10. kadencja, 8. posiedzenie, 1. dzień (20-03-2024)

6. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (druk nr 194).

Poseł Bartosz Romowicz:

    Szanowna Pani Marszałek! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Lekko trąci hipokryzją, panie pośle Fritz, bo jeżeli patrzymy, ilu jest posłów na sali, to z klubu największego, Prawa i Sprawiedliwości, jest sześciu.

    (Głos z sali: Z Platformy jeden.)

    Z klubu Konfederacji - pięciu i z klubu Polski 2050 - pięciu. U nas jest prawie 20%, a u was jako wnioskodawców nie ma nawet połowy klubu.

    (Głos z sali: Bo pracują. Przecież są komisje w tej chwili.)

    Więc nie używajmy tych argumentów. Nikt nie leży w tym Sejmie. (Gwar na sali, dzwonek)

    (Głos z sali: Lewa strona sali, spójrzcie...)

    Przejdźmy do sedna.

    Mam nadzieję, że pani marszałek da mi kilka sekund więcej przez to.

    Szanowni Państwo! To powiedział mój przedmówca, poseł Marcin Skonieczka, że dzisiaj wszyscy kandydaci Konfederacji w wyborach samorządowych powinni przyjść i powiedzieć, że chcą zabrać pieniądze samorządom. Bo myślę, że na tej sali każdy chciałby podnieść kwotę wolną od podatku i tu nie ma sporu. Natomiast sposób robienia tego jest bardzo populistyczny. Nie wiem, czy państwo macie tego świadomość, że samorządy (Dzwonek) naprawdę straciły na dotychczasowych reformach. Gmina Ustrzyki Dolne rokrocznie ma po kilkaset tysięcy złotych mniej udziału w PIT, kiedy, jak wiadomo, wszystkie koszty rosną. Więc to nie jest jakiś wymysł, to można sprawdzić w sprawozdaniach finansowych. Wystarczy zalogować się do programu BeSTi@ w każdym samorządzie i to zobaczyć. I dzisiaj chcecie państwo ten system, który został tak rozchwiany przez Prawo i Sprawiedliwość, dobić jeszcze swoją ustawą. Nie mówcie, że jesteśmy przeciwko tej ustawie dotyczącej podniesienia kwoty wolnej, bo każdy by chciał być za podniesieniem kwoty wolnej. Natomiast jesteśmy przeciwni sposobowi jej wprowadzenia. Trzeba w taki sposób ją wprowadzić, żeby samorządy nie ucierpiały, bo jeżeli ucierpią samorządy, to ucierpią i ludzie.

    Wicemarszałek Monika Wielichowska:

    Dziękuję bardzo.

    Poseł Bartosz Romowicz:

    Jedno zdanie, pani marszałek, jeszcze.

    Bo jeżeli samorządy będą miały mniej pieniędzy, to mieszkaniec, Polak, będzie miał gorszą opiekę w żłobku, będzie miał gorszą opiekę w szkole, będzie miał krócej zapalone oświetlenie czy mniej albo gorzej odśnieżone drogi, czyli przez te usługi publiczne ucierpi. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

    (Głos z sali: Ale to się reguluje inną ustawą, panie pośle.)


Przebieg posiedzenia