10. kadencja, 8. posiedzenie, 1. dzień (20-03-2024)
5. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym oraz niektórych innych ustaw (druk nr 233).
Poseł Wojciech Michał Zubowski:
Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiam stanowisko Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość odnośnie do poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym oraz niektórych innych ustaw z druku nr 233.
Niestety, szanowni państwo, trudno nie odnieść wrażenia, że projekt ten dziś nie przypadkowo znalazł się w harmonogramie obrad Sejmu. Wywołuje on spore emocje u części społeczeństwa, a jednocześnie w mojej opinii ma za zadanie odciągnąć uwagę opinii społecznej od smutnego bilansu 100 dni rządu koalicji 13 grudnia, niedotrzymanych obietnic wyborczych czy braku reakcji na pojawiające się kryzysy.
Warto przypomnieć, że próby nadania statusu języka regionalnego dialektowi śląskiemu podejmowane były również w poprzednich kadencjach, również za czasów poprzednich rządów Platformy Obywatelskiej. Działania takie były podejmowane od 2007 r. i nie spotkały się one z akceptacją ze strony Sejmu. Trudno się temu dziwić. Zmiana ustawy, nad którą prace trwały kilkanaście lat, i przyznanie określonych uprawnień czy kategoryzacja w tym przypadku nie mogą być uzależnione od ilości osób zainteresowanych, a taką narrację próbuje się przyjąć w uzasadnieniu, a powinny wynikać ze spełnienia określonych warunków.
W uzasadnieniu pisze się otwarcie, że uznanie dialektu za język jest decyzją polityczną, a zamiast konsultacji społecznych przywołuje się wyniki spisu powszechnego z 2021 r., który, nawiasem mówiąc, wykazał znaczny spadek liczby osób posługujących się dialektem śląskim, zresztą tak było również w przypadku innych deklaracji, które były w spisie wskazywane.
Dyskusyjne są również założenia finansowe. Projekt szacuje, że wprowadzone zmiany będą obciążać budżet państwa kwotą 300 mln zł rocznie od 2026 r. Według Biura Analiz Sejmowych przedstawione koszty są w dłuższej perspektywie znacznie zaniżone.
Co do analiz merytorycznych dotyczących uznania dialektu śląskiego za język regionalny to w innej opinii Biura Analiz Sejmowych, a jest ich więcej, napisano: Podsumowując, można stwierdzić, że spośród sześciu autorów, czterech wyraziło dobitne sądy o tym, że śląszczyzna jest dialektem języka polskiego. Piąty autor zauważył, że uznanie śląszczyzny za język regionalny mogłoby nastąpić dopiero w przyszłości, jednocześnie stwierdził, że śląszczyzna wymaga jeszcze standaryzacji, szczególnie jeżeli chodzi o jej zapisy. Na brak takiej standaryzacji wskazała także autorka ostatniej opinii. Szanowni państwo, to jest opinia Biura Analiz Sejmowych z grudnia 2014 r., z czasów rządów Platformy Obywatelskiej. Tutaj się nic nie zmieniło.
Wysoka Izbo! Każda dyskusja o poczuciu tożsamości czy języka jest ważna i powinna być prowadzona w oparciu o opinie ekspertów, najlepiej językoznawców. Niestety, nie mam przekonania, że jest tak w tym przypadku. Sejmowa większość może przyjąć uchwałę i stwierdzić, że jest ona nadrzędna w stosunku do ustawy. Może też przegłosować projekty sprzeczne z opiniami ekspertów. My się jednak na to godzić nie będziemy i dlatego w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość składam wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia