10. kadencja, 9. posiedzenie, 2. dzień (11-04-2024)

8. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Michał Kołodziejczak:

    Panie Pośle! Dziękujemy za pytanie, doceniamy troskę, ja zawsze doceniam taką troskę o polskich rolników. Postawił pan, zadając pytania, kilka błędnych tez. Za problemy polskich rolników odpowiadają, po pierwsze, ci ludzie, którzy prowadzili nieodpowiedzialną politykę skierowaną do polskich rolników.To ta polityka prowadzona przez 8 lat tutaj przez tych ludzi doprowadziła do tej sytuacji. To oni nie obronili. To, że ktoś chce wykorzystać Polskę, to jedno, a to, że ktoś na to pozwala, to drugie i tak naprawdę najbardziej zasadne. A więc agresywna polityka prowadzona względem polskiej gospodarki z różnych stron i brak obrony przez posłów PiS-u doprowadziły do tej sytuacji. My polskich rolników nie pozostawimy bez pomocy. Tak jak minister Siekierski obiecał, tak będzie zrobione. Trwają ostatnie prace legislacyjne nad rozporządzeniem, które przewiduje pomoc.

    (Głos z sali: Długo.) (Wesołość na sali)

    Wy się śmiejcie. Ja przerwę - przepraszam, panie pośle - bo kiedy polscy rolnicy mieli problem, w waszym ministerstwie pracowaliście właśnie nad takimi długopisami z głową krowy, głową kury. To miało promować polskie rolnictwo. Wy się tym zajmowaliście - głupotami.

    (Poseł Andrzej Gawron: Kiedy rozporządzenie?)

    I lepiej, żebyście byli dzisiaj cicho.

    Rozporządzenie jest na ostatniej prostej. Przewiduje ono pomoc dla producentów pszenicy, przewiduje pomoc dla producentów żyta, pszenżyta, jęczmienia. Będzie ono obejmowało tych, którzy będą sprzedawali w okresie od 1 stycznia do 31 maja.

    Ja tylko dodam, że dzisiaj pomoc kierowana jest tylko i wyłącznie do polskich rolników. Firmy są zainteresowane kupnem, widać duże zmiany rynkowe. Zresztą w marcu eksport drogą morską jest większy w porównaniu z eksportem w roku poprzednim o 26%. W kwietniu przewidujemy, że eksport właśnie drogą morską będzie wynosił co najmniej 1 mln t. To jest duża ilość zboża, która wyjedzie z Polski. Nie ma przewidzianej dzisiaj z tego powodu pomocy chociażby dla firm, które chcą kupować, chcą handlować.

    Dużym problemem była niska cena do tej pory i ja się nie dziwię polskim rolnikom, że po takiej cenie oni tego zboża sprzedawać nie chcieli. My polskich rolników bez pomocy nie pozostawimy.


Przebieg posiedzenia