10. kadencja, 8. posiedzenie, 1. dzień (20-03-2024)
2. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o:
- poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o konsumenckiej pożyczce lombardowej oraz o zmianie niektórych innych ustaw,
- rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz ustawy o kredycie konsumenckim (druki nr 208, 227 i 250).Poseł Mirosław Maliszewski:
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Chciałem jako poseł sprawozdawca niejako uzupełnić dyskusję czy sprawozdanie o dyskusji, która odbyła się na posiedzeniu komisji, ale także w kilku zdaniach odnieść się do tego, co działo się przed chwilą.
Chciałem bardzo mocno podziękować panu ministrowi za tę merytoryczną odpowiedź mówiącą z jednej strony o zagadnieniu kredytów rolniczych w Polsce, a z drugiej strony o wnioskach, które ze środowiska wpływały do resortu, również do wnioskodawców, tak naprawdę za wyjaśnienie, na czym polega regulacja, która była w zeszłym roku wprowadzona, na czym polega jej szkodliwość.
Chciałem też podziękować części posłów, którzy w bardzo merytoryczny sposób odnosili się do tego problemu, podkreślając, jak ważne dla dużej części rolników jest, aby w tych czasach móc korzystać chociażby z kredytów preferencyjnych z dopłatami z budżetu państwa po to, aby utrzymać płynność swoich gospodarstw. Te kredyty to nie jest jakiś nałożony na gospodarstwa kaganiec, tylko to jest dobrowolna rzecz dla tych, którzy widzą dla siebie perspektywę i chcą z tego rozwiązania skorzystać.
Mówiliśmy też o tym, że 70%-80% kredytów preferencyjnych w rolnictwie, a więc tych, o których mówimy w przypadku tej regulacji, to są kredyty udzielane przez banki spółdzielcze, banki, które są w rękach rolników, które są najbliżej rolników. W myśl ubiegłorocznych regulacji te banki nie będą mogły udzielać kredytów, co będzie oznaczało, że rolnicy będą gdzieś szukać pieniędzy, zastrzyku gotówki, skierują się do innych instytucji, a nie do banków spółdzielczych, które chcą im udzielić preferencyjnego kredytu. W debacie powinniśmy brać pod uwagę wnioski, czy czasami regulacją w ubiegłym roku - zakładam, że intencja była pozytywna - tak naprawdę nie skierowaliśmy rolników do różnych instytucji finansowych, które właśnie będą ich grabić i które dokładnie to robią, przy tym nie pozwalają im skorzystać z akcji kredytowych, którą do nich kierują banki spółdzielcze będące najbliżej nich.
Zwróćmy jeszcze uwagę na taką rzecz, że zdjęcie tych, powiedzmy, obciążeń dla rolników, może spowodować, że znaczna część graczy na rynku może próbować wyłudzić kredyty, co nierzadko jest praktykowane, i doprowadzić owe banki, także banki spółdzielcze, do trudnej sytuacji finansowej. A brak banków spółdzielczych w obszarach wiejskich to nie pomoc rolnikom, tylko utrudnienie im dostępu do środków finansowych na prowadzenie działalności rolniczej, na możliwość skorzystania z programów pomocowych z Unii Europejskiej, bo jak wiemy, one wymagają najpierw sfinansowania, później refundacji. Więc utrudnienia akcji kredytowej to nie jest pomoc dla polskich rolników, tylko to jest dla nich przeszkoda.
Jednocześnie chciałbym, aby nikt nie stawiał znaku równości między kredytem a bankructwem, bo w pewnym momencie dyskusji mogliśmy odnieść wrażenie, że to jest to samo. Rolnicy wiedzą, co podpisują, wiedzą, czy mają zdolność płacenia tych kredytów, a jeżeli takiej możliwości nie mają, to przypomnę, że w minionych 8 latach były takie ustawy procedowane, które rzekomo miały rolnikom w takich sytuacjach pomóc - nieskuteczne niestety.
Chcę jasno powiedzieć, że ten projekt jest oczywiście wynikiem - mówię o poselskim projekcie, ale rządowy również - jest wynikiem zainteresowania środowiska rolniczego, środowiska banków spółdzielczych, aby taka forma udzielania wsparcia, bo to jest forma wsparcia z budżetu państwa, bo państwo dopłaca różnicę w oprocentowaniu, aby taka forma była dla nich dostępna, a nie jest to działanie na rzecz lobby, jakichś banków komercyjnych. Wręcz przeciwnie. Banki komercyjne, duże banki są raczej zadowolone z tych przepisów, które były w roku ubiegłym, niż z tych, które proponujemy. I to proszę brać pod uwagę w tej dyskusji rolniczej. Dziękuję bardzo, panie marszałku. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia