcin Skonieczka:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panowie Ministrowie! Na początek kilka ogólnych zdań wprowadzenia, kilka zdań przypomnienia. Środki, o których dzisiaj rozmawiamy, to był pomysł Unii Europejskiej na przeciwdziałanie skutkom wywołanym przez pandemię koronawirusa. Zapadła wówczas decyzja o zwiększeniu budżetu Unii Europejskiej, aby zapewnić środki na modernizację, badania naukowe i innowacje, na transformację klimatyczną i cyfrową oraz stworzenie odporności systemowej.
Łącznie na nowy instrument na rzecz odbudowy i zwiększania odporności Unia Europejska zdecydowała się przekazać blisko 724 mld euro. Te środki miały trafić do państw członkowskich zarówno w formie dotacji, jak i pożyczek na wsparcie reform i na inwestycje. Warunkiem skorzystania z tych środków przez wszystkie państwa członkowskie było przygotowanie planów odbudowy i zwiększania odporności, takich krajowych programów. W ramach tych programów 37% środków trzeba przeznaczyć na działania związane z klimatem, a przynajmniej 20% na inwestycje i reformy cyfrowe. Co ważne, czas na wydatkowanie tej kwoty, o której mówiłem, był od początku ustalony na koniec 2026 r. i to ustalenie jest aktualne do dzisiaj.
Polsce przyznano blisko 60 mld euro, czyli prawie 270 mld zł, z czego, jak pewnie wszyscy wiemy, ponad 25 mld euro w formie dotacji i 34,5 mld euro w formie preferencyjnych pożyczek. To są bardzo tanie pożyczki. Jeśli chodzi o Polskę, nie jesteśmy w stanie sami pozyskiwać środków z zewnątrz, ponosząc tak małe koszty. Skala tego programu, tego przedsięwzięcia była na tyle duża, że nawet premier Mateusz Morawiecki mówił, że to jest nowy plan Marshalla.
Tak jak już było wspomniane, Polska złożyła swój program KPO w Brukseli w maju 2021 r. Na tym dobre wiadomości dla Polski się kończą. Jak mówił minister Myrcha przed chwilą, proces negocjacji trwał ponad rok, ale nawet to, że Komisja Europejska zatwierdziła ten program, niewiele zmieniło, ponieważ obowiązywała już wówczas zasada, że środki europejskie mogą być wydatkowane tylko w krajach, które przestrzegają zasad praworządności, a Polska miała z tym problemy. Rząd Prawa i Sprawiedliwości próbował ratować sytuację i zdecydował się na prefinansowanie projektów z własnych środków. To znaczy, to nie były własne środki, to były środki pochodzące ze sprzedaży obligacji. Czyli zamiast korzystać z zaliczek, które są za darmo, polski rząd emitował dodatkowe obligacje, zadłużał się, żeby realizować projekty, żeby KPO mogło być wdrażane. Przez 2 lata rząd Zjednoczonej Prawicy nie złożył żadnego wniosku o zaliczkę. Przez 13 lat pracowałem w samorządzie i dla mnie, proszę państwa, Wysoka Izbo, takie podejście, jest zdumiewające. W samorządzie patrzymy na każdą złotówkę. W przypadku każdego projektu Unii Europejskiej, w którym można pozyskać prefinansowanie, uzyskać zaliczkę, robi się to, bo to znacznie zmniejsza koszty realizacji projektu. To jest podstawowa zasada. Rząd niestety jej nie zastosował i naraził nas na straty w tym zakresie.
Wysoka Izbo! Lata rządów Zjednoczonej Prawicy - od 2015 r. do 2023 r. -zapisały się w historii Polski jako okres niszczenia praworządności. Zaczęło się od zniszczenia autorytetu Trybunału Konstytucyjnego przez wybór sędziów dublerów, skierowanie do trybunału polityków czy niezgodny z konstytucją wybór przewodniczącej trybunału. Przypomnę politykom z prawej strony art. 194 konstytucji: Prezesa i Wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego powołuje Prezydent Rzeczypospolitej spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Nad tym wczoraj debatowaliśmy. Warto przypomnieć ten zapis, bo dzisiaj PiS bardzo często powołuje się na konstytucję, ale zapomina, jak kilka lat temu łamał jej przepisy.
To nie był jedyny problemy z praworządnością. Przez połączenie funkcji i przez polityczne śledztwa upolityczniona została prokuratura. O tym też była wcześniej mowa. Dochodziło do zaniechań w przypadku śledztw, które były niewygodne dla rządzących. Dodatkowo w 2017 r. powołana została Izba Dyscyplinarna, która miała dyscyplinować sędziów, a także zmieniony został tryb powoływania sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa. Wcześniej wybierali ich sędziowie i to było zgodne z konstytucją. Zjednoczona Prawica postanowiła to zmienić. Ta zmiana sprawiła, że politycy zaczęli wybierać skład Krajowej Rady Sądownictwa, co też jest uznawane za niezgodne z konstytucją.
Te wszystkie działania, które wymieniłem, przyczyniły się do tego, że Unia Europejska wstrzymała wypłatę środków dla Polski zarówno z KPO, jak i z Funduszu Spójności. Przez działania polityków Zjednoczonej Prawicy straty ponieśli polscy obywatele, polscy przedsiębiorcy, polscy rolnicy i polskie samorządy - straciliśmy my wszyscy, straciła Polska. To są niewybaczalne zaniechania. Pomimo nachalnej propagandy w TVP Info, pomimo tego, że politycy Zjednoczonej Prawicy wykorzystywali środki publiczne w kampanii parlamentarnej, na szczęście 15 października Polki i Polacy realnie ocenili sytuację i odsunęli PiS od władzy. Dopiero wtedy można było przystąpić do przywracania praworządności - systematycznie to robimy - a w konsekwencji szybko pozyskać środki, które są nam należne. Przypomnę, że już 15 grudnia pani minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz złożyła wniosek o zaliczkę z KPO na kwotę 6,9 mld euro. Nastąpiło to więc 2 dni po zaprzysiężeniu rządu.
20 lutego minister sprawiedliwości przedstawił konkretne projekty ustaw: o Krajowej Radzie Sądownictwa, o Sądzie Najwyższym, o Trybunale Konstytucyjnym oraz o rozdzieleniu urzędów ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego. To są konkretne działania, które zostały podjęte. Te plany są na tyle konkretne, że Komisja Europejska i państwa członkowskie uznały, że Polska spełnia już wymagania dotyczące praworządności, dlatego również w lutym Komisja Europejska podjęła decyzję o odblokowaniu łącznej sumy 137 mld euro z Krajowego Programu Odbudowy oraz z Funduszu Spójności.
Wysoka Izbo! Te działania wskazują, że jesteśmy skuteczni. Nie poprzestaniemy. Naprawimy wszystko, co zostało zepsute w zakresie praworządności. Przywrócimy praworządność w Polsce, bo ten proces jeszcze trochę potrwa. W 100% wykorzystamy przyznane Polsce środki. Nie będzie to łatwe zadanie, bo zostało bardzo mało czasu. Projekty w KPO są bardzo skomplikowane i wymagają też wprowadzenia reform, ale to zrobimy, bo każde euro, każda złotówka musi być wykorzystana dla dobra naszych obywateli. Zrobimy to, czego nie udało się zrobić Zjednoczonej Prawicy. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia