10. kadencja, 7. posiedzenie, 3. dzień (08-03-2024)
16. punkt porządku dziennego:
Informacja Rządu dotycząca możliwości popełnienia przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego przez Prezesa Rady Ministrów oraz Ministra Właściwego do Spraw Europejskich, polegającego na zaniechaniu urzędniczym, które doprowadziło do bezpowrotnej utraty przez Polskę zaliczki z Krajowego Planu Odbudowy w kwocie 4,7 mld euro.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha:
Dziękuję.
Panie Marszałku! Pokrótce się odniosę tylko do pytań bądź zarzutów kierowanych przez posłów Prawa i Sprawiedliwości.
Dwukrotnie zostało podniesione - przez pana posła Macierewicza i nie pamiętam, którego z jego kolegów klubowych - że już w 2018 r. były blokowane środki z KPO przez polityków Platformy. W 2018 r., powiedział pan poseł Macierewicz...
(Poseł Antoni Macierewicz: Pieniądze Unii, a nie KPO.)
...kiedy projekt tego został przedstawiony w 2020 r. Ale już tak zawczasu, a nóż widelec, zablokujemy im te środki. Takie są wasze intencje.
(Poseł Elżbieta Gapińska: Taka wiedza.)
Pan minister vel Sęk mówi: jaka szkoda, nic się nie zadziało, nic nie utraciliśmy. Ale prawdą jest, że przed końcem 2021 r. mógł wpłynąć wniosek o wypłatę tej zaliczki. Mógł. Nie było formalnych przeszkód. Mógł.
(Poseł Szymon Szynkowski vel Sęk: Ale nic nie straciliśmy.)
Przepraszam, panie pośle, elementarna wiedza: Czy jeżeli przez 2,5 roku 5 mld euro nie pracuje w polskiej gospodarce, to pan uważa, że nie ma szkody, że nic się nie stało? Naprawdę? Na litość boską, czy to są elementarne rzeczy, które trzeba tłumaczyć? Jeżeli coś może zostać wpompowane do polskiej gospodarki w 2021 r., a następuje to 2,5 roku później, to uważacie, że nic się nie stało? Tak, to jest zmarnowane 2,5 roku, to jest wielka szkoda. Mówimy o tym, ile rzeczy można było za to zrobić. To jest wielka szkoda, to jest wasze zaniechanie. Wystarczyło odrobinę politycznej woli, żeby wypełnić kryteria, zresztą w 2021 r. było to praktycznie bez większych przeszkód. Zabrakło politycznej woli, nawet żeby skierować te projekty ustaw do Sejmu, żeby uznawać orzeczenia trybunałów. Przecież ile jest dzisiaj spraw w Europejskim Trybunale Praw Człowieka dotyczących samych neosędziów? Setki. Państwo ignorowaliście to wszystko. To jest to zaniechanie.
Pamiętamy, czym się skończyła inicjatywa legislacyjna pana prezydenta, bo przecież państwo sami uznaliście, że status tzw. neosędziów może być weryfikowany w postępowaniu sądowym. Przecież to była inicjatywa pana prezydenta, przez was przyjmowana. Następnie sprawa wylądowała w trybunale. A w trybunale się pokłócili - ci od solidarnej, ci od niesolidarnej, sprawa leżała, nikt nie wiedział, co z tym będzie robił. To wstrzymywało te środki. Cały 2022 r. był zmarnowany na wasze przepychanki. I czym my się różnimy? Po pierwsze, zamiast kłótni jest zgoda. Wszyscy współpracujemy dla jednego dla jednego głównego celu: żeby uzyskać środki.
(Poseł Szymon Szynkowski vel Sęk: Na pytania... Odpowiedzi na pytania.)
Żeby chociaż urealnić weryfikowanie neosędziów. Bo jeżeli państwo zostawiliście procedurę, w której właśnie osoba, co do której kwestionuje się status prawny, czyli tzw. neosędzia... I o tym mieli decydować inni neosędziowie. W tym zakresie nastąpiła realna zmiana, żeby sędziowie nie wypowiadali się we własnej sprawie. I to jest zmiana, którą wprowadził minister Adam Bodnar.
Ale jest jeszcze inna rzecz, najistotniejsza. Waszym symbolem była kompromitacja, a największym symbolem rządu Donalda Tuska jest wiarygodność.
(Głos z sali: Ha, ha, ha!)
(Poseł Antoni Macierewicz: Dla Putina, tak jest. Wiarygodność.)
Wiarygodność, bo to, co jest deklarowane, jest realizowane. Ustawa o KRS-ie przeszła przez rząd, jest w Sejmie. Nastąpiły zmiany w regulaminie urzędowania. Następuje proces odpolitycznienia prokuratury. Prokurator krajowy, co wam się w głowie nie mieści, został wyłoniony w drodze konkursu. Nie był to żaden świadek ze ślubu, nie jest to żadna koleżanka ze szkolnej ławki.
(Poseł Kazimierz Smoliński: Panie ministrze, proszę mówić o przesłankach odpowiedzialności pana ministra i premiera.)
Jest normalny konkurs. Postępuje proces odpolitycznienia prokuratury. To wszystko się dzieje. To wszystko ma wpływ, ale u was nie było nawet dobrej woli. Kwestionowaliście europejskie trybunały, spieraliście się co do samych inicjatyw legislacyjnych...
(Poseł Kazimierz Smoliński: Ale mówimy o odpowiedzialności premiera... A nie o 8 latach rządów.)
A na końcu nie było nawet deklaracji chęci zmiany tych najważniejszych spraw. Państwo w ogóle nie chcieliście podejmować dialogu w tej sprawie. I to wyhamowało na 2,5 roku dostęp polskim rodzinom, firmom, polskiej gospodarce do środków z KPO.
I na końcu mówiący w waszym imieniu pan Kowalski, który na tej sali sejmowej głosował przeciwko środkom z KPO, dzisiaj chce komisji śledczej. No na litość boską! Co się z wami już doszczętnie porobiło? Wysyłacie ludzi z Solidarnej Polski, żeby tłumaczyli, dlaczego nie ma środków z KPO? Którzy najwięcej zrobili, żeby w tej sprawie was zablokować? Głosowali tu przeciwko, blokowali zmiany legislacyjne. Dzisiaj wy ich wysyłacie na mównicę Sejmową? To już nie macie się kim bronić w sprawie KPO, tylko posłami z Solidarnej Polski? No naprawdę. Dziękuję, panie marszałku.
(Poseł Kazimierz Smoliński: Na żadne pytanie pan nie odpowiedział.)
(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak)
Przebieg posiedzenia